Miss, które stoczyły się na dno

None

W konkursach miss podobno nie chodzi tylko o "piękną okładkę" - niestety, wszelkie próby eksplorowania wnętrz tych olśniewających istot kończą się, co najwyżej, publikacją śmiesznych filmików na YouTubie. Stąd, poza seksownym wyglądem, stereotypowa miss kojarzy nam się z naiwnym i niewinnym dziewczęciem.

To tylko złudzenie! Historia pokazuje, że niektóre z triumfatorek konkursów piękności potrafią pokazać pazurki. Przy okazji rujnując sobie życie...

W naszym zestawieniu prezentujemy kilka takich przypadków. Czy wiedziałeś o tym, że zamiast roztkliwiać się nad losem najbiedniejszych i nawoływać do pokoju na świecie, te ślicznotki potrafią nawet stworzyć własny kartel narkotykowy? Tak, to nie jest scenariusz filmu sensacyjnego, to szczera prawda!

W naszym zestawieniu znajdziesz nawet piękności, które nie zawahały się użyć broni. Czytaj, podziwiaj i płacz nad ich losem! Zapraszamy do mrocznego świata miss w najczarniejszym wydaniu! (Tekst: MW/Puch)

Zaczynamy od mocnego uderzenia. Poznajmy "Miss Hispanic America" z 2008 roku. Seksowna 23-latka stała się pierwszą Meksykanką, która sięgnęła po zaszczytny tytuł - jej rodacy byli niezmiernie dumni. Niestety, jej szczęśliwa passa nie trwała długo. Zaledwie dwa miesiące po koronacji, Zuniga została aresztowana.

Stało się to dokładnie 22 grudnia 2008 roku w miejscowości Zapopan. W chwili aresztowania, Zuniga była akurat w towarzystwie siedmiu wątpliwej reputacji dżentelmenów, którzy mieli przy sobie m.in. 53 tysiące dolarów amerykańskich, dwa karabinki AR-15, trzy pistolety, 633 pociski różnych kalibrów oraz 16 telefonów komórkowych. Policjantom wydało się to podejrzane…

Zunigę wraz z chłopakiem i jego kolegami oskarżono: o działalność przestępczą, pranie pieniędzy, szmuglowanie narkotyków i nielegalne posiadanie broni. Linia obrony, jak przystało na stereotypową miss, była dość wyszukana: z początku Laura powiedziała, że szła z chłopakiem i znajomymi na zakupy, potem - gdy uznała, że ta wersja nie przejdzie - stwierdziła, że luby ją porwał. Sąd skazał ją na cztery tygodnie więzienia. Zdaje się, że to dość szczęśliwe zakończenie - zważywszy na okoliczności aresztowania - niestety, zła sława utrzymuje się po dziś dzień.

Co by nie mówić, był taki czas, że przed przecudowną Kelli McCarty cały świat stał otworem. Na początku lat dziewięćdziesiątych Kelli została Miss Kansas, a już w 1991 sięgnęła po koronę Miss USA! Wielka rzecz. Nic więc dziwnego, że Kelli była przekonana, iż wielki sukces w show-biznesie to dla niej jedynie kwestia czasu...

Kolejne dwie dekady były dla Miss USA z 1991 roku mocno przygnębiające. Owszem, odnotowała kilka występów w telewizji, jednak ról w amerykańskiej operze mydlanej "Passions", czy w raczej słabym "Świecie nonsensów u Stevensów", będącym produktem stacji Disneya, nijak nie można uznać za wyczyn godny jej potencjału. Dlatego też Kelli poszła na całość.

W roku 2008, wciąż piękna i piekielnie zmysłowa, Kelli McCarty podpisała kontrakt z wytwórnią Vivid Entertainment - tym samym, dała susa do branży porno. Przyznacie chyba, że dla kobiety, która kiedyś była Miss USA, taki finał to prawdziwa porażka. Tak oto najpiękniejsza dziewczyna Ameryki, zamiast ubiegać się o role u boku gwiazd kina, "poległa" nago na masce samochodu. Stało się to za sprawą jej pierwszej pornograficznej produkcji - "Faithless".

Ciekawie prezentuje się również historia Sharon Nicole Redmond, która w roku 2003 sięgnęła po tytuł Miss Savannah. W przeciwieństwie do poprzedniczek, Sharon nie zrujnowała sobie życia za sprawą narkotyków czy występów w filmach pornograficznych - zrobiła coś znacznie gorszego. W 2003 roku Miss Savannah zabiła swojego chłopaka, Kevina Shortera.

W trakcie rozprawy Sharon twierdziła, że strzelała w samoobronie, jednak wiele spośród licznych zeznań przeczy jej wersji...

Sporo znajomych, zarówno jej, jak i jego, twierdziło, że piękność niezwykle łatwo traciła równowagę, wpadała w szał i była wręcz chorobliwe zazdrosna. Jamel Albert, przyjaciel Kevina, wyznał przed sądem: "Kevin mi opowiadał, że Sharon to jedna z tych dziewczyn, które uwielbiają wymachiwać pistoletami. Podobno zwykła nawet mawiać 'O, tak, nie spraw, żebym musiała testować ją na tobie', wymachując mu bronią przed nosem."

Co naprawdę wydarzyło się tamtej feralnej nocy? Tego najprawdopodobniej nie dowiemy się już nigdy. Sąd uznał Sharon za niewinną. Nadal nie wszyscy w to wierzą.

Cofnijmy się w czasie aż do roku 1957, kiedy to zjawiskowa Mary Leona Gage sięgnęła po koronę Miss USA. Mogłoby się wydawać, że nie mamy się do czego przyczepić. Mary wcale nie stoczyła się na dno, a jej życie może nawet uchodzić za udane, jednak... Zdaniem komisji przyznającej tytuł Miss USA, tak kobieta utożsamiała sobą tylko i wyłącznie najgorsze cechy.

Cóż, dopiero po zwycięstwie okazało się, że Mary skłamała w kilku ważnych kwestiach, czym wystawiła na pośmiewisko całą instytucję Miss USA.

Po pierwsze, w chwili koronacji Mary miała 18 lat - w kwestionariuszu potwierdziła, że ma wymagane 21. Po drugie, nie była "miss" (z ang. panna) - w wieku 18 lat, Mary trwała już w drugim związku małżeńskim, a na dodatek była matką dwójki dzieci. Nic więc dziwnego, że gdy te informacje ujrzały światło dzienne, komisja odebrała jej tytuł, a na jej głowę posypały się istne gromy. Jeszcze dziś, wszystkim, którzy pracują przy weryfikacji kandydatek, jej nazwisko kojarzy się z wielkim skandalem.

"Kocham trzy S: seks, papiery wartościowe i sport (z ang.: sex, stock, sports)", to słowa kolejnej bohaterki naszego zestawienia. Danielle Chiesi to następna królowa piękności - w 1981 roku zwyciężyła w nowojorskim "Miss Southern Tier Teenager" - która postanowiła zejść na złą drogę. Jednak, w przeciwieństwie do innych "missek" z tej listy, Danielle robiła to z klasą - pełna pasji blondynka rozrabiała "w białym kołnierzyku". Do czasu, bo w 2011 roku została skazana na 30 miesięcy więzienia za Insider trading (transakcje akcjami danej spółki akcyjnej dokonywane przez osoby mające dostęp do informacji niejawnych dotyczących tej spółki - wikipedia.org).

Jak wspomina Bob Moffat, niegdyś wysoko postawiony menadżer IBM (również zamieszany w proceder wykorzystywania poufnych informacji) na łamach "CBS News": "Jej ulubione powiedzenie brzmiało: kocham trzy S: seks, papiery wartościowe i sport". Natomiast wykorzystywanie poufnych informacji do obrotu papierami, Danielle miała porównywać do orgazmu. Innymi słowy, piękna 45-latka szła przez życie niczym Gordon Geko, czarny charakter z głośnego dramatu Olivera Stone'a, "Wall Street".

I podobnie skończyła...

Dodajmy, że głośna afera z Danielle w roli głównej skupiała się wokół funduszu hedgingowego "Galleon" założonego przez miliardera Raja Rajaratnama. Dzięki byłej Miss, Rajaratnam zarobił krocie. Warto wspomnieć chociażby o transakcji związanej ze spółką "Akamai". Otóż, Danielle dowiedziała się, na sześć dni przed oficjalnym ogłoszeniem tej wiadomości, że firma nie spełni oczekiwań związanych z prognozowanym zyskiem. Dzięki temu Rajaratnam przeprowadził sprzedaż akcji "Akamai" i zarobił okrągłe 5 milionów dolarów. Pomyślcie, że to jedynie kropla w morzu ich machlojek.

Miss Kolumbii z roku 2000 to już ostatnia "zatopiona" piękność na naszej liście. Angie doszła do wniosku, że ładna buzia nie zawsze przekłada się na wymierne korzyści - i tak głodne zysku kolumbijskie bóstwo związało się z meksykańskim baronem narkotykowym, znanym jako "The Monster". Okazało się, że była Miss nie tylko pławiła się w luksusie, ale mając u boku tak dobrze prosperującego gangstera, wnikliwie chłonęła wiedzę o funkcjonowaniu karteli narkotykowych i... Postanowiła stanąć na czele jednego z nich!

Gdy jej edukacja stała się kompletna, Angie zerwała z "Monsterem" i stworzyła swój własny kartel, który według "Colombia Reports" stał się jednym z większych na świecie. W chwilach swojej świetności, jako narkotykowy boss, Angie wykorzystywała kontakty ze światem modelingu, by rekrutować modelki do szmuglowania narkotyków. Przepiękne kobiety roztaczają wokół siebie aurę, która sprawia, że mężczyźni, nawet celnicy, chcą u nich zapunktować. Kiedy uwagę skupi się na urodzie modelki, trudniej zauważyć walizeczkę z 55 kilogramami kokainy - tak przynajmniej się Angie wydawało. Niestety, była miss przeceniła wdzięk swoich kurierek.

W roku 2010 kolumbijska Miss/Boss narkotykowy została ujęta i zapuszkowana na długie lata. Cóż, widocznie pewnym osobom sława jest po prostu pisana. Swoją drogą, ciekawe czego bardziej żałuje, kariery kryminalnej, czy tego, że wybory miss uczyniły ją rozpoznawalną.