Jednych wsadzają, inni awansują
Leonid Iljicz Breżniew przyszedł na świat w biednej rodzinie hutnika. Gdy wybuchła rewolucja październikowa w 1917 roku, miał niespełna 11 lat. W nowym systemie zdobył średnie wykształcenie techniczne. Już jako 15-latek podjął pierwszą pracę - w hucie. Po skończeniu studiów, zatrudniony został w ciężkim przemyśle na wschodzie Ukrainy.
Były to lata 30. XX wieku. W ZSRR Stalin rozpoczął polityczne czystki, przy pomocy których skutecznie pozbywał się starych, pamiętających październikowy przewrót towarzyszy. Miało mu to umożliwić zdobycie władzy absolutnej. Na ławie oskarżonych zasiadali niegdyś najbardziej zaufani ludzie Lenina: Kamieniew, Zinowiew, Rykow, Bucharin, Radek. Wszyscy prędzej lub później przyznawali się do udziału w antypaństwowych spiskach, mających przywrócić władzę cara i zachodnich imperialistów.
Był to idealny czas dla młodych ludzi chcących zrobić polityczną karierę. Trzeba było tylko nie mieć skrupułów. Breżniew ich nie miał.