Krótki urlop, dobre narty

Jeszcze niedawno narciarze z krajów alpejskich najczęściej jeździli w góry na weekend bądź najwyżej kilka dni, a ci z Polski wybierali dłuższe, przynajmniej tygodniowe, wypady. Teraz trend się zmienił – już niemal wszyscy wypoczywają krócej, a częściej.

Źródło zdjęć: © materiały partnera

Powodów jest kilka. Pierwszy to styl pracy i tempo życia – funkcjonujemy coraz szybciej i, by tak rzec, elastyczniej. Dlatego łatwiej dziś dostać urlop nawet w ostatniej chwili przed wyjazdem, zresztą zawsze można popracować zdalnie. Przyczyną drugą są zmiany klimatyczne. Nieobliczalność pogodowa sprawia, że planowanie wyjazdu z dużym wyprzedzeniem wiąże się z równie dużym ryzykiem, iż nie trafi się na dobre śniegi. Po trzecie, dużo łatwiej dziś podróżować – symbolem są tanie linie lotnicze i rozwój sieci autostrad. Na dodatek jeśli korzysta się z samochodu, to wariant krótkiego urlopu pozwala czasem – gdy nie jest to wersja weekendowa – uniknąć uciążliwych korków podczas dojazdu w góry i z nich powrotu. Ponadto dla wielu pełny tydzień nart to po prostu zbyt duży wysiłek – do regeneracji sił po pracy wystarczy im kilka dni wypoczynku w górach. Zresztą wiele mniejszych ośrodków – uroczo zacisznych – można z powodzeniem poznać podczas krótszego pobytu. Nie trzeba wtedy kupować droższych zwykle karnetów na wielkie – ale niemożliwe w praktyce do objechania – przestrzenie kurortów-gigantów. Dla tych zaś, którzy lubią poznawać nowe miejsca, seria krótkich wypadów w sezonie zamiast jednego długiego jest wyborem idealnym.

Szczególnie w przypadku krótszych wypraw narciarskich ważny jest czas i komfort dotarcia do celu (oraz oczywiście powrotu). Stąd warty rozważenia jest wypad do któregoś z krajowych kurortów zimowych – choćby ustronnych sudeckich Świeradowa Zdroju czy Karpacza. Zwłaszcza, że tamtejszy mikroklimat daje duże szanse na dobry śnieg. Niedaleko jest też z Polski na Słowację – na przykład do Tatrzańskiej Łomnicy, bądź do Czech – Harrachova czy Szpindlerowego Mlyna.

Z krajów alpejskich najszybciej samochodem najszybciej można dostać się na stoki Austrii (zwłaszcza Ziemi Salzburskiej, Tyrolu i Karyntii) oraz Niemiec (wciąż mało wśród Polaków znanych pod względem zimowych, i nie tylko niekoniecznie narciarskich, możliwości). Do Tyrolu można też dolecieć samolotem – częste połączenia z Monachium ma wiele krajowych lotnisk, a od grudnia LOT uruchamia kursy między Warszawą a stolica Tyrolu Innsbruckiem, skąd łatwo się dojechać czy to do którejś z pięciu dolin zwieńczonych narciarskimi lodowcami tego landu (a więc Zillertal z Hintertux Gletscher, Stubai pod samym Innsbruckiem, Sölden, Pitztal i Kaunertal) czy chociażby do Ischgl, ośrodka, którego niektóre trasy (a jest ich w sumie 239 km!) rozpoczynają się na niemal 2900 m n.p.m., co najczęściej oznacza przednie warunki. W Karyntii wart polecenia jest chociażby Nassfeld – z racji sporej wysokości tras (zjazdowe wytyczono w okolicach 2000 m n.p.m., a biegowe wprawdzie w dolinie, ale aż na 700 m n.p.m.) oraz kuchni, łączącej smaki austriackie ze śródziemnomorskimi – stacja leży bowiem na granicy z Włochami. Zasadnie reklamuje się jako "największy słoneczny taras Alp", bo słońce świeci tu w sezonie średnio 850 godzin – o 100 więcej niż w północnej części Alp. Nic dziwnego, że sami Austriacy zakwalifikowali ją do pierwszej dziesiątki najlepszych ośrodków zimowych swojego kraju.

© materiały partnera

Ale logistykę krótkiego narciarskiego urlopu można opanować także w przypadku innych alpejskich celów. Dzięki tanim liniom kursującym z kilku miast Polski do Bergamo, a potem regularnym połączeniom autobusowym, szybko można dotrzeć chociażby do stacji Lombardii – w tym słynącym z pewnych warunków śniegowych Bormio, Livigno i Santa Cateriny. Jeździ się tam wysoko, trasy są różne pod względem trudności (czyli, jak mówi marketingowy slogan: każdy może znaleźć coś dla siebie) i nie ma tłumu – a o czym więcej można marzyć? Zwłaszcza, że wieczorem można skorzystać z term nad Bormio – w tym tych z czasów cesarstwa rzymskiego!

Samolotem (a jeśli wybierze się linie Swiss, to narty są w cenie biletu!) szybko można się dostać nawet na, zdawałoby się, odległe – stoki Szwajcarii. Bo z podziemi lotniska w Zurichu legendarnymi pociągami (a potem świetnie zgraną siecią Postbus) można dojechać do bodaj każdej stacji tej kolebki narciarskiej zimowej turystyki w dwie-trzy godziny. W tym do takich sław, jak Davos (kłania się Czarodziejska góra Tomasza Manna), Adelboden czy Engelberg – największy obszar narciarski Szwajcarii centralnej. To właśnie Engelberg jest najszybciej osiągalnym obszarem zimowym podczas krótkiego wyjazdu do Szwajcarii. A szczyci się tytułem "Families Welcome", oferuje zatem trasy (i inne atrakcje) dla rodzin. Równocześnie słynie z zacnych miejsc do freeride’u, a że obejmuje lodowcowy masyw Titlis (3239 m n.p.m.), daje pewność jazdy aż do późnej wiosny, zaś obrotowe wagoniki (światowy pierwowzór!) obsługującej lodowiec kolejki pozwalają na wnikliwą kontemplację krajobrazu Alp Berneńskich.

A zatem krótko może znaczyć dobrze!

Materiał sponsorowany przez TravelTrex GmbH
Źródło artykułu: WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę