MilitariaNa tych drogach może wylądować samolot

Na tych drogach może wylądować samolot

Filmiki przedstawiające mrożące krew w żyłach lądowania samolotów na autostradach należą do klasyki wyświetleń na YouTube. I choć większość z nich jest lekko surrealistyczną fikcją, nie oznacza to, że takie sytuacje nie mogą mieć miejsca - ćwiczenia z elementem lądowania na drogach publicznych są elementem manewrów wojskowych.

Na tych drogach może wylądować samolot
Źródło zdjęć: © PD

21.07.2014 | aktual.: 21.07.2014 14:46

Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że dojeżdżając do pracy, odwiedzając rodzinę lub podróżując autostradami na wakacje, jeździ po drogach dedykowanych nie tylko dla pojazdów lądowych. Czy to oznacza, że na naszej trasie znienacka może pojawić się "siadający"samolot?

Drogowe odcinki lotniskowe (DOL) to specjalne sektory publicznych dróg, które w sytuacji awaryjnej mogą być wykorzystane do lądowania lub startu samolotów. Nie są w żaden sposób wydzielone czy wyizolowane, a na co dzień poruszają się nimi tysiące kierowców. Spokojnie - nie musimy się obawiać, że niespodziewanie ujrzymy przed sobą (lub w tylnym lusterku) rozpędzony samolot, choć oczywiście w przypadku naprawdę przymusowego lądowania piloci są w stanie wykorzystać każdy większy pas w miarę równego gruntu. DOL są jednak tworzone głównie na wypadek konfliktu zbrojnego, kiedy każde lądowisko lepsze od kapuścianego pola jest na wagę złota.

Podstawowym wymogiem stawianym każdemu drogowemu odcinkowi lotniskowemu jest dobry stan nawierzchni, odpowiednia szerokość oraz dodatkowa infrastruktura w postaci tzw. stojanek dla samolotów - odchodzących od głównej drogi dróg i "parkingów", na których w razie konieczności samoloty mogą oczekiwać na start, być skierowane, by zrobić miejsce na "pasie" dla innych jednostek lub wręcz stacjonować. W naszym kraju mamy aż 21 jawnych DOL, informacje o kolejnych są objęte tajemnicą państwową. Niestety większość z nich jest nieczynna ze względu na kiepski stan nawierzchni, co po raz kolejny każe nam zastanowić się nad stanem polskiej obronności.

Choć ostatnie lądowanie na czynnym do dziś drogowym odcinku drogowym ("Kliniska" w pobliżu Szczecina) odbyło się 10 lat temu, nie oznacza to, że DOL-e to przeżytek, który odchodzi w zapomnienie. Wręcz przeciwnie - na autostradzie A4 między Tarnowem i Dębicą powstaje specjalny odcinek o statusie DOL-a wraz z drogą kołowania oraz płytą postojową dla samolotów. Projekt uzgadniano z Polskimi Siłami Powietrznymi. Pas startowy o szerokości 36 m będzie obejmował odcinek o długości 2,9 km, a nośność drogi ma być zgodna z wymogami Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa. Na odcinku nie będzie żadnych wiaduktów lub innych elementów infrastruktury, które mogłyby stanowić przeszkodę i zagrożenie podczas wykonywania operacji lotniczych. Miejmy nadzieję, że z udogodnień, jakie oferują polskie DOL-e nasze siły powietrzne w ogóle nie będą musiały korzystać.

[

Obraz

(fot. WP.PL) ]( http://infografika.wp.pl/ ) KP/PFi, facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (72)