Lidia Kopania – gorące zdjęcia w zimowej scenerii
12.01.2017 17:50
Popularna wokalistka szaleje nie tylko na scenie. Także wypoczynek bardziej odpowiada jej aktywny niż z pilotem od telewizora. Niedawno znalazła kilka dni, aby wyjechać na narty do Austrii. Tam udowodniła po raz kolejny, że naprawdę gorąca z niej kobieta!
Lidia Kopania miłością do nart zapała sześć lat temu i od tej pory co roku oddaje się zimowym szaleństwom. Tym razem jako kierunek zimowego urlopu wybrała Alpy. Zamiast jednak spędzać całe dnie w SPA, artystka woli zakładać narty na nogi i mknąć, dokąd oczy poniosą. Ponoć w ten sposób codziennie udaje jej się pokonać nawet 30 kilometrów. Potem przychodzi czas na basen, sauny i… kąpiele w śniegu. Tak, piękna blondynka postanowiła zahartować ciało i przy minus 15 stopniach wyszła na dwór odziana jedynie w bikini. To się nazywa gorąca krew.
Rozebrała się przy minus 15 stopniach!
Popularna wokalistka szaleje nie tylko na scenie. Także wypoczynek bardziej odpowiada jej aktywny niż z pilotem od telewizora. Niedawno znalazła kilka dni, aby wyjechać na narty do Austrii. Tam udowodniła po raz kolejny, że naprawdę gorąca z niej kobieta!
Lidia Kopania miłością do nart zapała sześć lat temu i od tej pory co roku oddaje się zimowym szaleństwom. Tym razem jako kierunek zimowego urlopu wybrała Alpy. Zamiast jednak spędzać całe dnie w SPA, artystka woli zakładać narty na nogi i mknąć, dokąd oczy poniosą. Ponoć w ten sposób codziennie udaje jej się pokonać nawet 30 kilometrów. Potem przychodzi czas na basen, sauny i… kąpiele w śniegu. Tak, piękna blondynka postanowiła zahartować ciało i przy minus 15 stopniach wyszła na dwór odziana jedynie w bikini. To się nazywa gorąca krew.
Rozebrała się przy minus 15 stopniach!
Popularna wokalistka szaleje nie tylko na scenie. Także wypoczynek bardziej odpowiada jej aktywny niż z pilotem od telewizora. Niedawno znalazła kilka dni, aby wyjechać na narty do Austrii. Tam udowodniła po raz kolejny, że naprawdę gorąca z niej kobieta!
Lidia Kopania miłością do nart zapała sześć lat temu i od tej pory co roku oddaje się zimowym szaleństwom. Tym razem jako kierunek zimowego urlopu wybrała Alpy. Zamiast jednak spędzać całe dnie w SPA, artystka woli zakładać narty na nogi i mknąć, dokąd oczy poniosą. Ponoć w ten sposób codziennie udaje jej się pokonać nawet 30 kilometrów. Potem przychodzi czas na basen, sauny i… kąpiele w śniegu. Tak, piękna blondynka postanowiła zahartować ciało i przy minus 15 stopniach wyszła na dwór odziana jedynie w bikini. To się nazywa gorąca krew.
Rozebrała się przy minus 15 stopniach!
Popularna wokalistka szaleje nie tylko na scenie. Także wypoczynek bardziej odpowiada jej aktywny niż z pilotem od telewizora. Niedawno znalazła kilka dni, aby wyjechać na narty do Austrii. Tam udowodniła po raz kolejny, że naprawdę gorąca z niej kobieta!
Lidia Kopania miłością do nart zapała sześć lat temu i od tej pory co roku oddaje się zimowym szaleństwom. Tym razem jako kierunek zimowego urlopu wybrała Alpy. Zamiast jednak spędzać całe dnie w SPA, artystka woli zakładać narty na nogi i mknąć, dokąd oczy poniosą. Ponoć w ten sposób codziennie udaje jej się pokonać nawet 30 kilometrów. Potem przychodzi czas na basen, sauny i… kąpiele w śniegu. Tak, piękna blondynka postanowiła zahartować ciało i przy minus 15 stopniach wyszła na dwór odziana jedynie w bikini. To się nazywa gorąca krew.
Rozebrała się przy minus 15 stopniach!
Popularna wokalistka szaleje nie tylko na scenie. Także wypoczynek bardziej odpowiada jej aktywny niż z pilotem od telewizora. Niedawno znalazła kilka dni, aby wyjechać na narty do Austrii. Tam udowodniła po raz kolejny, że naprawdę gorąca z niej kobieta!
Lidia Kopania miłością do nart zapała sześć lat temu i od tej pory co roku oddaje się zimowym szaleństwom. Tym razem jako kierunek zimowego urlopu wybrała Alpy. Zamiast jednak spędzać całe dnie w SPA, artystka woli zakładać narty na nogi i mknąć, dokąd oczy poniosą. Ponoć w ten sposób codziennie udaje jej się pokonać nawet 30 kilometrów. Potem przychodzi czas na basen, sauny i… kąpiele w śniegu. Tak, piękna blondynka postanowiła zahartować ciało i przy minus 15 stopniach wyszła na dwór odziana jedynie w bikini. To się nazywa gorąca krew.