Kwiaty i czekoladki mogą zrujnować Wasz związek
Wbrew zdroworozsądkowej opinii, okazuje się, że spontaniczny przejaw romantyzmu, w postaci np. prezentu składającego się z bukietu pięknych czerwonych róż, dla związku może okazać się tragiczny w skutkach. Dlaczego?
Brytyjscy kwiaciarze pewnie się tego wyprą, lecz ustalono, że większość z nich do każdej wiązanki dodaje szczyptę paranoi... A tak przynajmniej należałoby sądzić po lekturze artykułu zmieszczonego w "Daily Mail", z którego jasno wynika, że prezenty wręczane wybrankom naszych serc często przynoszą efekt przeciwny do oczekiwanego. W pigułce, okazuje się, że panie zazwyczaj wątpią w szczerość intencji swoich partnerów, dlatego np. pięknie przystrojone tulipany - w głowie kobiety - z reguły inicjują tryb obronny...
Badanie przeprowadzone na grupie trzech tysięcy osób (kobiet i mężczyzn) pozwoliło dokładnie zdekodować myśli płci pięknej, kiełkujące w ich głowach na widok niespodziewanego podarunku. I tak: kwiaty mówią "zdradziłem cię, pokusa była silniejsza", czekoladki z kolei świadczą o tym, że mężczyzna skłamał w jakiejś sprawie i teraz będzie próbował wszystko naprawić, natomiast kolacja przy świecach to nic innego, jak preludium do zakomunikowania jakiejś straszliwej wiadomości. Tym samym, jeśli zauważysz, że Twoja partnerka nerwowo poprawia sztućce, niewykluczone, że to wcale nie ekscytacja, a strach przed okropną nowiną, jaką "zamierzasz" na nią spuścić gdzieś pomiędzy drugim daniem a deserem.
Co zaskakujące, to fakt, że to, co dla mężczyzny jawi się cudownym, romantycznym gestem (a więc takim, o jakie panie bardzo często same się dopraszają), dla kobiety może oznaczać coś zgoła odmiennego. "Niestety - mogą tobą kierować najlepsze intencje, a jednak niespodziewany prezent, świadczący o twojej miłości, z dużym prawdopodobieństwem ściągnie na ciebie problemy" mówi "Daily Mail" Graeme Nash, pracownik firmy która zleciła badanie.
W rezultacie, specjalistom udało się również odkryć, że to właśnie paranoja towarzysząca rozpakowywaniu kolejnych podarków, sprawia że mężczyźni coraz rzadziej decydują się na niespodziewane gesty w stylu bohaterów granych przez Hugh Granta. Dodatkowo, socjolodzy twierdzą, że w oczach kobiety koszt prezentu rośnie proporcjonalnie do poczucia winy mężczyzny...
Oczywiście, w tym miejscu niejedna kobieta powie, że to po prostu wygodne wytłumaczenie, które daje mężczyźnie przyzwolenie na obojętność, ale czy tak jest w istocie? Ile razy, drogie Panie, czułyście, że coś jest "nie tak", gdy mąż - ni z tego, ni z owego - wparowywał do domu z kwiatami? Naturalnie, sprawa wygląda inaczej, jeżeli mężczyzna już od pierwszych faz związku przyzwyczaja swoją partnerkę do romantycznych niespodzianek.
Ale czy wobec tego, w świetle powyższych informacji, przekaz tego badania mówi: zaniedbuj swoją kobietę, bo inaczej nabierze podejrzeń?
Wcale nie, gros przebadanych kobiet wyznało, że niespodziankami budzącymi najmniejsze podejrzenia są ciasta i jedzenie na wynos. Jednak w tym miejscu należy dodać, że firmą zlecającą badanie specjalistom była znana brytyjska fabryka ciast i ciasteczek, dlatego możliwe że wyniki odrobinę podkoloryzowano pod tym kątem. Jeżeli natomiast chodzi o nas, doradzamy w miarę regularne obdarowywanie swoich partnerek - w ten sposób ich radość nie będzie zmącona niepokojem i podejrzeniami, typu: "Co on przeskrobał tym razem?". Niech wizyty u kwiaciarza staną się Waszą rutyną.
MW/PFi
