Męska moda na jesień według Łukasza Zagrobelnego
Jesień nie należy do moich ulubionych pór roku. Nie znoszę gdy jest zimno, deszczowo, mglisto i ogólnie dołująco. Zawsze też do szewskiej pasji doprowadzała mnie konieczność ciepłego ubierania się, dostosowanego do tego, co na zewnątrz . No ale cóż, żyjemy w kraju, w jakim żyjemy, w szerokości geograficznej, która pogodowo nie zawsze jest łaskawa, więc umilmy sobie ten jesienny czas chociażby ciekawym ubraniem.
Nie jestem snobistycznym znawcą mody, nie podążam ślepo za najnowszymi trendami, ale też nie jest mi obojętne, jak i w co jestem ubrany. Kieruję się zasadą, że ma być przede wszystkim wygodnie i zgodnie z moim gustem, charakterem i np. nastrojem.
Z tego, co widzę obserwując najnowsze kolekcje na jesień, w tym sezonie świetnie będą sprawdzały się wszelkiego rodzaju płaszcze ( fantastyczne modele ma Rage Age, ciekawe są również fasony Paula Smith'a, Calvina Kleina czy Krisa Van Assche'a).
Z wysokimi kołnierzami, militarne ze złotymi, czy srebrnymi guzikami, w kolorach od czerwieni po szlachetny granat czy tez czerń. Bardzo podoba mi sie łączenie granatu i czerni, więc być może poeksperymentuję w tym sezonie z takim właśnie połączeniem.
Pod płaszczem świetnie sprawdzają się marynarki, od klasycznych po sportowe, ( Rage Age, Zara, piękna nowa kolekcja Vistuli, z której to kupiłem niebieski garnitur) bluzy w szarościach, także granatach czy też odcieniach niebieskiego.( np .Diesel, Calvin Klein ) Do tego sweter, np. z dużym dekoltem. Ostatnio kupiłem świetny, stylizowany na lekko zniszczony, ciemnoniebieski sweter Diesla,ale widziałem również bardzo fajne modele z Zary czy Pepe Jeans. Z białym t- shirtem wyglądają zjawiskowo.
Nie bójmy się założyć np. sportowej bluzy z kapturem do płaszcza. Do tego czapka bejsbolówka i trampki (moje ulubione obuwie Converse) np. skórzane...Świetne połączenie, sam tak chodzę. Podobno wracają kraty...hmm....jeśli ktoś lubi, niech nosi, ja chyba bym się długo zastanawiał. Uwielbiam szaliki, chusty, im większe tym lepsze. Bardzo podobają mi się także kurtki aviatorki z futrzanym kołnierzem, ekologicznym rzecz jasna...( Ochnik, Gucci czy Lanvin) A dla mega odważnych kożuchy wykończone długowłosym futrem. Ja aż tak odważny i ekstrawagancki nie jestem.
No i jeans...Nieśmiertelny i uniwersalny. Lubię jeansy granatowe, nieprzecierane, ale też takie, które swoje najlepsze lata mają juz za sobą .(Diesel, Levis, Wrangler cały czas trzymają klasę i jak zawsze szyte są z wysoko gatunkowych materiałów ) W połączeniu ze skórzaną kurtką (np. z nowej kolekcji Rage Age ) świetnie nadają sie do wyjścia do klubu. Do tego lakierki i jest pięknie.
Bardzo podoba mi się najnowsza kolekcja Zary i pełne rockowego charakteru ubrania. Są więc kurtki skórzane wykończone ćwiekami czy też połączenia jeansu i materiału.
Nie lubię nosić nachalnej męskiej biżuterii, dobry zegarek zastępuje moim zdaniem wszystkie świecidełka, łańcuszki, koraliki czy też, nie daj Boże, sygnety... Kocham swojego Edoxa, który świetnie spisuje się zarówno na co dzień, jak i na bardziej oficjalne okazje.
Ale co mi tam się mądrzyć i być Wujkiem Dobra Rada. Najważniejsze, aby dobrze się czuć w jesiennych rzeczach i ubierać się odpowiednio do okazji i okoliczności. A najlepiej ubierać się co rano w dobry humor, czego sobie i wam życzę.
Pozdrawiam, Łukasz Zagrobelny