Oskarżenia o symulowanie bolą
Jej objawy są zawsze podobne: katar, kaszel, podwyższona temperatura. To, z czym organizm teoretycznie powinien sobie bez większych problemów poradzić – ewentualnie z pomocą kilku wspomagaczy – z miejsca kładzie mężczyzn do łóżka. Jak to możliwe, że niewielka infekcja, którą odporność większości kobiet zwalcza bez większych problemów, sprawia, że facet zaczyna wyglądać jak umierający pacjent?
Przez lata pojawiały się pod adresem mężczyzn zarzuty, w których określało się ich mianem słabeuszy, mazgajów albo symulantów. Sugerowano, że panowie mocno przesadzają albo po prostu poszukują współczucia i chcą zwrócić na siebie uwagę. Nie brakowało głosów, że jest to dla panów po prostu wygodne – oznacza bowiem całodzienne wylegiwanie się w łóżku oraz zazwyczaj darmową domową obsługę – kanapki, rosołek i herbatę z cytryną na zawołanie. Ale naukowcy już od pewnego czasu każą się dwa razy zastanowić przed rozpoczęciem festiwalu drwin.