Modny sport dla mężczyzny
12.12.2018 | aktual.: 01.02.2019 08:14
Poprawia samopoczucie, kształtuje sylwetkę, zapobiega chorobom serca, cukrzycy czy nadciśnieniu – długo trwałaby wyliczanka wszystkich zalet aktywności fizycznej. Wielu facetów do tej listy dołożyłoby na pewno jeszcze jeden atut – uprawianiem sportu można się pochwalić w towarzystwie i zaimponować dziewczynie. Tylko jaką dyscyplinę wybrać, by zrobić największe wrażenie i być na czasie?
Z badań tzw. Eurobarometru wynika, że czterech na dziesięciu Polaków przynajmniej raz w tygodniu uprawia jakiś rodzaj sportu. Tymczasem jeszcze pięć lat temu liczba aktywnych obywateli naszego kraju nie przekraczała 20 proc. Wprawdzie wciąż nam daleko do najbardziej „rozruszanych” narodów, np. Szwedów, Duńczyków czy Finów, wśród których niemal 70 proc. regularnie biega, pływa lub ćwiczy na siłowni, ale zdaniem specjalistów niedługo dogonimy europejską czołówkę.
Zobacz także: Ćwiczenia, które przyspieszają metabolizm
Dla Ciebie
Triathlon
Uprawianie sportu niewątpliwie stało się modne, a wielu mężczyzn podąża za trendami wyznaczanymi przez gwiazdy show-biznesu, które ostatnio szczególnie upodobały sobie triathlon – morderczą rywalizację polegającą na przepłynięciu 1,5 kilometra, następnie przejechaniu na rowerze 40 km i na koniec przebiegnięciu 10 km.
„Na początku wydawało mi się to abstrakcją, ale im więcej kilogramów traciłem na treningach, tym mocniej chciałem podjąć to wyzwanie. Kieruję się maksymą Marka Twaina: Żyj tak, by przedsiębiorca pogrzebowy żałował, że cię chowa” – opowiada w magazynie „Men's Health” popularny dziennikarz Łukasz Grass, który zaliczył już wiele triathlonowych imprez i w niczym nie przypomina faceta sprzed kilku lat, ważącego ponad 100 kg i łapiącego zadyszkę podczas wejścia po schodach.
Wielkim fanem tego sportu jest także Maciej Dowbor. Po jednym z triathlonowych zmagań prezenter wylądował nawet pod kroplówką. „W trakcie zawodów pięć razy zastanawiałem się, czy jeszcze żyję, czy już umarłem. Chciałem się położyć, iść do domu, pójść spać. W triathlonie trzeba pokonać samego siebie, dać sobie radę ze swoimi największymi koszmarami” – przekonywał w jednym z wywiadów.
O trudach triathlonowej rywalizacji przekonał się również Piotr Adamczyk. Popularny aktor zasłabł na trasie i trafił do szpitala w Iławie, gdzie zdiagnozowano udar słoneczny.
Runmageddon, czyli bieg w błocie
Rosnącą popularnością wśród Polaków cieszy się również bieganie. Ze statystyk wynika, że ten sport uprawia już blisko cztery miliony rodaków. Zazwyczaj są to indywidualne treningi w parkach, lasach czy na osiedlowych alejkach, ale coraz więcej osób decyduje się również na udział w masowych imprezach organizowanych w wielu polskich miastach. Jednak takie „zwyczajne” bieganie nie wszystkim już wystarcza.
Mężczyzna idący za trendami powinien bowiem zacząć startować w zawodach typu runmageddon, polegających nie tylko na jak najszybszym przebiegnięciu określonego dystansu, ale przy okazji czołganiu się w błocie, wspinaniu po linach i pokonaniu innych piekielnie trudnych przeszkód – wysokich ścian, brył lodu czy rozwieszonych nisko nad ziemią zasieków. „W ich pokonaniu pomocna będzie z pewnością wybuchowa mieszanka endorfin i adrenaliny. Obiecuję, będzie piekło!” – zapowiadał przed jedną z imprez Jaro Bieniecki, dyrektor Runmageddonu.
Crossfit
Miłośnicy zdrowego stylu życia często bywają też na siłowni. Jednak monotonne ćwiczenia szybko się nudzą, dlatego popularność zdobył crossfit – program, który jak żaden inny poprawia siłę, kondycję i szybkość w krótkim czasie. W Stanach Zjednoczonych, gdzie się narodził i jest uprawiany zarówno przez zawodników MMA, jak i osoby w podeszłym wieku.
Crossfit wyróżnia się na tle innych zajęć założeniem, że zdrowa osoba powinna osiągnąć sprawność (zwiększoną wydajność) w 10 różnych „obszarach fizycznych”. Należą do nich: wydolność krążeniowo-oddechowa, wytrzymałość, siła, gibkość, moc, szybkość, zwinność, równowaga, koordynacja i dokładność. Jak uzyskać takie efekty? Biegając, wiosłując, podnosząc i przenosząc ciężary, robiąc pompki i brzuszki, skacząc na skakance, ciągnąc liny, rzucając piłką lekarską i wskakując na pudła.
Boks i brazylijskie jiu-jitsu
Niesłabnącym powodzeniem wśród mężczyzn wciąż cieszą się sporty walki, np. boks, który amatorsko trenuje wielu znanych Polaków, a wśród nich Tomasz Karolak. Aktor przyznaje, że jest to dla niego wspaniałe odprężenie po ciężkim dniu pracy na planie filmowym. „Kiedy założę rękawice i poczuję zapach potu na sali bokserskiej, czuję się prawdziwym macho. Uwielbiam to uczucie!” – tłumaczy w „Super Expressie”. „Parę razy musiałem się bronić. Dzięki treningom nie muszę się bać w ciemnej bramie” – dodaje.
Boks uprawiają też inni aktorzy, m.in. Daniel Olbrychski czy Michał Żebrowski. Jednak w ostatnim czasie trendy kierują się bardziej w stronę innych sportów walki, o czym świadczy rosnąca popularność gal MMA i rywalizujących tam zawodników – Mamed Khalidov czy Michał Materla gościli nawet na kanapie w telewizyjnym show Kuby Wojewódzkiego. To powoduje, że bardzo modne stało się trenowanie brazylijskiego jiu-jitsu, łatwego do opanowania sportu walki wywodzącego się z tradycyjnego ju-jitsu, zapasów i judo, wyrabiającego zwinność i zmysł taktyczny. Trening angażuje wszystkie grupy mięśni, nie powoduje jednak ich nadmiernego wzrostu, ale poprawia kondycję i koordynację. Poznanie tajników duszenia albo dźwigni i wykorzystanie zasad anatomii umożliwia pokonanie nawet dużo potężniejszych przeciwników – taka umiejętność może okazać się potrzebna w kryzysowych sytuacjach.
Ustawka na squasha
Pracownicy korporacji często korzystają z kart uprawniających do bezpłatnego korzystania z klubów fitnessowo-sportowych. Chętnie umawiają się wówczas na squasha, czyli jedną z najmodniejszych ostatnio form aktywności fizycznej polskiej klasy średniej.
Squash jest jedną z najmodniejszych ostatnio form aktywności fizycznej polskiej klasy średniej. Magazyn „Forbes” uznał ten sport, polegający na przemiennym odbijaniu rakietą piłki od ścian w sposób utrudniający przeciwnikowi jej prawidłowy odbiór, za najzdrowszy ze wszystkich. Wyprzedził nawet pływanie czy jazdę na rowerze. Niewiele jest dyscyplin, w trakcie uprawiania których można tak szybko spalić zbędne kalorie. Gra w squasha to wspaniały trening kondycyjno-wytrzymałościowy, podnoszący wydolność organizmu, pomagający ukształtować sylwetkę i stanowiący świetny sposób na aktywne spędzanie czasu z przyjaciółmi.