Mężczyźni będą żyli dłużej niż kobiety!
Minione stulecia, w zasadzie już przyzwyczaiły nas, facetów, do tego, że w kwestii długowieczności nie mamy szans z kobietami. A jednak, okazuje się, że kolejne dekady przyniosą wielkie zmiany w tej sferze. Czy będziemy żyć dłużej niż panie?
Profesor Leslie Mayhew z londyńskiego City University twierdzi, że to możliwe. Uczony wyznał na łamach "Daily Mail", że w jego opinii chłopcy urodzeni po 2000 roku będą żyć co najmniej tak długo, jak ich rówieśniczki - a może nawet dłużej. Tę dość niespodziewaną zmianę Mayhew tłumaczy wystąpieniem trzech kluczowych czynników, które zniwelują główne przyczyny wyższej umieralności wśród panów.
23.04.2012 | aktual.: 24.04.2012 07:02
Pierwszy to ewolucja struktury przemysłu - w większości europejskich krajów rozwiniętych coraz wyraźniej odchodzi się od przemysłu ciężkiego, w którym to zatrudnieni byli głównie mężczyźni, co prowadziło do wyniszczenia męskiego zdrowia, a w efekcie skrócenia życia. Kolejny czynnik to rozwój medycyny, która obecnie znacznie lepiej, niż jeszcze kilka dekad temu, radzi sobie z chorobami układu krążenia, a więc ze statystycznego punktu widzenia - najbardziej skutecznymi "mordercami" mężczyzn w wieku średnim. Dziś choroby serca da się z powodzeniem leczyć, natomiast kolejne trzydziestolecie przyniesie kolejny skok w tej dziedzinie, sprawiając, że 40-latkowie w roku 2040 będą czuli się bezpiecznie.
Do tego dodać należy kolejny ważny element układanki, która złoży się na wzrost żywotności mężczyzn - mowa o zmianie stylu życia.
Dzisiejsi mężczyźni coraz większą wagę przywiązują do swojego wyglądu, a przez to i kondycji, trybu życia oraz jakości diety. W efekcie, coraz więcej z nas zapisuje się na siłownię, eliminuje ze swojego jadłospisu potrawy tłuste oraz bogate w tzw. "zły cholesterol" i trójglicerydy. To również przekłada się na naszą długowieczność. Jednocześnie, niejako w kontraście, zauważa się że panie zaczynają iść w drugą stronę, tzn. przestają o siebie dbać. W największych europejskich państwach współczynniki BMI kobiet rosną niemal z roku na rok, dziewczyny przejmują też "męskie złe zwyczaje" - częściej sięgają po alkohol, mocniej imprezują i zatracają się w wyścigu o stołki, a tym samym wystawiają się na działanie stresu.
Wszystko to ma sprawić, że przepaść w prognozowanej długości życia obu płci ulegnie zatarciu, a nawet przechyli się na korzyść mężczyzn - wyrokuje profesor Mayhew.
Należy jednak dodać, że szacunki profesora mają pewne ograniczenie - zaczynają działać dopiero po ukończeniu przez mężczyznę trzydziestego roku życia. Innymi słowy, jeśli facet urodzony po roku dwutysięcznym dożyje do trzydziestki, wówczas jego szanse na osiągnięcie wieku 87 lat są bardzo wysokie. Skąd ten nietypowy warunek?
Ano stąd, że jednym z nielicznych czynników wpędzających mężczyzn do grobu szybciej niż kobiety, jest głupota młodych - na którą niestety nie ma jeszcze lekarstwa i wątpliwe, aby w najbliższym czasie takowe się pojawiło. Otóż młodzi dorośli płci męskiej mają w zwyczaju angażowanie się w różne bezmyślne i niebezpieczne praktyki, a do tego często ponosi ich duma i fałszywe przeświadczenie o własnych zdolnościach. W efekcie to głównie panowie giną w wypadkach drogowych i podczas uprawiania sportu.
A jak wydłużyć swoje szanse na długowieczność? Nic prostszego, należy pamiętać, że ciało jest świątynią duszy i dbać jak najlepiej o jej mury. Powodzenia!
MW/PFi