Małe jest piękne
To że męski wzrok przyciągają przede wszystkim długonogie, smukłe jak topole modelki to fakt. Okazuje się jednak, że szukając partnerki na całe życie wybieramy raczej niewysokie kobiety. Czy to oznaka niskich wymagań z naszej strony? I dlaczego panie mają odwrotnie - wiążą się raczej z wyższymi od siebie mężczyznami?
Temat postanowili zgłębić naukowcy z Gettysburg College w Pensylwanii. W tym celu przeprowadzili serię testów z udziałem grupy ochotników i ochotniczek. Wszyscy biorący udział w eksperymencie musieli oglądać na specjalnym ekranie serię fotografii i oceniać atrakcyjność przedstawionych na nich osób. Sęk w tym, że zdjęcia wyświetlano na różnej wysokości - raz u góry, innym razem na dole ekranu.
Wynik testu był naprawdę zaskakujący. Mężczyzna na fotografii znacznie zyskiwał w oczach kobiet, jeśli jego zdjęcie wyświetlane było wyżej. Ta sama fotka wyświetlona niżej zyskiwała też niższe noty. I odwrotnie - oglądający zdjęcia panowie jako atrakcyjniejsze oceniali fotografie pań wyświetlane na dole ekranu.
Zdaniem badaczy wszystkiemu winna nasza podświadomość. Mężczyźni obawiają się dominacji wyższych kobiet, więc wybierają partnerki niższego wzrostu, by przynajmniej pozornie mieć je pod kontrolą. Poza tym panie drobnej postury wywołują w nas uczucie troski oraz skojarzenia z młodością. Wydają się też być... wierniejsze.
Natomiast w oczach płci pięknej wzrost mężczyzny przekłada się na jego status materialny i społeczny. Im więcej centymetrów - tym wyższa pozycja i stan konta. Nie wspominając już, że wiele pań wierzy, że wysokiego mężczyznę natura wszędzie obdarzyła równie hojnie.
Jaka jest więc idealna różnica wzrostu? Z innego, tym razem brytyjskiego badania wynika, że wynosi ona od 4 do 11 cm. I że najmniejszy problem ze znalezieniem partnera mają kobiety mierzące od 151 do 162 cm. Natomiast wyższe panie nie tylko rzadziej łączą się w pary, ale też mają większy problem z utrzymaniem trwałego związku. Jeśli zaś chodzi o mężczyzn - idealny wzrost to 183 cm. Właśnie taka postura jest w stanie zapewnić nam największe powodzenie u płci pięknej.
Ale uwaga: wysoki wzrost niesie też za sobą pewne niebezpieczeństwo. Z analizy przeprowadzonej niedawno przez amerykańskich lekarzy wynika, że im wyższy mężczyzna, tym większe szanse, że zachoruje na raka jąder. Naukowcy nie potrafią jeszcze wyjaśnić tej zależności, ale wyliczyli, że każde 5 cm wzrostu powyżej przeciętnej oznacza 13 proc większą szansę na zachorowanie.
Również u kobiet wysoki wzrost zwiększa ryzyko zachorowania na najróżniejsze nowotwory - m.in. raka piersi, jajników, tarczycy, szpiczaka mnogiego i czerniaka. W przypadku pań ryzyko wzrasta o 13 proc przy każdych dodatkowych 10 cm powyżej średniej.
Wniosek nasuwa się sam: małe jest nie tylko piękne. Jest też znacznie zdrowsze. Nie ma więc po co nadmiernie się wywyższać. Ani bujać głową w chmurach.
(menonwaves)/ PFi, facet.wp.pl