Multitool na każdą okazję. Jak wybrać odpowiednie narzędzie?

Kiedyś multitool kojarzył nam się po prostu z wielofunkcyjnym scyzorykiem. Teraz obie grupy poszły swoją drogą. Ta pierwsza zyskała więcej funkcji, choć ostrza nie stanowią już jej trzonu, a druga wyspecjalizowała się właśnie w kierunku różnych rodzajów cięcia. Standardowe funkcje współczesnego multitoola to śrbokręty, otwieracze do butelek, ząbkowane ostrza, przebijak, dłuto, pilnik, kątomierz czy przecinaki do drutu. Co prawda nie zbudujesz z nim obozowiska, ale są multitoole mające takie dodatki jak na przykład ostrzałki szczelinowe, dzięki którym można doraźnie zwiększyć skuteczność dużego noża.

Multitoole są wykonane w surowej formie i nie są im straszne żadne warunki przenoszenia czy przechowywania, a więc możesz go schować do kieszeni spodni, kurtki lub plecaka albo nawet do portfela. Na rynku są bowiem wersje o wielkości karty płatniczej. Mniejszy rozmiar nie oznacza jednak utraty funkcjonalności. Wszystko zależy od potrzeb. Może się zdarzyć, że jeden nie wystarczy, ponieważ przyda się zarówno ten z wieloma rodzajami kluczy i śrubokrętów, jak i taki nastawiony bardziej na cięcie.

Jest też osobna grupa narzędzi, które mają formę breloka i stworzono je specjalnie z myślą o wykorzystaniu w samochodzie. Ich funkcjonalność jest nieco ograniczona przez konkretne przeznaczenie. Znajdziecie tu nóż do cięcia pasów bezpieczeństwa, młotek do szyb, a często również miarkę do sprawdzenia wysokości bieżnika czy miernik ciśnienia w ogumieniu. To ostatnie oczywiście będzie mniej przydatne w nowoczesnych samochodach, które posiadają odpowiednie systemy elektroniczne.

Choć wydawałoby się, że ostrze i brelok nie idą w parze, to nic bardziej mylnego. Multitool samochodowy jest tak zbudowany, że do wyciągnięcia ostrza, którym w sytuacji awaryjnej przetniesz pasy bezpieczeństwa, trzeba użyć siły. To dlatego, że schowano je pod kolorowym elementem z kółkiem do mocowania kluczyków.