Louis Zamperini - przeżył wojnę, tortury i alkoholizm
"Złodziej bez przyszłości"
Kto by przypuszczał, że syn włoskich imigrantów, mały złodziej z Kalifornii, stanie się ikoną
"By przeżyć, człowiek potrzebuje jedzenia, wody i bystrego umysłu" - mówił. On sam wiedział najlepiej, jak to jest przejść przez piekło. Odnosił ogromne sukcesy w sporcie, w armii traktowano go jako największego szczęśliwca, choć do czasu. Louis Zamperini stał się legendą jeszcze za życia.
O jego życiu Angelina Jolie nakręciła film, pisały o nim wszystkie szanujące się media. Kto by przypuszczał, że syn włoskich imigrantów, mały złodziej z Kalifornii, stanie się ikoną. Jego historia zaczyna się 26 stycznia 1917 roku w Nowym Jorku. Rodzina nie mieszkała tam długo. Louis i jego starszy brat Pete często chorowali, więc lekarz poradził rodzicom, by zabrali dzieci w cieplejsze miejsce. Przeprowadzili się do kalifornijskiego Torrance. Chłopak nie znał angielskiego, w szkole nieustannie mu przez to dokuczano. Pewnego dnia ojciec poradził Louisowi, by spróbował boksu.
Sport tak mu się spodobał, że na workach treningowych nie poprzestawał. Ci, którzy go wyśmiewali, chodzili z podbitymi oczami. Do łatwych dzieci nie należał. Pierwszy raz spróbował papierosów, kiedy miał 5 lat, alkoholu - gdy miał lat 8. W rodzinnym miasteczku uważano go za złodzieja bez przyszłości. Rodzina też spodziewała się, że ich syn najpewniej skończy w więzieniu. Z beznadziei wyratowało go bieganie. Podobno to koleżanki ze szkolnej drużyny przekonały chłopaka, by do nich dołączył. Jego największym motywatorem był jednak brat, Pete. To dzięki niemu odnosił swoje pierwsze sportowe sukcesy.