Trwa ładowanie...
06-09-2013 16:20

Ma 7 lat i więcej odwagi niż ty!

Ma 7 lat i więcej odwagi niż ty!Źródło: facebook.com/eli.martinez.792
d4hq65h
d4hq65h

Mało który mężczyzna pozwoliłby swojemu dziecku na to, do czego zachęca swoją niespełna 7-letnią córkę jej własny ojciec. Ba - nie każdy facet sam zdecydowałby się bez drżenia sera podjąć takie wyzwanie. Ona jednak czuje się, robiąc to, jak ryba w wodzie - dosłownie.

7-letnia Sophia Martinez swobodnie nurkuje wśród kilkunastotonowych rekinów w Zatoce Meksykańskiej, które co roku gromadzą się tam o tej porze roku na... żer. To miejsce to największy "zlot" tych zwierząt na świecie.

Odważna dziewczynka nie musi się jednak obawiać upiornych zębisk rodem ze "Szczęk". Ogromne rekiny, wśród których swobodnie się przemiesza, niemal je poklepując i głaszcząc, są pacyfistami swojego gatunku - ich pokarm stanowi głównie plankton, nekton oraz drobne rybki. 7-letnia dziewczynka to stanowczo za duży kąsek.

Łagodne usposobienie rekinów wielorybich nie oznacza jednak, że w ich towarzystwie nurek jest całkowicie bezpieczny. Spłoszone lub zaniepokojone bronią się zamachami silnego ogona, co, biorąc pod uwagę masę dochodzącą do 20 ton (najcięższy znany egzemplarz), dla człowieka, który znalazł się tuż obok, może mieć opłakane konsekwencje. Sophia Martinez zdaje się nic z tego nie robić i porusza się wśród olbrzymów niczym pośród krów na pastwisku.

Dziewczynka jest najmłodszą osobą na świecie, która nurkuje z rekinami. Pasją zaraził ją ojciec, który pracuje dla magazynu "Shark Diver Magazine": - Ponieważ właśnie w ten sposób zarabiam na życie, Sophia od dziecka interesowała się rekinami, oglądała moje zdjęcia z nimi. Uwielbia te zwierzęta - zapewnia ojciec - Dobrze wie, że nie ma się czego bać. Zabawki dziewczynki to przede wszystkim... rekinie pluszaki, które, gdy była młodsza, karmiła butelką i troskliwie układała do snu. Pierwszego rekina "na żywo" spotkała jako sześciolatka.

d4hq65h

Mimo tego Eli Martinez wspomina, że początki nie były łatwe: - Zaczęliśmy zabierać ją ze sobą, gdy miała pięć lat. Była jednak wtedy za mała, ogrom wody był dla niej trochę przytłaczający. No cóż - ocean może być dla dziecka nieco straszny.

To była jednak tylko kwestia czasu: - Gdy powróciliśmy rok później, odnalazła się w wodzie w ciągu kilku minut. Teraz musimy wyciągać ją wręcz siłą. Jedna "sesja" dziewczynki z rekinami trwa około dwóch godzin. W trakcie niej zbliża się do zwierząt, ale nie dotyka ich i stara się nie wykonywać gwałtownych ruchów - spokojne są niemal stuprocentowo bezpieczne. - zapewnia ojciec.

Co o tym sądzicie? Ze swojej strony przyznamy, że nurkując na środku oceanu wśród kilkunastotonowych gigantów czulibyśmy się cokolwiek nieswojo.

KP/PFi, facet.wp.pl

d4hq65h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4hq65h