Trwa ładowanie...
12-04-2010 12:40

Mężczyźni też płaczą

Mężczyźni też płacząŹródło: Thinkstock
d3m4p6i
d3m4p6i

Zmartwienia jakich dostarcza nam codzienność sprawiają, że mamy ochotę uciec od rzeczywistości. Kiedy jednak okazuje się, że wyjścia z sytuacji nie ma, musimy odeprzeć problemy. Jak sobie z nimi radzić?

Każdy nowy dzień to pasmo sukcesów i niepowodzeń, codziennie zmierzamy się bowiem z nowymi zadaniami i wyzwaniami. Pokonujemy nowe przeszkody i albo odnosimy zwycięstwa, albo ponosimy porażki.

Najważniejsze jednak jest to, czy i w jaki sposób potrafimy sobie radzić z tym co tak bardzo nas dotyka. Większość mężczyzn stara się bagatelizować trudności jakie napotyka na swojej drodze, a niektórzy wręcz nie potrafią sobie radzić z niekorzystną sytuacją. Jak zachowujemy się w sytuacji bez wyjścia i co zmusza nas do podjęcia walki?

Okazuje się że mężczyzna z racji swojej dumy, rzadko kiedy przyznaje się do tego, że coś jest ponad jego siły. Jeżeli nawet nie potrafi wykonać jakiegoś zadania, robi je tak długo, aż w końcu staje się ono nieaktualne. Nigdy bowiem nie przyznaje się do bezsilności. Byłaby to dla niego ujma.

Jeżeli nawet sposób radzenia sobie z niewygodną sytuacja opanuje do perfekcji, zostaje w nim pewna świadomość swojej niedoskonałości. Odbija się to znacząco na systemie wartości, którym dotychczas kierował się mężczyzna. Jest on przybity, nie wierzy w siebie, traci ochotę do dalszej pracy, nie ma nadziei na sukces i ciągle widzi przed oczyma pasmo niepowodzeń.

d3m4p6i

*Czytaj w innych serwisach: Ostatnia podróż Prezydenta Oni zginęli w katastrofie Przywódcy Europy składają kondolencje Polska zalana łzami * Przeciętna kobieta opowiadałaby o swoim problemie przyjaciółkom, zwierzała się partnerowi i umieściłaby odpowiedni wpis na blogu. Ale nie facet. Mężczyźni nie są skorzy do "wylewania" swojego wnętrza na "wirtualny papier", a jeśli nawet to robią, to nie afiszują się ze swoimi słabymi stronami, nikogo nie informują o zamieszczonym wpisie. Panuje bowiem pewien stereotyp.
Facet powinien być silny, niepokonany, pewny siebie, mniej wrażliwy od kobiety i stanowczy. I to właśnie takie błędne myślenie, ten niepoprawny stereotyp wpędza facetów w niekorzystne dla nich położenie. Po pierwsze nie można zapomnieć, że jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy, po drugie, że nie jesteśmy maszynami, więc mamy uczucia. Jeżeli tylko uzmysłowimy sobie to położenie będziemy bardziej odporni na dotykające nas słabości.

Facet rozmawiając z kolegą przy piwie nie opowiada mu o tym jak złamał paznokieć podczas pracy, ba, nie mówi nawet o tym, że obciął sobie palec. Rozmówca zauważy (ciężko, nie zwrócić uwagi, kiedy w miejscu gdzie kiedyś był dorodny kciuk, dziś sterczy obcięty kikut); . Ale chwalić się tym co nam nie wyszło, pomniejszać się w oczach innych? Nigdy - to nie jest podobne do mężczyzn.

I dlatego facetowi trudniej jest znosić zmartwienia, problemy i trudności. Nie dzieli się z nikim tym co go dręczy, wewnętrznie tłamsi emocje i poddaje się pewnego rodzaju terapii wstrząsowej. Nie liczy na niczyją pomoc, przyjmuje wszystko "na klatę" i stara się zapomnieć, przyjąć do wiadomości bądź przecierpieć.

*Czytaj w innych serwisach: Ostatnia podróż Prezydenta Oni zginęli w katastrofie Przywódcy Europy składają kondolencje Polska zalana łzami * Pewnie cały tabun kobiet stwierdziłby, że usprawiedliwiając się w ten sposób staramy się zarazem zbagatelizować problemy dręczące płeć piękną. Jednak nie o to tutaj chodzi. Doszukujemy się bowiem różnicy jaka dotyka nas podczas dokonywania wyboru: co zrobić z problemem?

d3m4p6i

Trzeba przyznać, że to kobieta dzieląc się nieszczęściem z innymi, rozmawiając, szukając wsparcia "pomaga sobie" - w przeciwieństwie do faceta, który myśli, że wszystko minie samo.
Problemów w pracy nie należy przynosić do domu, przeżywać ich w nim czy omawiać. Ale można wyjść na spacer z przyjacielem, żoną, dorosłym dzieckiem i rozmawiać! Rozmowa jest bowiem najlepszym lekiem na nasze zmartwienia.

U mężczyzn najważniejsze jest to, aby nauczyli się rozmawiać i przyznawać do popełnienia błędu. Nikt z nas nie jest doskonały, a dotykające nas niepowodzenia wcale nie ujmują nam wartości. To jak szybko uzmysłowimy sobie, że nie jesteśmy doskonali, ma istotny wpływa na to jak będziemy sobie radzili z problemami. Wszystko jednak musi się mieścić w granicach zdrowego rozsądku, aby przypadkiem nie popaść w bardzo niską samoocenę.

I trzeba pamiętać o jednym. Nie zawsze da się być twardym. Czasami można płakać. *Czytaj w innych serwisach: Ostatnia podróż Prezydenta Oni zginęli w katastrofie Przywódcy Europy składają kondolencje Polska zalana łzami *

d3m4p6i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3m4p6i