Która najbardziej niebezpieczna
11.09.2012 13:35, aktual.: 27.12.2016 14:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
None
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 10. - Sofia Vergara
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 9. - Salma Hayek
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 8. - Cameron Diaz
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 7. - Shakira
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 6. - Megan Fox
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 5. - Halle Berry
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 4. - Selena Gomez
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 3. - Eva Mendes
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 2. - Jessica Biel
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.
Miejsce 1. - Emma Watson
Jak podaje portal foxnews.com, już po raz szósty producent antywirusów, firma McAfee, opublikowała doroczną listę najbardziej niebezpiecznych celebrytów w internecie. Jest to zestawienie 20 nazwisk gwiazd show-businessu, których wyszukiwanie kończy się najczęściej... podłapaniem wirusa lub kradzieżą ważnych danych z komputera "szukającego".
Badanie McAfee dowodzi, że nie tylko producenci dóbr luksusowych wykorzystują znane nazwiska do zwiększania obrotów. Złoczyńcy internetowi także dostrzegają szanse, jakie wypływają z "zaprzęgnięcia do pracy" znanych nazwisk. Przy czym "The Telegraph" ostrzega, że najbardziej niebezpieczne wyszukiwania to te, w których przy nazwisku gwiazdy znajdują się dopiski "free downloads" oraz "nude pictrues" - takie frazy znacznie zwiększają ryzyko zainfekowania komputera. Z kolei "Daily Mail" sugeruje, by w miarę możliwości unikać klikania w linki o krótkich adresach, a więc np. tych przepuszczonych przez "tiny url"..., które utrudniają określenie i zlokalizowanie źródła.
Co ciekawe, jest już regułą, że w zestawieniu dominują panie. W tym roku w pełnej dwudziestce znalazło się tylko jedno męskie nazwisko - prezentera telewizyjnego Jimmy'ego Kimmela (rok temu rodzynkiem był Piers Morgan). Z kolei na czele ubiegłorocznej listy znajdowała się Heidi Klum. Co ciekawe, w tej edycji supermodelki w Top 10 w ogóle zabrakło. Najwyraźniej cyberprzestępcy doszli do wniosku, że jej nazwisko nie jest już tak nośne jak kiedyś. Kto znalazł się na pierwszym miejscu?
1 na 8 witryn z jej nazwiskiem zawierała złośliwe oprogramowanie.