Lepiej być piękną czy bystrą?
20.09.2016 | aktual.: 21.09.2016 15:10
Gdyby zapytać pierwszego lepszego faceta, jaka powinna być kobieta jego marzeń, to niemal pewne jest, że wśród odpowiedzi znajdą się przymiotniki takie jak: piękna, dowcipna, ambitna, opiekuńcza czy mądra. Nie wiadomo jednak, czy te życzenia nie są zaklinaniem rzeczywistości. Kolejne badania potwierdzają bowiem, że choć podświadomie marzą nam się zniewalająco urokliwe i diabelnie inteligentnie panie, to tak naprawdę kluczowy okazuje się pierwszy wymieniony czynnik. Potencjał intelektualny ma zazwyczaj drugorzędne znaczenie, a bywa, że staje się nawet przeszkodą.
Eksperci doszli do powyższych wniosków, przyglądając się osobom biorącym udział w tzw. szybkich randkach. Naukowcy ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie przeanalizowali przebieg 4 tysięcy z nich, a potem zaczęli zadawać pytania zarówno uczestniczącym w nim paniom, jak i mężczyznom. Jedni i drudzy zupełnie inaczej oceniali jednak potem atrakcyjność partnerów. O ile kobiety nie przekreślały mniej pociągających fizycznie mężczyzn, jeśli ci potrafili np. błysnąć intelektem, to już w przypadku mężczyzn rzecz miała się zupełnie inaczej.
ZOBACZ TEŻ:
Faceci to wzrokowcy
Panowie oceniający poziom atrakcyjność partnerek, z którymi odbywali szybkie randki, dokonywali oceny poziomu atrakcyjności, stosując inne kryteria. Kluczowym dla nich wyznacznikiem były względy fizyczne. Inteligencja traktowana była jako miły dodatek.
Badanie potwierdziło, że poszukując idealnej kobiety, mężczyźni nie szaleją na punkcie inteligentnych dam – chyba że jest ona wyjątkowo piękna. Jak zauważyli analitycy, ponadprzeciętna bystrość umysłu pomagała wyróżnić się niektórym uczestniczkom eksperymentu, ale w oczach mężczyzn na niewiele się zdawała, jeśli nie szła w parze z urodą.
ZOBACZ TEŻ:
Mężczyźni mają łatwiej?
Wyniki badań sugerują, że mężczyźni mają prostsze zadanie, starając się wkraść w łaski kobiet. Dostają bowiem od losu dwie szanse. Jeśli zabraknie im atutu w postaci oszałamiającego wyglądu, nie stają na straconej pozycji. Gdy potencjalna partnerka dostrzeże ich błyskotliwość, wciąż zachowają szanse na podbicie jej serca.
– Nawet ci mężczyźni, którzy nie są postrzegani przez kobiety za atrakcyjnych pod względem fizycznym, mają szansę na pozytywny odbiór podczas szybkiej randki, jeśli tylko będą sprawiać wrażenie inteligentnych. Mężczyźni wykazują zgoła inną postawę podczas wyboru partnerki – wyjaśnili naukowcy na łamach pisma „Personality and Individual Differences”, w którym ukazała się dogłębna analiza badań przeprowadzonych na warszawskiej SGH.
ZOBACZ TEŻ:
Inteligentna? Nie, dziękuję
Podobnym badaniom poddani zostali w ostatnim czasie także studenci prestiżowego Uniwersytetu Columbia. One również wskazują, że polot wcale nie musi być sojusznikiem pań w walce o wymarzonego partnera. Ba! Może się stać nawet przeszkodą. Zaś zaprezentowane w ubiegłym roku wyniki dociekań naukowców z Uniwersytetu Buffalo, Uniwersytetu Luterańskiego Kalifornii i Uniwersytetu Teksasu w Austin ujawniły, że panowie wolą trzymać się na dystans od inteligentnych kobiet. Co więcej, zdarza im się oceniać kobiety bardziej od nich inteligentne za mniej atrakcyjne.
ZOBACZ TEŻ:
Za wysokie progi
Dlaczego tak się dzieje? Mężczyźni przyznają, że w towarzystwie mądrzejszych od siebie pań tracą pewność siebie. Bywa, że ich obecność wpływa na nich onieśmielająco. Taka niska samoocena oraz myślenie w stylu „za wysokie progi” powoduje, że mężczyźni nawet nie starają się nawiązywać bliższych relacji z takimi kobietami.
Może powinno się zatem zerwać z przekonaniem, że urocze, inteligentne i samotne kobiety nie mają partnerów, bo są zbyt wymagające. Może po prostu my jesteśmy za bardzo strachliwi?