Trwa ładowanie...

Miłość może być bolesna

Miłość może być bolesnaŹródło: Jupiterimages
dhh73u9
dhh73u9

Miłość boli. Czasami nawet bardzo dosłownie i bardzo mocno. O prawdzie tego starego powiedzenia mogła przekonać się pewna młoda Amerykanka, która bardzo boleśnie przeżyła swoje zaręczyny.

Do nietypowego zdarzenia doszło w parku krajobrazowym o wdzięcznej i równie "przewrotnej" nazwie"Great Fall" (co w wolnym tłumaczeniu możemy rozumieć jako wielki upadek) nad rzeką Potomac w amerykańskim stanie Maryland.

"Great Fall" to jedno z najczęściej odwiedzanych przez mieszkańców Waszyngtonu miejsc. Jest tam pięknie, zielono i przede wszystkim niedaleko od miasta. Jednym słowem w sam raz na "wycieczkę za miasto".

Właśnie podczas takiej wycieczki rezolutny Amerykanin postanowił oświadczyć się swojej dziewczynie stojącej akurat na krawędzi zbocza.

dhh73u9

Wszystko odbywało się wręcz standardowo. Młodzieniec padł na ziemię, uklęknął u stóp partnerki czule je całując, wyciągnął pierścionek zaręczynowy i w uniesieniu zapytał: _ Kochana, Wyjdziesz za mnie?_

_ Tak!_ zdążyła jeszcze odpowiedzieć omdlewającym głosem jego wybranka serca, po czym jak długa runęła z urwiska 3 metry w dół! Upadek musiał być bardzo bolesny, ponieważ kobieta spadła prosto na twarz.

Dziewczyna na kilka chwil straciła przytomność, ale dzięki szybkiej akcji pogotowia jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Zastępca komendanta miejscowej straży pożarnej zażartował na łamach The Washington Post, że jakkolwiek nie wie co dokładnie powiedział nieszczęśliwy narzeczony swojej partnerce upadając przed nią na kolana, musiała to być iście „porażająca propozycja” .

dhh73u9

No cóż, nam pozostaje wierzyć, że tak silny wstrząs u progu nowego życia nie wpłynie niekorzystnie na relacje przyszłych małżonków.

Dla pocieszenia możemy powiedzieć młodym Amerykanom, że nie był to odosobniony przypadek „wypadku z miłości”, który miał miejsce w miniony weekend.

Niestety dla pewnego młodego Irlandczyka jego przygoda zakończyła się o wiele bardziej tragicznie. Podczas podróży promem, którą młodzieniec odbywał na jednej z australijskich rzek, zamiast skoncentrować się na podziwianiu widoków przyrody 23-letek zapragnął pocałować swoją 26-letnią dziewczynę. Niestety na skutek gwałtownego przechylenia statku i zapewne też alkoholu podczas tego romantycznego ( i namiętnego) pocałunku para wypadła za burtę.

Dzięki szybkiej interwencji załogi kobietę udało się wyłowić. Niestety mężczyzna miał mniej szczęścia i utonął. Przynajmniej z pocałunkiem na ustach.

dhh73u9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dhh73u9