"Modny dziadek" podbija internet!
25.08.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:01
Mimo podeszłego wieku, Günther Krabbenhöft wie doskonale, jak wygląda modnie ubrany mężczyzna
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!
On wie, jak ubrać się ze smakiem
Jeśli komuś się wydaje, że być modny, trendy i na czasie potrafi być tylko młody człowiek, ten nie poznał jeszcze Günthera Krabbenhöfta. Ten dziadek wie, jak zadać szyku. Już okrzyknięto go najlepiej ubranym staruszkiem internetu.
Moda zmienia się nieustannie, więc nie każdy z nas potrafi (i chce) za nią nadążać. Niektóre jednak trendy zdają się być ponadczasowe. Doskonale orientują się w nich hipsterzy oraz... ten pan, sfotografowany niedawno na dworcu w Berlinie przez blogerkę Kristy Mistea. Jak błędnie z początku donosiły niektóre źródła, pan Günther miał mieć ponoć 104 lata. Sam zainteresowany po części zdementował te doniesienia, tłumacząc na Facebooku, że internet "podwoił jego wiek", choć dokładnej daty urodzin nie podał (uznaje się, że ma 68-70 lat). Faktem jest jednak, że niejeden młodzieniec mógłby u tego seniora brać lekcje dobrego stylu
. - Uważam, że ubieram się całkiem normalnie - zauważa w mediach społecznościowych Krabbenhöft. - Zawsze tak wyglądam, czy kiedy idę do pracy, czy kiedy idę poćwiczyć. Chcę móc patrzeć na siebie z radością. Mój wygląd zewnętrzny zawsze jest odzwierciedleniem tego, co tkwi we mnie w środku - dodaje. Chapeau bas, panie Güntherze!