CiekawostkiLubisz sushi. Koniecznie to przeczytaj!

Lubisz sushi. Koniecznie to przeczytaj!

Kolejny mit obalony? Sushi uznawane jest za jedną z najzdrowszych przekąsek. Tymczasem dietetycy sugerują, że porcja sushi może mieć więcej kalorii niż... Big Mac.

Lubisz sushi. Koniecznie to przeczytaj!
Źródło zdjęć: © 123RF

Warzywa, świeża ryba, ryż - wydawałoby się, że sushi to już dziś zdrowy fast food, niestety swoją kalorycznością popularnym fast foodom nie ustępuje.

W swojej najnowszej książce "Eat To Lose, Eat To Win" dietetyczka Rachel Beller jednoznacznie obala ten mit. Sugeruje, że to mylne przeświadczenie o sushi, jako zdrowym lunchu, może prowokować nas do nadmiernego delektowania się japońską potrawą, co przekłada się na nadmierne spożycie kalorii i węglowodanów. Przeciętnie jeden krążek sushi może zawierać od 290 do 350 kalorii. Jednocześnie ilość węglowodanów znajdująca się w nim odpowiada ilości węglowodanów obecnych w dwóch i pół do czterech kromek chleba. Sushi zawiera bardzo małą ilość białka.

Dietetycy wskazują, że jedna porcja ryby, powinna ważyć 140 gramów, w przypadku jednego krążka sushi ta porcja wynosi jedynie 5 gramów, co oznacza, że aby dostarczyć sobie pełnowartościowej porcji ryby należałoby zjeść 28 i więcej krążków sushi. Dietetycy zwracają również uwagę na biały ryż. Przetworzony i długo gotowany pozbawiony jest witamin, minerałów i błonnika, przez co staje się jedynie bezwartościowym zapychaczem, którego smak wzbogacamy cukrem i octem ryżowym.

Z drugiej strony bakterie rozkładające wodorosty używane do przyrządzania sushi przekazują swoje geny bakteriom zamieszkującym ludzkie jelito, co pozwala lepiej trawić. Zespół Jana- Hendrika Hehemanna z Uniwersytetu Piotra i Marii Curie (UPMC)w Paryżu badał czerwone glony z gromady krasnorostów (rodzaj Porphyra). Jeden nich, z japońska zwany nori (Porphyra leucosticta) jest używany - na surowo - do przygotowywania sushi.

Na nori żyją bakterie. Jak wykazali naukowcy, wytwarzają one nieznany dotąd enzym - porfiranazę. Ten silnie działający enzym rozkłada odporną, zbudowaną ze specyficznych wielocukrów ścianę komórkową, otaczająca komórki krasnorostów, co umożliwia bakteriom odżywianie. Dr Miriam Czjzek, również z UPMC, przeszukała setki baz danych, szukając genu kodującego porfiranazę - okazało się, że taki sam enzym wytwarzają także bakterie jelitowe, wykryte u 5 na 13 Japończyków. Niektóre gatunki bakterii jelitowych wytwarzały inne enzymy o podobnym działaniu - także rozkładające ścianę komórkową glonów. Dzięki temu jedzący sushi lepiej wykorzystuje wartości odżywcze glonów (przeciętny Japończyk spożywa ich 14,2 grama dziennie). Badania flory jelitowej Amerykanów nie wykazały, by ich osobiste bakterie miały gen umożliwiający trawienie wodorostów.

Jak zauważają autorzy badań, nie każde nori wyposaży nasze jelitowe bakterie w nowy enzym - glony muszą być świeże. Nori dostępne w supermarketach są sterylizowane wysoką temperaturą, więc nie zawierają żywych bakterii.

(PAP), mow /PFi, facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (193)