Trwa ładowanie...
19-02-2007 11:17

Może byś tak Damian, wpadł popedałować?

Może byś tak Damian, wpadł popedałować?
d44wpq8
d44wpq8

czyli jak, według Burberry, prawdziwy mężczyzna wyglądać powinien.

Fragment tekstu z piosenki Lecha Janerki pt. „Rower” mógłby być doskonałym hasłem promocyjnym najnowszej kolekcji Burberry wiosna/lato 2007.

Przedstawiamy kilka propozycji z najnowszej kolekcji legendarnej marki. Sprawdzaliśmy kilka razy, ale nasze wątpliwości ostatecznie rozwiał sam Jerzy Mazgaj, prezes Paradise Group, przedstawiciel firmy na rynku polskim, który potwierdził, że to kolekcja męska. Grupą docelową mają być mężczyźni w wieku 28 – 40 lat, kreatywni, dobrze zarabiający, przedstawiciele szanowanych zawodów. Orientacja seksualna podobno dowolna, jednak naszym zdaniem, jak widać zresztą na załączonych obrazkach, określona przez projektantów aż nadto klarownie. No chyba, że jakiś tatuś lubi toczyć boje o sweterek i torebkę na przemian z żoną i córką, ale uprzedzamy, że to krok samobójczy.

W naszej ocenie: kolekcja tylko dla szalonych cyklistów, zdecydowanie nie prorodzinna.

Tomasz Marszałł
(dyrektor ds. marketingu Xelion)

d44wpq8

Nowa męska kolekcja Burberry to dowód na to, że eksperymenty są konieczne, ale nie zawsze skuteczne. Moim zdaniem Burberry już od jakiegoś czasu gubi swoją tożsamość wraz z porzucaniem kratki jako elementu wiodącego. Kolekcja na ten rok jest dokładnie taka jak prezentujący ją modele, czyli bardzo, nazwijmy to, „metroseksualna”. Te czerwone spodnie, mocno połyskujące wełny, srebrne koszule i pastelowe kolory zupełnie do mnie nie pasują ani w pracy, ani po pracy. W pierwszej chwili byłem przekonany, że jest to propozycja dla pań..., a jak rozumiem intencją firmy było podbicie serc męskiej kadry managerskiej, czyli potocznie zwanych klonów. Nie bardzo mogę sobie wyobrazić prezesów i dyrektorów polskich spółek w tych ubraniach.
[

]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/11842/burberry-1.jpeg',561,600) )
Spotykam ludzi o różnych poglądach i o bardzo różnych gustach, ale żadnego z nich nie widzę w szarym berecie ála Ziggy Marley, płaszczu przewiązanym rzemykiem jak u powstańca, cekinami na swetrze i torbą swojej mamy pod pachą. Gdy patrzę na nowe propozycje Burberry, przypominają mi się postacie Eltona Johna z lat 70-tych i Ziggy Stardasta (David Bowie) – gwiazdy wielkiego światowego formatu z mocno ekscentryczno-eksperymentalnym podejściem do życia. Oni w tej kolekcji wyglądaliby naturalnie. Ale kadra zarządzająca? Nie sądzę. Pomimo dużego rozprężenia w świecie biznesu, widziałbym raczej rzeczy bardziej klasyczne, coś w stylu Stinga czy Phila Collinsa. W nowej kolekcji Burberry z trudem znalazłbym coś dla siebie, może coś z tych ciemniejszych, bardziej klasycznych rzeczy. Dodatków szukałbym jednak w sklepie obok. Wydaje się, że sławna kratka odchodzi do lamusa, a szkoda. Warto poszukiwać nowych inspiracji w ramach własnej tożsamości. Na szczęście poza kratką Burberry jest jeszcze nieśmiertelna szkocka krata
i egzotyczna kratka Masajska.

Mariusz Apelski (prezes OGB)

d44wpq8

Kolekcja dosyć ekstrawagancka (szczególnie nakrycie głowy) jak dla ludzi w biznesie. Jednak kilka ubiorów mógłbym wybrać (1, 3, 4), ale raczej tylko na spotkania weekendowe.

Jarosław Abramczyk (dyrektor operacyjny HSBC)

Bardzo ciekawa kolekcja. Te berety, płaszcze, błyszczące kamienie naszyte na sweter, spodnie z połyskiem... Czy to naprawdę noszą prawdziwi mężczyźni? Może w agencji reklamowej, w branży filmowo-muzycznej... W moim życiu, chyba nie. W biurze wzbudziłbym naprawdę dużą sensację. W weekend zupełnie niedostosowane do mojego stylu. Nie skorzystam. Gdybym naprawdę był zmuszony, to już pod silną presją wybrałbym model 2. Do założenia prezentowanego beretu nie dałbym się jednak zmusić za żadne skarby!

Jerzy Mazgaj (prezes Paradise Group, przedstawiciel marki Burberry w Polsce)

d44wpq8

Burberry jest marką legendarną, od ponad stu lat działającą z powodzeniem na rynku brytyjskim. Jej wyznacznikiem jest elegancka klasyka, jednak, jak pokazuje najnowsza kolekcja, Burberry podąża z duchem czasu wplatając w swe projekty elementy bardzo trendy, z brytyjskim smakiem. Mężczyźni noszący Burberry to głównie przedstawiciele wolnych i prestiżowych zawodów, artyści, aktorzy, adwokaci, menedżerowie. Wszyscy ci, którzy mają świadomość tego, że komunikacja następuje przez odzież, w myśl zasady „Jesteś tym, co nosisz”. Ja, od dłuższego czasu ubieram się w Burberry, szczególnie upodobałem sobie kurtki, płaszcze, szaliki i gustowne czapeczki tej marki.

Piotr Majcherkiewicz (prezes Wola Info)

Trudno oceniać kolekcję mody, za którą być może stoi głębsze przesłanie, ale, proszę mi wybaczyć, włóczkowy beret do garnituru, czy smokingu, niechlujnie przewiązany prochowiec z podwiniętymi rękawami – to nie w moim stylu.
[

]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/11842/burberry-2.jpeg',352,594) )
Z zaprezentowanych rzeczy na pewno wybrałbym kilka zestawów, które świetnie pasowałyby na wieczorne, luźne wyjście z przyjaciółmi - dopasowane spodnie z fajnego materiału, mięsisty sweter noszony na gołe ciało – to co innego. Pewnie na półkach w sklepie, opatrzone metkami z ceną, dające klientowi swobodę wyboru, spełnią swoją rolę. Mimo wszystko beret z włóczki nadal jakoś źle mi się kojarzy.

d44wpq8

Dariusz Zieliński (wiceprezes PRIMUM PR)

To co cenię w bieżącej kolekcji Burberry na wiosnę i lato 2007, to niemal genialne połączenie konserwatywnej tradycji z nowoczesnością, wręcz ekstrawagancją w stylizacji. Z pewnością z nowej kolekcji wybrałbym dla siebie biały, bardzo klasyczny dwurzędowy i mocno dopasowany garnitur smokingowy, który uosabia miejski szyk. Zaletą tego zestawu jest to, że dzięki jego elegancji jest możliwość wykorzystania go zarówno w sytuacjach oficjalnych, jak i poprzez odpowiednie dodatki, czy np. swobodne podciągnięcie rękawów, doskonale pasuje na lunch w ciągu dnia. Poza tym garnitur sprawia wrażenie uszytego na miarę, niemal „drugiej skóry”, co jeszcze podkreśla miękkość tkaniny. Koszula z żabotem i muszką w połączeniu z luźnym, acz nietypowym nakryciem głowy, przełamuje dotychczasowe konwencje elegancji i wprowadza element swobody w stroju. Dlaczego by nie łamać utartych kanonów... Bardzo chętnie zabrałbym ten zestaw ze sobą na wyjazd weekendowy na Capri lub do Monaco.”

d44wpq8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44wpq8