Na kogo "przerabiają" się mężczyźni!

None

Już od czternastu lat, dwójka bodaj najbardziej cenionych chirurgów plastycznych z Beverly Hills - Richard W. Fleming oraz Toby G. Mayer, ogłaszają listę "najbardziej pożądanych części ciała gwiazd". W jaki sposób powstaje ten niecodzienny ranking?

Otóż, klienci "The Beverly Hills Institute of Aesthetic" wybierając się na korektę nosa, podbródka czy policzków, najczęściej wyposażeni są w zdjęcie znanej osoby, której dany fragment ciała uważają za idealny i chciałyby go odtworzyć na sobie. W ten sposób, każdego roku klinikę opuszcza X osób z podbródkiem Brada Pitta, Y z uszami Matta Damona itd...

Wszystkie zamówienia dzielone są na konkretne części ciała, a następnie skrupulatnie podliczane. Dzięki temu, na koniec roku łatwo jest wskazać upodobania tysięcy Amerykanów odwiedzających Mekkę chirurgii plastycznej. Poniżej przedstawiamy najbardziej pożądane części ciała gwiazd...

W tej kategorii niekwestionowanym liderem okazał się być Jude Law. To właśnie jego nos został uznany za ideał przez największą ilość klientów "The Beverly Hills Institute of Aesthetic". Jednocześnie, w minionym roku Fleming oraz Mayer stworzyli najwięcej męskich nosów właśnie na podobieństwo nosa aktora znanego chociażby z roli doktora Watsona w najnowszej wersji "Sherlocka Holmesa".

Na podium znaleźli się również Josh Duhamel (drugi rok z rzędu), a także Ben Affleck. Przypominamy, że w poprzedniej edycji numerem jeden był Robert Downey Jr, natomiast tuż za nim uplasowali się Josh Duhamel oraz Stephen Moyer.

Który ze znanych mężczyzn ma najlepsze włosy? Odpowiedź: Jon Hamm, czyli serialowy Don Draper z "Mad Men". Srebrny medal trafia do George'a Clooney'a, zaś brąz do Chrisa Pine'a.

W poprzedniej edycji to Georgie Clooney uznawany był za właściciela idealnej szczeciny, zaś kolejne miejsca zajmowali Alec Baldwin i Patrick Dempsey.

Jeżeli natomiast chodzi o oczy, będące również zwierciadłem duszy, w minionym roku najlepiej na tym polu wypadali: Hugh Jackman, Jake Gyllenhaal oraz Ian Somerhalder.

Co ciekawe, Jackman triumfuje drugi rok z rzędu, Gyllenhaal również bardzo często był wskazywany w minionej edycji, jednak zajmował wówczas trzecie miejsce - przegrał wtedy ze znanym m.in. z "Incepcji" Josephem Gordonem- Levittem.

W 2010, mężczyźni modyfikujący chirurgicznie swoje usta za punkt odniesienia wskazywali najczęściej usta męża Demi Moore, Ashtona Kutchera. Odrobinę mniejszym popytem cieszyły się usta aktora Viggo Mortensena, zaś na trzecim miejscu znalazły się usta Brada Pitta.

Pitt może mówić o bolesnym spadku, ponieważ w poprzedniej edycji badania zajmował miejsce pierwsze. Tuż za nim plasowali się wówczas niepoprawny Hank Moody, czyli Dawid Duchovny oraz Will Smith.

Okazuje się, że aktor Jon Hamm może pochwalić się nie tylko idealnymi włosami, ale też najlepszym podbródkiem. Mocno zarysowana linia żuchwy i uroda rodem z lat pięćdziesiątych XX w. zagwarantowały mu zwycięstwo w tej kategorii. Dalej znaleźli się "stary" idol nastolatek Johnny Depp oraz "nowy" idol nastolatek Robert Pattinson.

W poprzedniej edycji rozkład podbródków prezentował się następująco: 1. Jon Hamm, 2. Robert Pattinson, 3. Tom Brady

Właścicielem prawdziwie męskich policzków, zdaniem klienteli "The Beverly Hills Institute of Aesthetic" jest aktor Leonardo DiCaprio, któremu po piętach depcze James Franco. Tuż za nimi lekko pucułowaty Will Smith.

Z kolei w 2009 roku, taśmowo produkowano policzki na modłę tych Colina Firtha, Jude'a Law oraz DiCaprio.

W przedostatniej kategorii przodują Barney z "Jak poznałem Waszą matkę", Anakin Skywalker oraz Legolas, czyli: Neil Patrick Harris, Hayden Christensen i Orlando Bloom. Harris numerem jeden jest drugi rok z rzędu, lecz w minionej edycji na podium towarzyszyli mu kolejno: Taye Diggs i Justin Timberlake.

Ostatnią i najbardziej obszerną kategorią jest ciało. A więc rzeźba, muskulatura. Mężczyźni planujący wstawienie sobie implantów mięśni brzucha, piersiowych czy pupy, w minionym roku pragnęli by ich ciała były kopiami ciał:

1. Marka Wahlberga
2. Channinga Tatum
3. Tysona Beckforda

Można więc zaryzykować stwierdzenie, że kanony piękna nie uległy zmianie przez ostatnie dwa lata - wciąż liczy się przede wszystkim "sześciopak" na brzuchu oraz spore bicepsy. W poprzedniej edycji sylwetki uznane za modelowe przypisywano: Taylorowi Lautnerowi, Matthew McConaughey'owi oraz Davidowi Beckhamowi.

A Ty do kogo chciałbyś się upodobnić, albo co ważniejsze: na czyje podobieństwo przemodelować by Cię chciała Twoja kobieta?