AlkoholeMercedes SL AMG 65, auto dla wybrednych sportowców

Mercedes SL AMG 65, auto dla wybrednych sportowców

Czy zimą z dachem, czy latem bez niego, to auto sprawdza się w każdych warunkach - SL AMG 65, czyli samochód, którym nie sposób się znudzić.

Mercedes SL AMG 65, auto dla wybrednych sportowców
Źródło zdjęć: © Maxim

27.12.2012 | aktual.: 17.02.2016 19:22

Ten samochód jak żaden inny pokazuje, w jak wszechstronny sposób można cieszyć się czterema kółkami. Sekret tkwi zarówno w potencjale napędu SL AMG 65, jak i w uniwersalności nadwozia. Wciskasz guzik i w dwadzieścia sekund auto przekształca się w roadstera. Wszystko dzięki zastosowaniu dwuczęściowego, twardego oraz elektrycznie składanego dachu. Gdy więc warunki sprzyjają, możesz cieszyć się słońcem i garściami czerpać z przyjemności jazdy z wiatrem we włosach. Z kolei gdy pada deszcz i jest przenikliwy chłód, zaciągasz "kaptur" i podróżujesz w naprawdę komfortowych warunkach. I do tego z klasą, bo SL świetnie wygląda niezależnie od formy, jaką przyjmuje.

Nowocześnie i stylowo

Niemal całą karoserię topowego SL wykonano z aluminium. Wyjątki stanowią stalowe rury wzmacniające w słupkach przednich oraz klapa bagażnika zrobiona z plastiku, który utwardzono włóknem węglowym. Wszystkie te zabiegi wpłynęły na zredukowanie masy auta, a pośrednio pozwoliły urwać dziesiąte części sekundy podczas przyspieszania. Polepszają też zachowanie samochodu na drodze, choć na nie największy wpływ ma konstrukcja podwozia. W Mercedesie SL zastosowano rozbudowane, aktywne zawieszenie obu osi, które w wersji AMG zostało wzmocnione, a jego charakterystyka - zoptymalizowana. Do wyboru są dwa tryby pracy - Komfort pozwala wygodnie przemierzać długie odcinki dróg, natomiast Sport to gwarancja ekstremalnych wrażeń. Potęgują je trzystopniowy system ESP i włączenie sportowego trybu elektrohydraulicznego układu wspomagania. Jednak najwięcej adrenaliny podczas jazdy wyzwala jednostka napędowa.

Uczta dla zmysłów

Pod maską SL AMG 65 pracuje potężny agregat - sześciolitrowy motor V12 biturbo. Wykonany jest z aluminium, ma dwie turbosprężarki, kolektor dolotowy o bardzo małych oporach przepływu i podwójne cewki na każdym z cylindrów. Efekt? Moc 630 koni mechanicznych, co upoważnia SL AMG 65 do otrzymania karty członkowskiej elitarnego klubu "600", czyli aut dysponujących mocą minimum 600 KM. Do tego ogromny moment obrotowy 1000 Nm, który sprawia, że SL AMG 65 ze zdumiewającą łatwością przyspiesza na każdym biegu, wydając z siebie niski, basowy pomruk. Silnika nie trzeba więc "kręcić" powyżej 5000 obr./min, by cieszyć się jazdą. Wystarczy, że strzała obrotomierza przekroczy 2300 obr./min i do dyspozycji jest maksymalny moment obrotowy, a przy 4800 obr./min - także moc. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 4,0 sekundy, a do 200 km/h - niecałe 12 sekund! Prędkość maksymalna jest ograniczona elektronicznie do 250 km/h, ale znajdą się spece, którzy bez większych problemów pozbawią silnik elektronicznego kagańca.
Wtedy jazda powyżej 300 km/h nie będzie stanowiła problemu. Motor współpracuje z siedmiostopniową przekładnią AMG speedshift plus 7G-tronic. Ta nazwa jest nieco przydługa, za to zmiana biegów następuje błyskawicznie! Skrzynia została wyposażona w funkcję podwójnego wysprzęglania podczas redukcji i może pracować w czterech trybach - od oszczędnego (C) przez Sport (S) i Sport Plus (S+) po manualny (M). W obliczu wszystkich zalet i ceny wynoszącej ponad milion złotych uwagi o spalaniu są po prostu nie na miejscu.

* Tekst:* Marcin Matus

Źródło artykułu:Maxim
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)