Mężczyźni nie mają pieniędzy z powodu kobiet?

Jak świat długi i szeroki, pieniądze zawsze były źródłem konfliktów. Nie inaczej jest w związkach. Wywołanie tego tematu do tablicy nierzadko bywa przyczyną pierwszych poważnych batalii pomiędzy partnerami. Wyniki prezentowanych regularnie badań pokazują m.in. w jaki sposób finansowe nierówności wpływają na relacje pomiędzy kobietą a mężczyzną. Można się też z nich dowiedzieć, kto pod względem materialnym zyskuje, a kto tylko się zadłuża.

Finanse w związku to bardzo niewdzięczny temat. Jego pojawienie się wzbudza często wiele negatywnych emocji. A należy się przecież liczyć, że wcześniej czy później, podczas planowania wspólnej przyszłości, taka kwestia się pojawi. Mężczyzna, rzucając takie hasło, sporo ryzykuje – zaraz przecież może się pojawić oskarżenie, że jest materialistą, a bardziej od niej interesują go pieniądze. To dlatego sprawa intercyzy jest wśród wielu narzeczonych tematem tabu. Czasami trudno bowiem przewidzieć, jak zareaguje druga strona. Zdaniem wielu terapeutów, to błąd. Specjaliści uważają, że wszelkie tego typu kwestie lepiej rozstrzygać jeszcze przed ślubem, by unikać późniejszych nieporozumień.

Komu intercyza opłaca się bardziej? Dość zaskakujące okazały się wyniki najnowszych badań, które opublikowane zostały na łamach amerykańskiego serwisu „Today”. Eksperci postanowili sprawdzić poziom zadłużenia kobiet i mężczyzn na początku nowej znajomości. Badali poziom długów na kartach kredytowych. Choć dla niektórych może się to wydawać zaskakujące, gorzej wypadli tu mężczyźni. Uwzględniając ten składnik, ujawniono, że aż 42 procent z nich wchodząc w nowy związek, ma długi. W przypadku pań odsetek ten wynosi 29 procent.

Okazało się, że wśród osób w przedziale wiekowym od 18 do 34 lat, które uwzględnione zostały w badaniu, za zadłużeniem najczęściej stoi samochód. Na kolejnej pozycji znalazł się kredyt studencki. Choć badanie zostało przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, to z podobnym problemem borykają się też młodzi ludzie w innych krajach. Wyniki raportu, który opublikowany został w ubiegłym roku przez BIG InfoMonitor pokazał, że zadłużenie Polaków w wieku od 18 do 26 lat wynosi prawie 357 milionów złotych, a problem dotyczy aż 163 tysięcy osób. Najczęstszą przyczyną problemów finansowych są zaciągnięte pożyczki, rachunki za usługi telekomunikacyjne oraz... alimenty.

Eksperci nie mają wątpliwości, że takie zobowiązania mogą mieć bardzo poważny wpływ na przyszłość każdego związku.

- Podobne obciążenia są wystarczające, by nadwerężyć każdy związek. Jeśli do tego wszystkiego dodamy koszty wesela czy wydatki na utrzymanie rodziny, to stajemy do prawdziwej bitwy, od której uzależniona jest szczęśliwa przyszłość – wyjaśnia Kevin Yuann z firmy zajmującej się doradztwem finansowym.

Przeprowadzone niedawno badanie ujawniło, że podobne problemy mogą w dużym stopniu rzutować na trwałość relacji. 5 procent par przyznało się, że długi jednego z partnerów omal nie doprowadziły do rozpadu związku.

Wracając jednak do kwestii zadłużania się ze względu na płeć, nie brakuje osób, które nie mają problemu z postawieniem tezy, że to kobiety często odpowiadają za kłopoty finansowe mężczyzn. Wielu facetów przyznaje, że powstają one jeszcze na gruncie poprzednich związków. Poznając kobietę często stosują bowiem zasadę „zastaw się, a postaw się”. Chęć pokazania się kobiecie od jak najlepszej strony, kosztowne prezenty, wycieczki – to wszystko w krótkim czasie może doprowadzić do uszczuplenia się budżetu mężczyzny, a w niektórych wypadkach do jego zadłużenia się. W internecie aż roi się od zwierzeń mężczyzn, którzy przyznają, że chcąc zaimponować swoim partnerkom, wpadli w spiralę długów. Niektórzy z nich nie ukrywają, że kobiety, z którymi pozostają w związkach, są z nimi wyłącznie dla pieniędzy. Panowie ci przyznają, że wiedzą, iż robią źle. Ale i tak nie chcą tego zmieniać.

Dlaczego mężczyźni posuwają się do takich zachowań, które z reguły są przejawem niesłychanej krótkowzroczności? Zdaniem badaczy, to w dużej mierze wina kulturowych stereotypów, zgodnie z którymi mężczyzna powinien zawsze wykazywać się życiową zaradnością. Ale są też inne czynniki. Wyniki interesujących badań zostały opublikowane trzy lata temu przez naukowców z prestiżowego Massachusetts Institute of Technology. Ujawnili oni, że to rywalizacja może być tym czynnikiem, który powoduje, iż mężczyźni zadłużają się coraz bardziej. Im większa jest rywalizacja, tym większa determinacja ukierunkowana na znalezienie idealnej partnerki, tym większa skłonność do zaspokajania jej materialnych potrzeb, a często – tym samym – do popadania w długi. Te same badania pokazały, że w miejscach, w których większa liczba wolnych mężczyzn przypada na jedną pannę, tym większa występuje skłonność do zadłużania się tych pierwszych. Silniejsza konkurencja powoduje, że chcą się pokazać z jak najlepszej strony i jeszcze chętniej
podpisują umowy kredytowe. Widać, szczęście osobiste jest bezcenne. Pozostaje tylko pytanie, czy działanie w ten sposób prowadzi do szczęścia.

RC/dm,facet.wp.pl