Męskie sprawyLeczysz tak kaca? To może być niebezpieczne dla zdrowia!

Leczysz tak kaca? To może być niebezpieczne dla zdrowia!

Chociaż recepta na pozbycie się syndromu dnia poprzedniego jest stosunkowo prosta (dużo wody, cukrów i witamin), ludzie wciąż wymyślają nowe sposoby na pozbycie się kaca. I co jeden, to mniej skuteczny.

Leczysz tak kaca? To może być niebezpieczne dla zdrowia!
Źródło zdjęć: © 123RF

29.03.2013 | aktual.: 29.03.2013 13:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie wszystkie metody mają jednak taki sam wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie: klin to oddalenie w czasie agonii, kawa na ostrym kacu może niemal zabić (choć regeneruje wątrobę), a kefiry i woda z ogórków sprawić, że spędzimy długie godziny w toalecie. Wobec tego coraz częściej, zwłaszcza, jeśli błyskawicznie musimy stanąć na nogi, sięgamy po różnego rodzaju napoje energetyzujące. A to niemal śmiertelny błąd!

Okazuje się, że nawet te spośród napojów energetyzujących, które bardziej przypominają izotoniki i są przeznaczone dla sportowców, w tak krytycznym życiowym momencie, jakim jest kac, są śmiertelnie niebezpiecznie dla naszego organizmu - obciążają układ krążenia i wątrobę, a ponadto zawierają za mało wody w stosunku do stężenia zawartych w nich substancji. A przynajmniej zbyt mało, jak dla odwodnionego nadmiernym spożyciem alkoholu organizmu. Mimo że subiektywnie gaszą pragnienie (choć i to nie zawsze), niedostatek płynów w komórkach ciała wcale nie zostaje zlikwidowany.

Innym niebezpiecznym aspektem leczenia kaca popularnymi energizerami jest często wysoka zawartość kofeiny. I choć rozbita głowa i opadające powieki zdają się wołać o skuteczne przebudzenie, taki sposób nie jest najlepszym pomysłem - na kacu ciśnienie krwi jest podwyższone, a dodatkowa dawka kofeiny pogłębia ten stan, obciążając serce i naczynia krwionośne, w tym te w mózgu, co może grozić wylewem.

Jeszcze inną kwestią jest reakcja, w jaką wchodzą napoje energetyzujące z alkoholem - a w "kacowej" krwi u znakomitej większości z nas znalazłyby się jeszcze jakieś promile. Przed reakcją alkoholu i "energetyków" ostrzegało już wielu lekarzy, odradzając m.in. popularne drinki (wódka plus jeden z wiodących napojów energetyzujących). Takie połączenie to gwóźdź do trumny ledwo żywej z przepracowania wątroby.

Popularność takich napojów wynika z tego, że mimo znakomitej wiedzy o tym, czym kończy się nadmierne pijaństwo, często folgujemy sobie w ciągu tygodnia i następnego dnia przychodzimy do pracy w stanie skrajnego wyczerpania i zatrucia. A ponieważ sytuacja wymaga od nas, by błyskawicznie stanąć na nogi i przejść do wykonywania swoich obowiązków, wydaje się nam, że najlepszym sposobem są właśnie bogate w kofeinę i cukry "energizery". Tymczasem eksperci ostrzegają, że takie specyfiki (zwłaszcza napoje izotoniczne wyrównujące poziom minerałów w organizmie) spełniają swoją rolę, ale tylko u osób podejmujących intensywny wysiłek fizyczny, a nie cierpiących na kaca czy niewyspanie. Uzupełnianie stanu wody w organizmie za pomocą takich napojów mija się zatem z celem, nie mówiąc już o wspomnianych zagrożeniach dla zdrowia.

KP/PFi, facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Komentarze (177)