Lekarze i pacjenci apelują o dostęp do medycznej marihuany
10.06.2015 | aktual.: 29.05.2018 14:54
Spotkanie zorganizowała wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, we współpracy m.in. z Polską Siecią Polityki Narkotykowej.
W debacie uczestniczył m.in. neurolog z Kliniki Neurologii i Epileptologii Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" dr Marek Bachański, który od kilku miesięcy w CZD leczy marihuaną grupę dzieci cierpiących na padaczkę oporną na leki. U pacjentów zaobserwowano znaczną redukcję napadów padaczki.
Lekarz podkreślił, że prowadzona przez niego terapia nie jest badaniem klinicznym, a leczona w ten sposób jest niewielka grupa dzieci (dotychczas dziewięcioro pacjentów). Dodał, że badania prowadzone zagranicą potwierdzają skuteczność wykorzystywania medycznej marihuany.
Mama jednego z pacjentów dra Bachańskiego, 5-letniego Maksa, Dorota Gudaniec przekonywała, że dzięki terapii liczba ataków padaczki u jej syna zmniejszyła się z kilkuset dziennie do 1-2 tygodniowo. Apelowała o umożliwienie stosowania medycznej marihuany w terapii. Przyznała, że jeśli nie będzie to legalnie możliwe, wówczas może być zmuszona do jej zakupu na czarnym rynku.
Według Nowickiej, "jeżeli mamy do czynienia sytuacją taką, że prawo nie nadąża za medycyną, że prawo zmusza do jego łamania, to znaczy, że prawo jest złe".
Były minister zdrowia dr Marek Balicki przytoczył wyniki brytyjskiego badania dotyczące szkodliwości różnych substancji psychoaktywnych. Wykazały one, że zarówno dla poszczególnych osób, jak i dla społeczeństwa, bardziej szkodliwy od marihuany są m.in. alkohol i tytoń. "Jeśli państwo chciałoby się zająć ochroną społeczeństwa i użytkowników, to powinno się zastanowić, co zrobić z alkoholem" - zauważył.
Balicki podkreślił, że dobry lek to taki, który jest skuteczny, bezpieczny i tani. Przypomniał, że skuteczność marihuany w niektórych terapiach jest potwierdzona wynikami badań i nie odnotowano przypadków śmierci z powodu jej przedawkowania.
Zdaniem prawnika Wiktora Osiatyńskiego, marihuana medyczna powinna być dostępna w leczeniu bólu. Jak powiedział, współczesna medycyna jest nakierowana na podtrzymywanie życia, również w stanach terminalnych, przy jednoczesnym skazywaniu na ból. "Płacimy medycynie za podtrzymywanie cierpienia" - dodał.
Dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii Piotr Jabłoński przytoczył raport przygotowany przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii, z którego wynika, że 60 proc. przestępczości narkotykowej na terenie UE związana jest związana z marihuaną. Przyznał jednak, że kwestia zastosowania marihuany medycznej wymaga uregulowania.
"Czym innym jest walka z narkotykami, z marihuaną, a czym innym zapewnienie obywatelom skutecznej i niosącej pomoc terapii" - dodał Jabłoński.
Dyrektor Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w MZ Artur Fałek z przypomniał, że w Polsce jest zarejestrowany lek Sativex zawierający medyczną marihuanę i nie ma formalnych przeszkód przed rozpoczęciem procedury rejestracyjnej kolejnych leków, a nawet ich późniejszej refundacji. Pozostałe leki mogą być sprowadzane przez lekarzy na zasadach tzw. importu docelowego, czyli sprowadzenia leku z zagranicy dla konkretnego pacjenta.
Jak zauważył, należy odróżniać debatę dotyczącą rejestracji leków od legalizacji zastosowania konopi indyjskich w celach leczniczych. Dodał, że w Polsce dostępne są liczne środki przeciwbólowe. "Arsenał leków jest duży, pokaźny, natomiast rzeczywiście jest deficyt umiejętności stosowania i woli stosowania tych leków" - ocenił Fałek.
17 kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował Sejmowi celowość działań ustawodawczych zmierzających do uregulowania kwestii medycznego wykorzystania marihuany. TK zaznaczył, że w świetle badań naukowych marihuana może być wykorzystywana w celach medycznych, zwłaszcza dla łagodzenia negatywnych objawów chemioterapii stosowanej w chorobach nowotworowych.
TK uznał, że analiza zapisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz prawa farmaceutycznego prowadzi do wniosku, że w obecnym stanie prawnym w Polsce nie ma możliwości legalnego zaopatrzenia się w marihuanę i wykorzystywania jej do celów medycznych.
Zarazem TK zwrócił uwagę, że możliwe jest używanie marihuany do celów medycznych, o ile została przywieziona z zagranicy. Według TK pogłębia to niespójność między celami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii a tymi wynikającymi z ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej.