Matematyk, który został terrorystą. Kim był Theodore Kaczynski?
Szalenie inteligentny... szaleniec
"Unabomber" - taki pseudonim został nadany amerykańskiemu matematykowi, który wysyłał bomby zarówno do instytucji publicznych, jak i indywidualnych osób. Co nim kierowało?
Niezrównoważeni psychopaci, ogarnięci żądzą mordu i zadawania cierpienia, są zazwyczaj zupełnie nieobliczalni - nigdy nie wiadomo, czego się po nich spodziewać. Stopień niebezpieczeństwa należy przemnożyć przez sto, gdy ludzie tacy dysponują ponadprzeciętną inteligencją, a ich działanie podszyte jest jakąś ideologią. Tak właśnie było w przypadku Theodore'a Kaczynskiego - prawdziwego geniusza wśród terrorystów.
To właśnie Kaczynski przez blisko dwie dekady nakręcał spiralę strachu w Stanach Zjednoczonych. Nie bowiem ekstremiści z Al-Kaidy czy fanatycy z ISIS byli w latach 80. i 90. synonimem działalności terrorystycznej, ale właśnie "Unabomber". Taki pseudonim został nadany amerykańskiemu matematykowi, który wysyłał bomby zarówno do instytucji publicznych, jak i indywidualnych osób. Co nim kierowało?
O jego aktywności zrobiło się głośno już pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Właśnie wtedy pierwsza skonstruowana przez niego bomba eksplodowała na Uniwersytecie Northwestern w stanie Illinois. Drobne obrażenia odniósł od niej Terry Marker, pracownik policji akademickiej. To było jednak zaledwie preludium, a kolejne ładunki terrorysta o polskich korzeniach detonował z zatrważającą regularnością.