Trwa ładowanie...
10-04-2009 09:52

Moda na ASG

Moda na ASGŹródło: gruparezerwy.pl
d6jpn7n
d6jpn7n

Kilkunastu żołnierzy od kilku godzin broni się w centrum dużego miasta w całkowitym okrążeniu. Na pomoc wyruszają im helikoptery i rajd samochodów opancerzonych. Szybko jednak sytuacja wymyka się z pod kontroli i ci, którzy mieli przynieść odsiecz, sami są w kłopotach – tak pokrótce wyglądał scenariusz bitwy jaka rozegrała się na poprzemysłowych terenach śląskiego Zabrza. Wzięło w niej udział 250 pasjonatów ASG - hobby zyskującego z dnia na dzień coraz więcej zwolenników.

Zdecydowanie bardziej ciche niż prawdziwe ale dobrze słyszalne serie z broni maszynowej i karabinków przeszywają zabrzańskie powietrze. Zewsząd słychać komendy i nawoływania. Od czterdziestu minut kilkunastoosobowa ekipa broni się w zaimprowizowanym z ruin starego budynku hotelu. W jego kierunku ze wszystkich stron lecą sześciomilimetrowe kulki.

Nie ma szans by choć na chwile wyjrzeć przez okno. W pewnym momencie wśród obrońców zapala się iskierka nadziei. Z zewnątrz słychać dźwięk zbliżających się pojazdów opancerzonych.

Na plac przed hotelem wtacza się kilkunastotonowy skot – jego załoga szybko jednak orientuje się, że desant w tych warunkach jest zbyt niebezpieczny – dowódca daje sygnał by zawrócić – w tym momencie pod pojazdem wybucha petarda. To znak, że wróg użył granatnika RPG. Dla załogi wozu oznacza to koniec gry, dla obrońców hotelu kolejne minuty morderczej obrony.

[

-Mimo, że kulki plastikowe, to emocje jak najbardziej prawdziwe. To niesamowita dawka adrenaliny-mówi Adam Koziołek z Sosnowca. Zawsze pociągał mnie mundur i wojskowy sprzęt. -Choć wiem że to tylko zabawa dobrze wykonana akcja daje mi wiele satysfakcji-dodaje. -Podczas takiej zabawy człowiek nabiera respektu do prawdziwych działań wojennych-podkreśla Radek, organizator imprezy. –Tu trafienie kulką kosztuje tylko kilka minut pauzy. W prawdziwej wojnie niejednokrotnie życie i warto o tym pamiętać. -Takie akcje uświadamiają nam, że wojsko to nie miejsce dla indywidualistów. Podczas realizacji zadania liczy się współpraca w grupie i odpowiedzialność za kolegów -mówi Tomek z Rybnika. -Dla Rambo nie ma tu miejsca. Ruch ASG (air soft gun) istnieje w Polsce od kilku lat. W sumie zrzesza kilka tysięcy graczy. Nie jest to tanie hobby. Skompletowanie średniej
klasy sprzętu to wydatek rzędu czterech tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty ammo (kulek), serwisowania sprzętu i dojazdów na imprezy. Chętnych jednak nie brakuje. Na największe tego typu imprezy przyjeżdża przeszło pięciuset uczestników. Rafał Biernacki Artykuł napisany przez ]( http://dot.wp.pl/redir?SN=facetgrupa&url=http://www.gruparezerwy.pl/ ){:external}gruparezerwy.pl - JEDYNA TAKA ARMIA

d6jpn7n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6jpn7n