Koniec aktualizacji Windows 7. Pomyśl o zakupie laptopa z Windows 10
Windows 7 nie będzie wspierany począwszy od 14 stycznia 2020 roku. Co to oznacza dla użytkowników? W praktyce konieczność zainteresowania się zmianą laptopa – dopiero wybór nowego urządzenia pozwoli zaznać pełnej wygody pracy z Windowsem 10.
15.01.2020 | aktual.: 08.04.2020 14:40
Koniec wsparcia systemu to istotny moment przede wszystkim z punktu widzenia bezpieczeństwa. System operacyjny Windows otrzymuje regularne aktualizacje, dzięki którym na bieżąco eliminowane są z niego luki i dodawane nowe funkcje.
Dzięki „łatkom” oprogramowanie jest odporne na najnowsze ataki z sieci i może bez problemów współpracować z różnymi akcesoriami.
Windows 7 został wprowadzony na rynek w 2009 roku i od tamtego czasu doczekał się kilku następców. Nic więc dziwnego, że dotrwaliśmy do momentu, w którym producent zmuszony jest zakończyć wsparcie dla danego systemu, czyli zaprzestać wydawania aktualizacji bezpieczeństwa i skupić się na rozwoju najnowszej wersji Windowsa, a mowa jest oczywiście o Windowsie 10.
Koniec wsparcia Windows 7? Nie wszyscy o tym wiedzą
Problem zakończonego wsparcia Windowsa 7 jest często bagatelizowany. Jak wynika z badań zrealizowanych przez Kantar Millward Brown, wielu użytkowników Windowsa 7 w ogóle nie zdaje sobie sprawy z kończącego się wsparcia, a co za tym idzie – nie bierze pod uwagę zgubnych konsekwencji i narażania się na niebezpieczeństwo.
Według statystyk, o kończącym się wsparciu Windowsa 7 wie średnio tylko co trzecia kobieta i co drugi mężczyzna. To zaskakujące, szczególnie że Microsoft od dawna wyświetla w systemie stosowne komunikaty i zachęca do zapoznania się z nimi.
Aby informacja o końcu aktualizacji Windowsa 7 dotarła do wszystkich, po zakończeniu wsparcia w systemie pojawi się pełnoekranowe powiadomienie z właściwymi informacjami.
Czas na Windowsa 10, najlepiej w nowym komputerze
Przytaczane badania są także źródłem interesujących danych związanych ze sprzętem, z którego korzystają właściciele komputerów z Windows 7. Jak się okazuje, w większości są to laptopy, a w prawie 60 proc. przypadków – co najmniej 5-letnie. Taki wiek w „świecie elektroniki” to cała wieczność i narażanie się na kłopoty z wydajnością.
5-letni laptop z pewnością radzi sobie jeszcze z przeglądaniem internetu, jednak z odtwarzaniem filmów 4K na podłączonym telewizorze, edycją filmów czy płynnym wyświetlaniem najnowszych gier może mieć już problemy.
Do tego dochodzi brak wielu nowoczesnych rozwiązań, które są standardem we współczesnych sprzętach. Nowoczesne laptopy są dużo lżejsze od swoich poprzedników, bardziej energooszczędne i lepiej współpracują z Windowsem 10. Wykorzystywane są tu między innymi gesty na gładziku, dotykowe ekrany obsługujące multidotyk czy pióra, które pozwalają precyzyjnie rysować kształty. Obsługa komputera z takimi udogodnieniami to zupełnie inne doświadczenie.
Nowoczesne urządzenia są często bezgłośne dzięki mniej grzejącym się procesorom, potrafią dużo dłużej działać na jednym ładowaniu, a szybkie dyski SSD – będące dzisiaj standardem – sprawiają, że system uruchamia się w kilka, a nie kilkadziesiąt sekund, jak zapewne ma to miejsce w przypadku co najmniej 5-letniego komputera z Windowsem 7 i „klasycznym” dyskiem HDD.
Nowy komputer z Windows 10 – co wybrać?
Wybór nowego komputera z Windows 10 nie musi jednak należeć do najłatwiejszych. Z uwagi na wspomniane zalety nowoczesnych laptopów, warto pomyśleć od razu o zakupie sprzętu z wyższej półki i zapewnić sobie tym razem spokój na kolejnych kilka lat.
Idealną propozycją może być na przykład laptop HP 15. Występuje w wielu konfiguracjach, w tym na przykład z wydajnym, 4-rdzeniowym procesorem Core i5, 16 GB pamięci operacyjnej i dwoma dyskami.
Jest smukły i stosunkowo lekki, a aluminiowa obudowa dodaje mu klasy. Nie bez znaczenia pozostaje podświetlana klawiatura z wydzieloną częścią numeryczną, która przyda się głównie podczas pracy z arkuszem kalkulacyjnym – wielodotykowy gładzik pozwoli korzystać z wszystkich zalet Windowsa 10.
Uwagę warto również poświęcić także notebookowi Asus VivoBook S15. Jest wyposażony w dodatkowy, dotykowy ekran w miejscu gładzika, który pozwala wygodnie obsługiwać gesty lub sterować dodatkowymi miniaplikacjami. W ten sposób można między innymi łato przełączać muzykę i szybciej włączać ulubione programy.
Komputer jest przy tym lekki, choć wyposażono go w aluminiową pokrywę, która wzmacnia całą konstrukcję. Za bezpieczeństwo podczas logowania do Windowsa 10 odpowiada kamera na podczerwień.
Inna ciekawa propozycja to Microsoft Surface Laptop 3 z aluminiową pokrywą i akumulatorem pozwalającym nawet na 11,5 godziny pracy na jednym ładowaniu. To wynik, którego z pewnością nie pobije żaden kilkuletni sprzęt.
Komputer ma dotykowy ekran i może współpracować z piórem Surface, co pozwoli dokładniej rysować i zaznaczać elementy podczas obsługi dotykowej.
Inna zaleta to niewielka waga. Laptop waży około 1,5 kilograma, przez co można wygodnie go przenosić. W porównaniu do typowych, ciężkich laptopów sprzed lat, zapewnia więc nieporównywalnie większy komfort pracy, szczególnie poza domem.
Na rynku jest też coś dla osób ceniących sobie przede wszystkim mobilność. Przykładowy Microsoft Surface Go to tablet z Windowsem 10, który ma 10-calowy wyświetlacz i waży tylko nieco ponad pół kilograma. Jeśli dotykowy ekran okaże się niewystarczający – można dokupić klawiaturę pełniącą także rolę okładki zabezpieczającej urządzenie.
W ten sposób można zyskać ciekawy sprzęt, który w zupełności wystarczy do codziennego przeglądania internetu, pracy z dokumentami w ramach pakietu Office, oglądania filmów czy prowadzenia wideorozmów na Microsoft Teams.
Wszystko zależy od osobistych preferencji. Generalnie jednak – nie warto trwać z Windowsem 7 sprzed lat. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie zakup nowego sprzętu i ponowna radość z korzystania z komputera, tym razem z Windowsem 10.
Materiał powstał we współpracy z Partnerem Microsoft