Męskie sprawyMężczyźni muszą spać więcej niż kobiety

Mężczyźni muszą spać więcej niż kobiety

Ile snu dziennie potrzeba, aby trwać w dobrym zdrowiu i móc pochwalić się wysoką efektywnością podczas wykonywania codziennych obowiązków? Do tej pory przeprowadzono mnóstwo badań, które miały określić, jaka dawka snu jest optymalna. Ostatnio problemem tym zajęli się specjaliści z Finlandii, którzy doszli do wniosku, że innej ilości snu wymagają mężczyźni, a innej kobiety.

Mężczyźni muszą spać więcej niż kobiety
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

15.10.2014 | aktual.: 15.10.2014 15:00

Człowiek niewyspany to człowiek zły, markotny, ze spowolnionym czasem reakcji i w dodatku chory. To oczywiście nic odkrywczego. Niemal każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak duże walory regeneracyjne ma sen i jak wiele dobrego może dać w ciągu dnia nawet krótka drzemka - może spowodować, że w krótkiej chwili osoba apatyczna zamieni się w wulkan energii. Ale zbyt mała ilość snu oznacza nie tylko zwiększone problemy w stawianiu czoła codziennym wyzwaniom; to również obniżona odporność, która zwykle oznacza częstsze wizyty w gabinecie lekarskim. A to już przekłada się na wymierne koszty dla systemu opieki zdrowotnej. I właśnie te ostatnie czynniki stały się punktem wyjścia dla naukowców, którzy postanowili sprawdzić, w jaki sposób ilość snu przekłada się na chorowitość.

Przez siedem lat fińscy naukowcy przyglądali się 3760 osobom. W tym czasie analizowali ich zachowania, zwyczaje związane ze snem, a także stan zdrowia, częstotliwość korzystania z opieki lekarskiej oraz sprawdzali spowodowaną przez choroby absencję w pracy. Na podstawie zebranych danych i przy uwzględnieniu kontekstu - warunki pracy, wiek, wykształcenie itp. - naukowcy określili, co oznacza optymalna ilość snu.

Na podstawie uzyskanych informacji eksperci wyliczyli, że mężczyźni potrzebują 7,8 godziny snu dziennie. To nieco więcej niż panie, którym wystarcza 7,6 godziny na dobę. U osób, które sypiały zbyt mało, częściej dochodziło do różnego rodzaju zaburzeń. Częściej odczuwały one zmęczenie w ciągu dnia i regularnie musiały udawać się na zwolnienia lekarskie.

"Wśród kobiet, po uwzględnieniu wieku okazało się, że objawy związane z bezsennością, problemy ze snem we wczesnych godzinach porannych, wyższy poziom zmęczenia niż u innych oraz stosowanie pigułek nasennych miało też związek z absencją chorobową" - wyjaśnili naukowcy. "Choć występowanie innych problemów zdrowotnych mogło również mieć wpływ na wyniki, udało się ustalić, że bezpośrednie koszty związane z nieobecnością w pracy spowodowaną przez chorobę mogłyby zostać zmniejszone o 28 procent, gdyby problem zaburzeń snu udało się w pełni rozwiązać".

7 godzin na dobę wystarczy

Badania przeprowadzone przez naukowców z Finlandii nie byłymi pierwszymi, które miały pomóc w ustaleniu, ile godzin dziennie powinno się spać, by być w optymalnej formie. W lipcu wyniki swoich badań opublikowało CDC (skrót od: Centers for Disease Control and Prevention - Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom). Wynika z nich, że chcąc zadbać o zdrowie, należy pamiętać o przynajmniej 7 godzinach snu w ciągu doby. Przeprowadzone na wielką skalę badania wykazały, że tyle wystarczy, by organizm w pełni się zregenerował. Lekarze ocenili, że np. wśród osób cierpiących na choroby nowotworowe taka ilość snu wpłynęła na obniżenie się śmiertelności oraz lepsze wyniki leczenia. U wszystkich badanych taka liczba przespanych godzin pozwalała zaś na utrzymanie ciała w optymalnej formie oraz na wydajniejszą pracę mózgu.

Lekarze zauważają jednak, że nie tylko ilość jest ważna. Profesor Jim Horne z Uniwersytetu Loughborougha zauważył, że opieranie się jedynie na długości snu jako czynniku, który decyduje o tym, że jesteśmy zdrowi albo nie, byłoby niedorzeczne. Równie ważna jest jakość. W jego opinii, ocenianie snu jedynie przez pryzmat jego długości byłoby równie absurdalne, jak określanie wartości odżywczych spożywanych posiłków na podstawie wagi składników. Co zrobić, żeby zadbać o zdrowy sen? Dobrze jest unikać kofeiny i alkoholu. Warto też zrezygnować z pracy przed komputerem przed położeniem się do łóżka.

Zalecenia lekarzy a rzeczywistość

W pędzącym świecie, w którym wiele osób prowadzi nieustanną walkę z czasem, trudno jest dostosować się do zaleceń specjalistów. Z przeprowadzonych w 2013 r. w Stanach Zjednoczonych badań wynika, że przeciętny Amerykanin przesypia w ciągu doby mniej niż 7 godzin. Najbliżej optymalnego wyniku mieszkańcy USA byli w latach 40. XX wieku, gdy przeciętnie przesypiali 7,9 godziny na dobę.

Niedostateczna długość snu to oczywiście nie tylko problem Amerykanów. Coraz więcej osób wyznaje dziś dewizę "wyśpisz się po śmierci". Wpływu na poprawę obecnych wyników z pewnością nie będą mieli też ludzie sukcesu. Większość z nich przyznaje, że sypia niewiele. Niektórzy właśnie w niewielkiej ilości snu upatrują źródło swoich sukcesów. Marissa Mayer, która zajmuje stanowisko dyrektora generalnego w Yahoo i uznawana jest za jedną najpotężniejszych kobiet w świecie biznesu, przyznała, że sypia od 4 do 6 godzin na dobę.

Ekscentryczny Donald Trump chwali się tym, że dorobił się miliardów dzięki temu, że nie "tracił" czasu na sen. Uważa, że sukces udało mu się osiągnąć dzięki temu, że przesypia w ciągu nocy od 3 do 4 godzin. Barack Obama także przyznał, że rzadko udaje mu się w ciągu doby przespać więcej niż 6 godzin.

RC/PFi, facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)