Masz takie mieszkanie? Nie licz, że jej się spodoba
Każdy twój związek kończy się, gdy ona odwiedza cię po raz pierwszy?
Może coś w twoim mieszkaniu tak bardzo odstrasza wszystkie kobiety, że te uciekają, kłamiąc pod nosem, że zadzwonią? Ale o co może chodzić?
Może coś w twoim mieszkaniu tak bardzo odstrasza wszystkie kobiety, że te uciekają, kłamiąc pod nosem, że zadzwonią? Ale o co może chodzić?
"Ludzie kłamią" - mawiał demoniczny dr Gregory House, starając się przekonać swoich podwładnych, że jedyną drogą do prawdziwego poznania pacjenta jest włamanie się do jego domu i wyczytanie jego charakteru z mebli, sprzętów i innych rzeczy doczesnych oraz sposobu, w jaki dana jednostka zarządza swoją przestrzenią. I faktycznie, coś jest chyba na rzeczy. W końcu, czy nie zdarzyło ci się kiedyś, że dziewczyna, którą uwiodłeś miłą powierzchownością i swadą językową zaprzestała kontaktu już po pierwszej wizycie w twoim lokum? Może ona także, niczym dr House, poznała cię na wskroś właśnie przez mieszkanie. I, na domiar złego, nie spodobało jej się to, co zobaczyła. A może...
A może po prostu byłeś zbyt leniwy, żeby zadbać o odpowiednie przygotowanie swego królestwa na wizytację? Jeśli tak, trzeba to zmienić, albowiem każda wizyta nowopoznanej kobiety zakończy się nagłym końcem znajomości. W praktyce jednak, jest to łatwiejsze, niż mogłoby się wydawać. Wystarczy zająć się kilkoma drobnymi, acz niezwykle istotnymi rzeczami, by zrobić dobre wrażenie. Jakimi? Na co kobiety zwracają największą uwagę i, co najbardziej je odstrasza? Specjalnie dla was przygotowaliśmy mały poradnik, ilustrujący, jak - pomieszczenie po pomieszczeniu - uporać się z największymi "odstraszaczami" płci pięknej. Zobacz, co odrzuca je najbardziej! O to musisz zadbać...
MW/PFi, facet.wp.pl