1z11
Kultowe komiksy PRL-u
Dla dzieciaków były jak skarb!
Dzieciaki je uwielbiały. Do dziś czytanie ich to niezła frajda
"Nareszcie udało mi się stworzyć komiks, który "bawiąc - uczy, ucząc - bawi. Nie jakieś tam sobie bum-pif-bęc, ale prawdziwe dzieło" - cieszył się we wstępie do jednego z tomów "Tytusa, Romka i A’Tomka" jego autor, Papcio Chmiel. Na podobne podsumowanie zasługują twórcy wielu innych rysunkowych opowieści z czasów PRL-u, które dziś noszą zasłużone miano "kultowych".
Tytus, Romek i A'Tomek
Najdłużej ukazująca się polska seria komiksowa ujrzała światło dzienne w 1957 roku na łamach popularnej gazety "Świat Młodych". Autorem historii o dwóch przyjaciołach-harcerzach, Romku i A'Tomku, próbujących uczłowieczyć gadającą i niesforną małpę - Tytusa de Zoo, był Henryk Jerzy Chmielewski, zwany Papciem Chmielem. To znakomity grafik i uczestnik powstania warszawskiego (nosił wówczas pseudonim "Jupiter"), który rysował obrazki nawet w czasie niemieckiego ostrzału.
**[
DLACZEGO BYCIE DZIECKIEM W LATACH 90. BYŁO SUPER? ]( http://facet.wp.pl/dlaczego-bycie-dzieckiem-w-latach-90-bylo-super-6002210895774337g )**