Marcin Prokop: Odmawiam rzeczy, które nie sprawiają mi przyjemności
W prasie trudno doszukać się afery z udziałem Marcina Prokopa. Wyzwanie podjął Łukasz Jakóbiak. Zaprosił dziennikarza do swojej kawalerki i postanowił zapytać, jak pracuje na swą nieskazitelną opinię.
- Na twój wizerunek bardziej pracują momenty, kiedy odmawiasz pewnych rzeczy niż te, kiedy je przyjmujesz. Ja nie muszę brać wszystkiego. Oczywiście zdarza mi się popełnić błąd i wpakować w jakąś straszliwą historię, która wyglądała niewinnie - mówił Prokop. I dodał: - Odmawiam rzeczy, które nie sprawiają mi przyjemności.
Opowiedział też, czy jest szczęśliwy oraz czym według niego jest szczęście.
- Szczęście, które pojawia się nagle, traktuję nieufnie i staram się do niego nie przyzwyczajać, jak do zbyt komfortowego samochodu - mówił w rozmowie z Jakóbiakiem. Odwołał się przy tym do nauk Kościoła. Posłuchajcie.