Ciekawostki"Mięśniacy" z telewizji zabijają męską samoakceptację!

"Mięśniacy" z telewizji zabijają męską samoakceptację!

"Mięśniacy" z telewizji zabijają męską samoakceptację!
Źródło zdjęć: © Fotochannels.com

Wysmarowani oliwką umięśnieni panowie

Pojawiające się w teledyskach "napakowane byczki" wpędzają w kompleksy nawet tych mężczyzn, których BMI (Body Mass Index/indeks masy ciała - przyp. red.) mieści się w granicach normy. Twardziele mogą udawać, że tak nie jest, ale Dr Kate Mulgrew dokładnie to zbadała. Wyniki opublikowanych przez nią badań opisano w periodyku "Body Image".

Mężczyźni, którzy oglądali wideoklipy z "mięśniakami", byli niezadowoleni z własnego wyglądu, narzekali na własne mięśnie i przejawiali wyższy poziom złości. Duża liczba z nich chciała schudnąć o około 13 kg, by potem zwiększyć masę swoich mięśni.

Teledyski, które psują humor

Mulgrew i Diana Volcevski-Kostas z Australian Catholic University w Brisbane przeprowadziły eksperyment, do którego zmontowały trzy pięciominutowe wideoklipy. Pierwszy zawierał fragmenty innych teledysków, przedstawiające wzorcowo zbudowanych, atrakcyjnych piosenkarzy (często pojawiały się w nim zbliżenia sylwetek). Drugi filmik składał się ze zdjęć piosenkarzy zbudowanych przeciętnie. Ostatni zawierał ujęcia krajobrazów i zwierząt. Badaczki nie wykorzystały muzyki oryginalnie związanej z teledyskami, aby za jej pośrednictwem nie wpłynąć na nastrój badanych - 90 mężczyzn w wieku od 17 do 69 lat.

Panów, podzielono na trzy grupy. Każdej grupie puszczano inny film. Po projekcji następowało badanie, które pozwalało ocenić nastrój i zadowolenie z własnego ciała. Ci, który oglądali dobrze zbudowanych mężczyzn, byli rozgoryczeni.

Niezadowolenie z ciała vs libido?

Badanie pokazuje jednoznacznie, że wyidealizowane medialne wizerunki pięknych ciał mają wpływ także na mężczyzn. Dotąd prowadzono raczej badania skupiające się na odczuciach płci pięknej. Pojawiły się nawet obostrzenia dotyczące np. wyglądu modelek wpuszczanych na wybiegi (co miało zapobiegać anoreksji). Mężczyzn traktowano po macoszemu. A przecież wielu z nas ogląda bardzo dużo wideoklipów - zarówno w telewizji, jak i w sieci. Jaki może to może mieć wpływ na ich życie seksualne? Wydaje się, że dość spory. Psycholog-seksuolog Radosław Jerzy Utnik w serwisie Erotyczny.pl przypomina - odpowiadając na pytanie internauty - że samoakceptacja jest jednym z ważniejszych czynników wpływających na zadowolenie z życia seksualnego. To, jak oceniamy siebie, ma wpływ na nasze łóżkowe relacje z partnerką. Szczególnie, gdy skupiamy się na wyglądzie, a spychamy na dalszy plan swoje zalety lub cechy charakteru, które mogą sprawiać, że jesteśmy atrakcyjni. W niektórych sytuacjach seksuolodzy radzą nawet, by poprosić o pomoc
psychologa. (PAP/WP) zan/agt/ijuh

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)