Morderczynie, oszustki, żony mafijnych bossów

Czasy prohibicji, wielkiego kryzysu, wzrostu przestępczości i gangsterskich porachunków - pierwsze dekady XX wieku w Stanach Zjednoczonych nie należały do najspokojniejszych. Znamy wszyscy występki takich mafiosów, jak Al Capone, Frank Costello, Salvatore "Szczęściarz Luciano" Lucania, Albert Anastasia czy Joe Masseria. Jednak również panie próbowały zaistnieć w przestępczym światku. Oto fascynujące zdjęcia i historie niebezpiecznych kobiet, które weszły na ścieżkę zbrodni.

Na zdjęciu obok: 25-letnia projektantka mody o polsko brzmiącym nazwisku Pauline Plotka. Oskarżona o zamordowanie swojego kochanka, doktora Antona Jindry. Do zbrodni doszło 15 lutego 1918 w pokoju dla stażystów w chicagowskim szpitalu Cook County. Powód? Mężczyzna nie chciał odejść od żony i poślubić Plotki. W akcie zemsty dziewczyna oddała do ukochanego strzały. Zanim jednak umarł, Jindra wskazał policjantom oprawczynię. Ta, aby uniknąć kary, zażyła silną dawkę nalewki z opium, zwanej laudanum, po czym zapadła w śpiączkę. Po wybudzeniu się, została oskarżona o zabójstwo. W trakcie procesu ciągłymi atakami rozpaczy udało jej się jednak przekonać ławę przysięgłych do swojej niewinności i została ułaskawiona.