Luksusowe życie polskich WAGs

Rodzime WAGs słyną z prowadzenia pełnego luksusów życia i wcale się z tym nie kryją. Mają słabość do markowych ubrań, regularnie odwiedzają egzotyczne kraje, a ich partnerzy spełniają niemal każdą z ich zachcianek.

Nasi zawodnicy nie mogą narzekać na zarobki. Poza tym, że możemy ich oglądać w narodowych barwach, mają też podpisane intratne kontrakty z zagranicznymi klubami, a także regularnie pojawiają się w kampaniach reklamowych. Także same WAGs wykazują dużą smykałkę do interesów. Niektóre z nich postanowiły wykorzystać swą popularność i założyły własne biznesy.

Niedawno pisaliśmy o przedsiębiorczości jednej z najpopularniejszych w Polsce trenerek fitness. Choć nie musi się obawiać o stabilność finansową, Ania Lewandowska coraz bardziej dywersyfikuje swoje źródła dochodu. Poza płytami z treningami i organizowaniem obozów sportowych, sprzedaje także produkty dietetyczne czy gadżety sportowe. Pod względem zarobków jej mąż jest obecnie najlepiej opłacanym polskim zawodnikiem. Jego pensja w samym klubie Bayern Monachium to ponad 15 milionów euro, do tego dochodzą zarobki z reklam i udziału w meczach reprezentacji.

Żona bramkarza w angielskim klubie Bournemouth i byłego reprezentacji Polski także nie może narzekać na brak pieniędzy. Mimo że Artura Boruca zakończył reprezentacyjną karierę, w zagranicznej lidze bardzo dobrze sobie radzi. Tylko tam zarabia około 7,5 mln zł. Sara także nie próżnuje – prowadzi bloga, przez pewien czas miała swój własny program, a także projektuje biżuterię, za którą trzeba zapłacić nawet 500 zł.

Polscy bramkarze od lat są doceniani za granicą. Tak jest też w przypadku Wojtka Szczęsnego, którego żoną jest wokalistka Marina Łuczenko. Z pensją równą ponad 13 milionów zł mogą sobie pozwolić na naprawdę wiele. Nie można też zapominać, że Marina, mimo że niedawno została mamą, wróciła już do pracy i nie ma zamiaru rezygnować z kariery.

Nikt tak nie wspiera Kuby Błaszczykowskiego jak jego żona Agata, z którą ma dwójkę dzieci. Para poznała się w Częstochowie w 2005 roku. Z dochodem równym ponad 10 milionów, partnerka Kuby może oddać się przede wszystkim kibicowaniu i wychowywaniu dzieci.

Żona Łukasza Fabiańskiego, który jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie, także nie ma się o co martwić. W klubie piłkarskim Swansea City A. F.C. zarabia ponad dwa miliony funtów, czyli więcej niż 10 milionów złotych. Anna Fabiańska to naturalna piękność, która w przeciwieństwie do innych WAGS, w ogóle nie ma parcia na szkło.

Żona Łukasza Piszczka niedawno po raz drugi została mamą i na razie nie myśli o rozwoju kariery zawodowej. Postanowiła poświecić się wychowaniu dzieci. Z takim mężem jak Łukasz Piszczek może sobie na to pozwolić. Polski zawodnik przynosi do domu około 10 milionów złotych. Na wózek powinno więc wystarczyć.