Larry Flynt - skandalista na złotym wózku
Od pucybuta do... potentata branży porno
Szalona historia skandalisty, o którym jeszcze za życia kręci się filmy
"Po pierwszym milionie pieniądze przestają być ważne" - twierdzi Larry Flynt, amerykański wydawca, który zbił majątek na pornobiznesie. Skandalista, prowokator, obrońca bardzo szeroko rozumianej wolności słowa, wielbiciel kontrowersji oraz założyciel "Hustlera" - magazynu "dla panów", który nigdy nie bawił się w subtelności, stając się synonimem wulgarnej obsceny.
O Larrym Flyncie można napisać wiele. Z pewnością jego życiorys to jeden przykładów udanej realizacji "American dream" - od pucybuta do milionera. Tyle że w mocno obscenicznej i mało grzecznej odsłonie. Zanim Flynt zarobił na pornografii pierwszy milion dolarów, klepał biedę i imał się różnych zajęć - m.in. służył w amerykańskiej armii (na podstawie sfałszowanej daty urodzenia), przemycał alkohol i prowadził bar. Pierwsze kroki w branży erotycznej zaczął stawiać pod koniec lat 60., otwierając kilka klubów ze striptizem. W tym samym czasie zaczął wydawać kilkustronicową broszurkę "Bachelor's Beat". W 1972 roku jej miejsce zajął "biuletyn" z działalności klubów o nazwie "Hustler Newsletter". Dwustronicowa czarno-biała gazetka cieszyła się na tyle sporą popularnością, że Flynt zdecydował o poszerzeniu jej objętości - najpierw do 16, a później 32 stron. To właśnie ona stała się "prototypem" późniejszego "Hustlera".