Młody antyfaszysta skazany na rok kolonii karnej
Sąd Rejonowy w Moskwie skazał we wtorek 23- letniego Aleksieja Olesinowa, stronnika ruchu antyfaszystowskiego "Antifa", na rok kolonii karnej za chuligaństwo.
21.04.2009 | aktual.: 22.04.2009 16:24
Olesinow, absolwent Wydziału Filozofii Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU) im. Michaiła Łomonosowa, był oskarżony o pobicie ochroniarzy klubu nocnego "Kult" w Moskwie. W areszcie śledczym Butyrki, jednym z najcięższych więzień w stolicy Rosji, spędził pięć miesięcy.
Według znanego obrońcy praw człowieka Lwa Ponomariowa, zarzuty wobec Olesinowa zostały sfabrykowane, a prawdziwym powodem ścigania młodego antyfaszysty była jego działalność społeczna.
Incydent miał miejsce 30 sierpnia 2008 roku. Młody człowiek wraz z kolegą uczestniczył w przepychance z ochroniarzami przed wejściem do dyskoteki. Interweniowała milicja, która jednak nikogo nie zatrzymała.
Olesinowa aresztowano dopiero po dwóch miesiącach. Poza udziałem w zdarzeniu przed klubem nocnym zarzucono mu kierowanie nieformalnym ruchem "Antifa", którego aktywistom prokuratura przypisała uczestnictwo w masowej bójce w parku "Pogranicznik", znajdującym się w pobliżu "Kultu".
Prokurator żądał dla niego aż pięciu lat więzienia - mimo że młody człowiek wcześniej nigdy nie był karany.
Sąd odrzucił wszystkie zarzuty, związane z "Antifą" i wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności w kolonii karnej, choć obaj "bramkarze" oświadczyli, że nie czują się poszkodowani i nie mają żadnych pretensji do oskarżonego.
Adwokat antyfaszysty Michaił Triepaszkin zapowiedział już apelację.
Pierwszym obrońcą Olesinowa był Stanisław Markiełow, znany adwokat i obrońca praw człowieka, zastrzelony 19 stycznia w centrum Moskwy. Sprawą młodego antyfaszysty zajmowała się też dziennikarka opozycyjnej "Nowej Gaziety" Anastazja Baburowa, zabita razem z Markiełowem.
W minioną niedzielę w Moskwie odbyła się manifestacja w obronie Olesinowa. "Faszyści mordują, a władze ich osłaniają" i "Antyfaszyzm nie jest przestępstwem" - głosiły transparenty przyniesione przez jej uczestników.
Początkowo końcowe posiedzenie sądu planowane było na poniedziałek, 20 kwietnia. Obrońcy praw człowieka odnotowali, że w tym dniu neonaziści obchodzą jedno ze swoich największych świąt - urodziny Adolfa Hitlera.
Olesinow ma ciężko chorego ojca. Opiekuje się też matką- rencistką. W "Butyrkach" trzymano go w wilgotnej, chłodnej celi, wskutek czego był ciągle silnie przeziębiony. Podczas jednego z posiedzeń sądu nawet wzywano do niego pogotowie ratunkowe.
Jerzy Malczyk (PAP)