Trwa ładowanie...
03-11-2014 12:00

Małżeństwa duchów - upiorny zwyczaj pogrzebowy

Małżeństwa duchów - upiorny zwyczaj pogrzebowyŹródło: East News
d4d7e6j
d4d7e6j

Niektóre zwyczaje pogrzebowe są do tego stopnia oryginalne, że graniczą z makabrą. Nie inaczej jest w przypadku chińskiej tradycji "małżeństwa duchów" czy też "dusz" - sięgającej XVII stulecia, ale żywej do dziś.

Chińska policja niedawno zatrzymała jedenaście osób, które zajmowały się dostarczaniem "panien młodych" na tego typu ceremonie. Brali je ze świeżych grobów, które rozkopywali w poszukiwaniu zwłok - im świeższych i lepiej zachowanych, tym cenniejszych.

Na czym polega chińska tradycja "małżeństwa duchów"? Jeśli umiera mężczyzna, który z racji wieku lub z innych powodów nie zdążył stanąć na ślubnym kobiercu, warto pochować obok niego ciało kobiety - Chińczycy wierzą, że w ten sposób nieboszczka staje się żoną zmarłego. W przeciwnym razie w zaświatach mężczyzna może być samotny, a biorąc pod uwagę, jak ważna w kulturze Wchodu jest rodzina, oznacza to prawdziwą tragedię - również dla żyjących krewnych zmarłego, którą może prześladować pech.

Herszt bandy, która zajmowała się procederem wykopywania zwłok, podkreślił, że nie każde zwłoki nadają się do sprzedaży na "ślub duchów" - szczególnie zachwalał ciała, które mają znikome ślady rozkładu. - Stare truposzki są nic nie warte, cenne są dopiero świeże nieboszczki. Handel dobrze zachowanymi zwłokami kobiet to stosunkowo opłacalny proceder, a znaleźć nabywców wcale nie jest tak trudno. - Sprzedają się mniej więcej po 16 000-20 000 juanów (8 000- 10 000 złotych - przyp. red.) - mówi przestępca.

d4d7e6j

Czasami "wyjątkowe egzemplarze" osiągają jeszcze wyższe ceny - czy to ze względu na stan zwłok, czy poziom desperacji nabywców. Ciało jednej z wykopanych kobiet krążyło na czarnym rynku w kilkunastu miejscowościach, dopóki na makabryczny zakup nie zdecydowała się rodzina zmarłego kawalera w prowincji Hebei. Za zwłoki zapłacono 38 000 juanów (około 14 000 złotych).

Należy zaznaczyć, że to nie pierwszy przypadek handlu martwymi "pannami młodymi" na potrzeby upiornego ślubnego rytuału. Proceder - mimo że nielegalny - kwitnie. W 2009 roku pewien ojciec, który dopiero co pochował tragicznie zmarłego wskutek wypadku samochodowego syna, obiecał zapłacić bandzie hien cmentarnych 33 000 juanów, jeśli znajdą odpowiednią "pannę młodą" dla zmarłego. Przestępców aresztowano przy próbie wydobycia z grobu nastoletniej dziewczyny, która popełniła samobójstwo po tym, jak nie zdała egzaminów wstępnych do szkoły wyższej.

Bezczeszczenie grobów i zwłok to niestety nie wszystko, na co są gotowi dostawcy "panien młodych" na śluby duchów - dla niektórych proceder jest na tyle opłacalny, że nie wahają się popełnić zbrodni. W 2001 roku pewien mężczyzna zamordował kobietę w ciąży - miał ją następnie dostarczyć rodzinie, która zapłaciła za ciało na "ślub duchów" 22 000 juanów. Dostawca zwłok został skazany na karę śmierci.

Kamila Pączek

d4d7e6j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4d7e6j