DziewczynyMaryna Linczuk

Maryna Linczuk

Maryna Linczuk
Źródło zdjęć: © newspix.pl

13.12.2012 | aktual.: 27.12.2016 15:03

Wschodnioeuropejska piękność podbija świat!

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

1 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

2 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

3 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

4 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

5 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

6 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

7 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

8 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

9 / 9

Maryna Linczuk

Obraz
© newspix.pl

Maryna Linczuk pozuje dla Victoria's Secret! Oto zdjęcia z nowej sesji. Tej dziewczynie jest do twarzy we wszystkim, ale w kostiumach kąpielowych najsławniejszej firmy bieliźniarskiej świata wgląda wyjątkowo seksownie!

Urodziła się 4 września 1987 roku w Mińsku. Chociaż wychowywała się na Białorusi, jej agenci przedstawiają ją często jako Rosjankę - być może to dlatego, że przeprowadziła się do Moskwy. Prawda jest jednak taka, że ta niesamowita ślicznotka stała się już obywatelką świata - jednego dnia jest w Nowym Jorku, by następnego lecieć do Paryża, a stamtąd, w pośpiechu, znowu do Nowego Jorku. Jej życie to kalejdoskop kolejnych sesji i pokazów. Pracowała już m.in. dla tak znanych marek, jak: Versace, Donna Karan, Dior, Gap, H&M, Kenneth Cole, Escada, Dolce & Gabbana Derek Lam, Givenchy, Gucci, Michael Kors, Prada czy Max Mara i oczywiście Victoria's Secret (posiadanie takiego ciała zobowiązuje).

Ciekawostką są jej perypetie - związane z nagłym rozkwitem kariery i... zmianą imienia oraz rzekomą zmianą narodowości. Po pierwsze, ludzie w branży już sami nie wiedzą, jak ona ma właściwie na imię. Podobno "Marina", ale niewiele osób o tym pamięta, po tym, jak pewien celnik zapisał w dokumentach "Maryna", gdy modelka pierwszy raz wjeżdżała do USA. Po drugie, jak wspominaliśmy, podobnie jest z jej narodowością - chyba amerykanie po prostu nie umieją odróżnić Rosji od Białorusi...

Najciekawszy jest jednak początek jej kariery. Inne dziewczyny latami wyrabiają sobie kontakty, z trudem przebijają się przez kolejne selekcje w czasie naborów i castingi do reklamówek, a ona? Ona stanęła pewnego dnia w progu agencji i z miejsca została przyjęta... Kilka miesięcy później chodziła już dla Alexandra McQueena. Proste? Z taką urodą, to jest proste! (Puch, facet.wp.pl)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)