Modowa wpadka księcia Tajlandii!

Ciało całe w tatuażach, bardzo kusa bokserka, spod której wystaje obszerny brzuch, a nawet podbrzusze oraz kiczowate sandały – do kogo należy ten widok? Naprawdę będziecie zdziwieni! To tajlandzki następca tronu Maha Vajiralongkorn!

Zobaczcie też: O TYCH POŚLADKACH MÓWIA CAŁY ŚWIAT! MISS SIATKAREK TO KWINTESENCJA SEKSAPILU!

Zdjęcia tej pary obiegły świat, po tym jak opublikował je niemiecki „Bild”. Stylizacje Mahy Vajiralongkorna i jego kochanki (najprawdopodobniej przyszłej żony) Suthidy Vajiralongkorn aka Nui sprawiają, że łaskawszym okiem patrzymy na wszystkie wakacyjne kreacje beztroskich urlopowiczów z Mielna, Mikołajek czy Zakopanego.

Gdy zobaczyliśmy te zdjęcia po raz pierwszy, odjęło nam mowę, a w naszej głowie pojawiło się podstawowe pytanie dziennikarskie: „Dlaczego?!”.
„Bild” donosi, że tajlandzki następca tronu i jego ukochana (oraz pudelek Fee Fee) przylecieli do Monachium na… zakupy!
Powodem przylotu był zakup zabytkowej posiadłości - Willi Stolberg na jeziorem Sternberg, wycenianej na 10 mln euro.

Internetowe media nie zostawiają suchej nitki na księciu i jego kochance, żartując, że skoro Maha Vajiralongkorn wydał tak wiele na dom, to nie stać go już było na odpowiednią stylizację.
Trudno nie podejść krytycznie do lotniskowej mody tej pary, biorąc pod uwagę fakt, że jego trzydziestu ochroniarzy i załoga Boeinga 737 wyglądali lepiej niż oni!

Modowa wpadka Mahy Vajiralongkorna z pewnością nie pomoże mu w polepszeniu wizerunku nie tylko w Niemczech czy Europie, ale również w jego rodzinnym kraju. Przyszły następca tronu, trzykrotnie żonaty ojciec siedmiorga (lub ośmiorga) dzieci uchodzi za czarną owcę w tajlandzkiej rodzinie królewskiej. Nad hulaszczym życiem syna ubolewa 88-letni krój Bhumibol. Choć to jego jedyny syn, myśli o przekazaniu korony córce 61-letniej Maha Chakri.

63-letni Maha Vajiralongkorn to łamacz serc i hojny kochanek. Jak ustalili zagraniczni dziennikarze, niemiecka posiadłość to prezent dla 32-letniej Suthidy.

Cała sytuacja jest jeszcze bardziej szokująca, gdy wspomnimy chociażby o spotkaniu księcia Tajlandii z księciem Williamem i jego żoną w 2012 roku. Trudno uwierzyć, że to jedna i ta sama osoba!