Trwa ładowanie...
09-09-2013 13:46

Mężczyźni mają więcej niż jedną strefę erogenną!

Mężczyźni mają więcej niż jedną strefę erogenną!Źródło: 123RF
dispp2s
dispp2s

Czy to możliwe, żeby ciało mężczyzny było równie wrażliwe na pieszczoty, co ciało kobiety? Okazuje się, że tak. Najnowsze badania neurologów dowodzą tego, że mężczyźni mają więcej niż jedną - oczywistą - strefę erogenną. Seksualną mapę męskiego ciała trzeba nakreślić na nowo.

Badania przeprowadzone wspólnie przez naukowców z Uniwersytetu w Bangor oraz Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu dowiodły, że mężczyźni mają niemalże tyle samo stref erogennych, co kobiety. Specjaliści doszli do tego, przeprowadzając wnikliwą analizę danych pochodzących od męskich i żeńskich respondentów z Europy i Afryki. Badani mieli za zadanie sklasyfikować 41 części ciała - od najmniej wrażliwych na dotyk, do tych, których pieszczenie powoduje wzrost pobudzenia seksualnego.

Co ciekawe, jak podaje "Daily Mail", na ostatnim miejscu tego rankingu znalazły się stopy, które są przecież częstym męskim fetyszem. Tym samym runął mit, jakoby stopy miały większy związek z genitaliami niż np. dłonie. Przy okazji tworzenia rankingu, okazało się także, co nas interesuje o wiele bardziej, że mężczyźni są niemalże równie wrażliwi na pieszczoty, co kobiety. Chociaż na mapie ich ciała należy zaznaczyć nieco inne obszary, których dotykanie będzie wprawiało w "miłosny nastrój".

Panowie okazali się być podatni np. na stymulowanie dłoni i tylnej części nóg, podczas gdy dotykanie tych części ciała nie robiło wrażenia na kobietach. Wśród najważniejszych stref erogennych, pomijając genitalia, znalazły się m.in. wargi - kobiety przyznały im 7.9 na 10 możliwych punktów, a mężczyźni... aż 10! Na drugim miejscu, w odczuciu pań, znalazły się piersi, z wyszczególnieniem sutków, zyskując 7.3 punktu. Panowie wskazali na wewnętrzną stronę ud, dając im 5.8 punktu. Niemalże równie wrażliwy na dotyk okazał się być męski kark - z oceną 5.6 punktu.

dispp2s

Kobiece erotyczne miejsce nr 3 to pośladki. Niestety, dla wszystkich lubiących ugniatać i klepać "niżej położone krągłości", kobiety przyznały im zaledwie 4.5 punktu. Na wyróżnienie zasłużyły jeszcze biodra i nogi, których gładzenie sprawia statystycznej kobiecie przyjemność ocenianą na 3.5 punktu. Płeć brzydsza, jak wykazały ankiety, także lubi pieszczoty sutków - faceci oceniali je na 4.8 punktu. "Niższe części pleców" - jak to eufemistycznie określono - są także męską strefą erogenną, ale ocenianą (inaczej niż w przypadku pań) zaledwie na 2.8 punktu.

Zawiedzeni mogą być panowie uwielbiający kobiece stopy. Okazało się, że niewielki odsetek kobiet uznaje je w ogóle za strefę szczególnie wrażliwą na dotyk. Podobnie mężczyźni nie odczuwają wielkiej przyjemności, gdy gładzi się ich po przedramionach (którymi tak często zachwycają się panie).

- Wiele osób zakłada, że ciała kobiet są bardziej podatne na dotyk i mają więcej stref erogennych, podczas gdy mężczyźni są wrażliwi tylko w jednym, oczywistym, miejscu - powiedział, cytowany przez pismo profesor "Observer", Oliver Turnbull ze Szkoły Psychologii przy Uniwersytecie w Bangor. - To mit. Można zakładać, że kobiety są nieco bardziej wrażliwe, ale różnice pomiędzy płciami zostały wyolbrzymione.

Specjaliści wskazywali też na to, że wyniki testów przeprowadzonych z udziałem 800 osób z Wielkiej Brytanii i RPA są niezwykle spójne - czujemy podobnie, bez względu na rasę, płeć i orientację seksualną.

dispp2s

Zestawiając wyniki dotyczące mężczyzn i kobiet, naukowcy wskazali na to, co każdy szanujący się kochanek, posiadający minimalną wiedzę na temat ars amandi, powinien dobrze wiedzieć. Szczególnie wrażliwe na pieszczoty są: genitalia, wargi, uszy, uda i plecy (pomiędzy łopatkami).

- Odkryliśmy, że wszyscy, bez względu na pochodzenie z różnych kontynentów, mają te same strefy erogenne. Nie ważne, czy jesteśmy białą kobietą w średnim wieku, która siedzi w londyńskim biurze, czy gejem mieszkającym w afrykańskiej wiosce - dodał profesor Turnbull. - To świadczy o tym, że tak już jesteśmy zbudowani i nie ma na to wpływu nasze doświadczenie czy kultura, w jakiej się wychowaliśmy.

Badacze podejrzewają, że reakcja seksualna jest kontrolowana przez inną część mózgu niż zmysł dotyku.

dispp2s

- Chcieliśmy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego np. interesującym dla nas jest uszczypnięcie zębami w szyję, a nie w czoło lub głowę, na których skóra ma przecież takie same receptory czuciowe - tłumaczył naukowiec.

Specjaliści nadal będą szukali odpowiedzi na to pytanie. Kolejne eksperymenty są jednak bardzo wątpliwe etycznie. Należałoby zbadać, jak pracuje mózg ludzki, gdy ciało człowieka poddawane jest pieszczotom. W praktyce oznaczałoby to, że jeden z badanych, który zostałby podłączony do szeregu urządzeń, musiałby być głaskany przez drugiego badanego...

Cóż, może znajdą się ochotnicy? I może udowodnią, że tak niska pozycja stóp w powstałym na użytek badań rankingu, to jednak pomyłka, wynikająca z braku pasji i małych umiejętności tych, którzy obdarzali kobiety pieszczotami.

Ijuh, facet.wp.pl

dispp2s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dispp2s