Trwa ładowanie...
09-09-2013 13:13

Na Białorusi zakazano reklam wody mineralnej

Na Białorusi zakazano reklam wody mineralnejŹródło: youtube.com
d3f8noa
d3f8noa

Pamiętajcie kultową reklamę "łódki" Bols? Przedstawione w spocie zmagania grupki mężczyzn z morskim żywiołem miały oczywiście promować męską przygodę i solidarność - alkoholowe skojarzenia producenci spuścili na karb wyobraźni widzów.

Podobny chwyt wykorzystano w reklamie "WuTeKa Soplica", gdzie grupa jeźdźców, pędząc na złamanie karku, zapewniała o "szaleńczej jeździe" i o tym, że "otwiera się przestrzeń".

Na świecie coraz częściej ustawodawcy decydują się walczyć z tego typu kryptoreklamą alkoholu. Śmiertelnie poważnie podeszły do tematu władze Białorusi - u naszych wschodnich sąsiadów wódkę nagminnie reklamowano w postaci... wody mineralnej.

Jak można pomylić wodę z wódką? Okazuje się, że można. W reklamie "wody mineralnej" Sjabry (biał. "przyjaciele") zgromadzone na stole typowe zakąski do wódki śpiewają wesołą piosenkę biesiadną i tańczą wokół centralnej bohaterki imprezy - bezbarwnej cieczy w butelce typowej dla wysokoprocentowych trunków. Dopiero na sam koniec reklamy przez kilka sekund miga informacja, że jest to "woda", a nie, jak by się mogło zdawać, wódka. Dodatkowe zamieszanie wprowadza hasło promujące produkt "Śpiewaj, ile wlezie", ponieważ w języku rosyjskim, bo to ten język słyszymy w reklamie, brzmi ono bardzo podobnie do formuły "Pij, ile wlezie".

d3f8noa

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Sjabry to przede wszystkim marka wódki. To zresztą popularny proceder wśród białoruskich producentów alkoholu - koncerny wypuszczały na rynek niewielką ilość "produktu ubocznego" np. wody i - wobec licznych ograniczeń bezpośredniej reklamy alkoholu - reklamowały właśnie ten produkt.

Według nowego prawa, które ma zamiar wprowadzić białoruskie Ministerstwo Handlu, nie będzie można reklamować alkoholu za pomocą innych artykułów o tej samej nazwie, np. pod przykrywką wody mineralnej czy organizacji imprez rekreacyjnych, bo i takie przypadki się zdarzały. Reklama produktu o tej samej nazwie co wysokoprocentowy trunek ma podlegać identycznym ograniczeniom i takim samym karom finansowym - za ich łamanie producentom grozi grzywna od pięciu milionów (ok 2000 zł.) do nawet miliarda białoruskich rubli (ok 360 000 zł).

KP/PFi, facet.wp.pl

d3f8noa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f8noa