Trwa ładowanie...
doak00a
21-11-2006 14:25

Masturbacja w pracy? Czemu nie

doak00a
doak00a

Prawie połowa respondentów naszej ankiety przyznała, że masturbuje się w pracy. Robią to także kobiety, a pomaga im w tym nowoczesna technika. Czy to jest efekt drugiej seksualnej rewolucji, która nadeszła? Zdecydowanie tak. Wyzwolenie erotyczne Polaków widać na każdym kroku. W supermarkecie śmiało kładziemy opakowania prezerwatyw na wierzchu koszyka z zakupami, kupujemy akcesoria erotyczne w sexshopach, głośno mówimy i chętnie czytamy o potrzebie miłości, seksu i sposobach na wzmacnianie doznań erotycznych. Czyli mamy rewolucję pełną parą. Jeszcze 10 lat temu nikt nie puściłby pary z ust, że się onanizuje – dzisiaj, proszę prawie połowa Polaków mówi, że robi to w pracy!

Dzisiaj przyznawanie się do seksu, rozmowy w pracy o rzeczach związanych z erotyzmem nie są nietaktem. Co więcej – jest postrzegane jako bezpruderyjne i antypurytańskie. Zmienił się także język, o seksie nie rozmawiamy już językiem medycznym, a tym bardziej wulgarnym.

The Cone (fot. www.sextoys.co.uk)
Źródło: The Cone (fot. www.sextoys.co.uk)

Nowoczesne kobiety na zachodzie szaleją za produktem OhMiBod - miejskim wibratorem. Funkcjonalny i elegancki, nie lubieżny czy sprośny, nie epatuje wielkością, a w miękkim różowym etui można go położyć przy klawiaturze w pracy i nie wywoła zażenowania. Ma jeszcze jedną cechę, która wyróżnia go od zwykłych wibratorów – drga w rytm muzyki. Można go podłączyć do popularnego odtwarzacza mp3 - iPoda. Wibrator jest utrzymany właśnie w stylistyce urządzenia do słuchania muzyki . iPod charakteryzuje się białym kabelkiem łączącym odtwarzacz z uszami użytkownika. Od jakiegoś już czasu warto przyglądać się dokładniej – gdzie prowadzą popularne białe kabelki. Wkrótce powszechne stać się może inne połączenie – jeden przewód do uszu, drugi do rozporka. Na końcu tego prowadzącego w dół, w rytm muzyki będzie dziewczynom falował srebrzysty wibrator z delikatną rękojeścią. Ale wachlarz nowych produktów „biurowych” nie kończy się na OhMiBod. Różdżka, perełka talizman – to oferta Dureksa – wysublimowane i eleganckie –
wibratory, które zdradzają swoje przeznaczenie dopiero po otwarciu pudełka i zapoznaniu się z opisem sprzętu. Podobnie jak piramidka Cone, którą już niedługo będzie można znaleźć na co dziesiątym krześle, na którym siedzi w pracy kobieta.

OhMiBod
Źródło: OhMiBod

Cone jest stożkiem wielkości pięści, którego wielofunkcyjność w erotycznym masażu jest praktycznie nieskończona.

doak00a

A dla facetów

Nakładki wibrujące na penisa, urządzenia masujące męski punkt G – znajdujący się na prostacie i przede wszystkim erotyczne gry komputerowe – które robią furorę. Ale chyba nic tak nie pobudza fantazji seksualnych prawdziwego mężczyzny jak wspólny onanizm, w parze z kobietą. Urządzenia się przydadzą, jednak facetowi wystarczy jej powabne ciało, ciepły język, falujące piersi, wilgotne uda i zmysłowe dłonie...

Naukowo – ręce pod kołdrą

Masturbacja jest wykorzystywana w terapii i leczeniu anorgazmii u kobiet. Doktor J. LoPiccolo opracował nawet 9-etapowy trening masturbacyjny - stosują go zupełnie zdrowe dziewczyny. Natomiast dr Wiesław Ślósarz przybliża seanse seksualne wg Guillerma. Terapia ta obejmuje etap autoerotyczny i heteroseksualny. Wg Ślósarza etap pierwszy polega na manualnej stymulacji przez partnerkę całej sfery genitaliów oraz poszukiwaniu wrażeń zmysłowych z dotykania wnętrza pochwy palcem. W etapie heteroseksualnym proponuje się stymulację sztucznym członkiem. Pacjentka mając zamknięte oczy i wyobrażając sobie naturalny fallus dotyka stymulatora ręką, pobudza go ustnie, drażni nim łechtaczkę oraz wprowadza go do pochwy – nic prostszego, nic bardziej naturalnego.

Historycznie też wypada

Historia onanizmu jest równie stara jak historia człowieka. Stara i zagmatwana. W tradycji judeochrześcijańskiej gniew Boga za nie rozważne pozbywanie się nasienia był srogi. Dla Onana, bohatera jednego z rozdziałów z Księgi Rodzaju, masturbacja skończyła się śmiercią. Zginął z ręki samego Boga. Bóg był niezadowolony, że wbrew tradycji lewiratu Onan nie sypia z żoną swojego zmarłego brata, tylko traci nasienie na ziemię.
Dzisiaj Bóg nie jest aż tak wymagający, a nam grozi najwyżej gniew pralki automatycznej.

Michał Bagiński

doak00a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
doak00a