CiekawostkiLiczysz, że chcąc się umówić, powie prawdę?

Liczysz, że chcąc się umówić, powie prawdę?

Budowa ciała, waga, wzrost i wiek - w tych rubrykach aż 80 procent osób zarejestrowanych na portalach randkowych nie podaje prawdy.

Liczysz, że chcąc się umówić, powie prawdę?
Źródło zdjęć: © fotochannels.com

Największe kłamstwa zdarzają się, gdy podawany jest wzrost. Zwłaszcza kobiety wybierają mężczyzn wysokich i dobrze zbudowanych. W końcu mają ich chronić i być oazą bezpieczeństwa. Im wyższy, zatem mężczyzna, tym większe jego szanse u płci pięknej. Również mężczyźni coraz większą wagę przywiązują do wzrostu. W końcu długie nogi to atut każdej kobiety. Przy pierwszym spotkaniu okazuje się jednak, że kłamstwo ma... krótkie nogi. Zdziwienie pojawia się po dwóch stronach...

Na drugim miejscu ludzie szukający swojej drugiej połówki, najczęściej wstydzą się swojej wagi. W końcu do spotkania zawsze pozostanie jeszcze trochę czasu i parę kilogramów będzie można zrzucić. W tej dziedzinie również trudno o rozróżnienie płci: i mężczyźni, i kobiety lubią odjąć sobie kilka zbędnych kilogramów... Na większości profili można przeczytać pod rubryką figura - "wysportowana". To kolejne kłamstwo. Kto ma ciało jak Cindy Crawford może oczywiście się nim pochwalić, ale takich kobiet jest niewiele... Inne określenia nie są już tak bardzo interesujące, a pozostawienie tego miejsca pustego, wzbudza podejrzenia.

Sprawa wieku bardziej wstydliwa jest dla... mężczyzn. Jedna trzecia z nich się odmładza - to więcej niż kobiet. Aż 42 procent mężczyzn nie pisze prawdy, gdy chodzi o pozycję zawodową. Wolą ją przemilczeć lub ubarwić. Kobiety na pewno nie będą miały nic przeciwko temu, żeby ich przyszły partner był w stanie zapewnić im dostatnie życie. Ale i one lubią uchodzić za osoby ważne w życiu zawodowym i aż 35 procent z nich w tej dziedzinie kłamie. Nawet zdjęcia obecnie niewiele mogą nam mówić o danej osobie. Programy, które potrafią zdziałać cuda z figurą są coraz bardziej popularne i wykorzystywane. Nic nie powie tyle o drugim człowieku, jak spotkanie twarzą w twarz. Można się jednak mocno rozczarować...

Kłamstwo nie tylko jest negatywnie postrzegane, również negatywnie odbija się na naszym zdrowiu. Wskazują na to badania, jakie na 110 ochotnikach od 18. do 71. roku życia przeprowadziła prof. Anita Kelly. Uczona podzieliła ich na dwie grupy: jedni przez 10 tygodni mieli powstrzymywać się od kłamania na ile tylko było to możliwe, pozostali mieli się zachowywać tak jak zawsze. Powstrzymywanie się od kłamania okazało się korzystniejsze dla zdrowia aniżeli codziennie większe i mniejsze kłamstwa, jakimi posługuje się wiele osób. Prof. Kelly twierdzi, że ci, którzy podczas eksperymentu mniej kłamali, rzadziej odczuwali bóle głowy i gardła, a także lęki i napięcia nerwowe. Kłamanie szkodzi naszemu zdrowiu.

Wcześniejsze badania wykazały, że Amerykanie kłamią średnio 11 razy w tygodniu. Są to zarówno mówienie nieprawdy, jak i mówienie komplementów osobom, wobec których nie czujemy nawet odrobiny sympatii. Według specjalistów kłamstwo jest dużym obciążeniem psychicznym, powoduje silne stresy oraz lęki i może nawet doprowadzić do depresji. Ale ludzie na ogół nie zdają sobie z tego sprawy. Powstrzymywanie się od kłamstwa poprawia relacje z innymi ludźmi, ale nie uświadamiamy sobie, że korzysta na tym również nasze zdrowie.

Prof. Kelly powiedziała, że przekonali się o tym uczestnicy jej eksperymentu. Dodała, że stosowali oni różne strategie, żeby nie kłamać. Jedni po prostu nie chwalili się jak dużo zrobili w ciągu dnia pracy. Inni nie przepraszali, że nie skończyli w terminie jakiegoś zadania, a na kłopotliwe pytanie również odpowiadali pytaniem.

(PAP), mow / PFi, facet.wp.pl

Polub nas na Facebooku:

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)