CiekawostkiNa tym nastolatku prąd nie robi żadnego wrażenia

Na tym nastolatku prąd nie robi żadnego wrażenia

Ma 16 lat i na pierwszy rzut oka niczym nie wyróżnia się spośród rówieśników. W rzeczywistości ten chłopak to fenomen, obok którego trudno jest przejść obojętnie. On sam woli mówić, że posiada dar od bogów. Jaką niecodzienną umiejętnością może się pochwalić pochodzący z Indii młodzieniec?

Na tym nastolatku prąd nie robi żadnego wrażenia
Źródło zdjęć: © East News

Podobnie jak każdy inny człowiek doskonale przewodzi prąd. W przeciwieństwie do innych, na nim prąd nie robi żadnego wrażenia - nawet ten o wysokim napięciu czy natężeniu. Eksperci są zdumieni jego talentem, ale jednocześnie przestrzegają, że jego aktywność przypomina igranie z ogniem. Przewidują, że wcześniej czy później może dojść do tragedii.

Ci, którzy go znają, nazywają go "ludzką żarówką". I właśnie ten przydomek najlepiej chyba oddaje potencjał pochodzącego z Indii 16-latka. Deepak Jangra odkrył swój dar przez przypadek. Pewnego dnia naprawiał grzejnik, który należał do jego matki. W pewnym momencie niechcący dotknął niezabezpieczonych przewodów elektrycznych za pomocą metalowego śrubokręta. Na szczęście nic się nie wydarzyło. Początkowo myślał, że wyszedł z tego bez szwanku ze względu na wadliwie działającą instalację elektryczną. Ale kilka dni później sytuacja powtórzyła się. Deepak próbował wyjąć płytę DVD, która utknęła w jego odtwarzaczu. Zdjął obudowę i znów dotknął odsłoniętych przewodów elektrycznych. Wtedy już wiedział, że nie można tego zrzucić na karb niewłaściwie działającej instalacji w budynku. Nie mogło być mowy o żadnym zbiegu okoliczności.

- Wtedy już wiedziałem, że wydarzyło się coś szalonego. Dotknąłem tego jeszcze raz i kolejny raz. Potem poszedłem sprawdzić, czy zasilanie jest w porządku - opowiada Deepak Jangra. - Tego dnia zdałem sobie sprawę, że dzieje się ze mną coś niezwykłego.

Te dwa niecodzienne wydarzenia zachęciły nastolatka do rozpoczęcia eksperymentów. Wykonując kolejne testy, postanowił sprawdzić, jak wiele może wytrzymać. Przeprowadzone przez niego doświadczenia obejmowały od tej pory różne urządzenia - dotykał żarówek, przewodów w pompach wodnych czy w telewizorach. Efekt za każdym razem był taki sam. A właściwie nie było żadnego efektu. W najgorszym razie kończyło się na tym, że urządzenie, którego przewodów dotykał, przestawało działać.

- Eksperymentowałem z różnymi woltażami, a moje ciało pozostawało wciąż nienaruszone. Poradziłem sobie z 110 woltami, 240 woltami, 440 woltami, a moja ciekawość wciąż narastała - wspomina cytowany przez "Daily Mail" Deepak. - Wciąż chciałem wiedzieć więcej. Chciałem wiedzieć, ile tak naprawdę mogę znieść.

Obraz

Deepak - "elektryczny chłopak" (fot. East News)

W końcu chłopak zdecydował się na ruch, który miał rozwiać wszelkie wątpliwości. Podczas ostatecznej próby wspiął się na słup wysokiego napięcia, by dotknąć linii, za pomocą której prąd dostarczany był do jego wioski. Wokół słupa wkrótce zaczęli się gromadzić ludzie. Niektórzy z nich krzyczeli, bo byli przekonani, że młody Hindus zamierza popełnić samobójstwo. Obawy ustały w chwili, gdy Deepak dotknął w końcu linii, przez którą płynął prąd o napięciu 11 tysięcy woltów. Ludzie byli zaskoczeni, a niektórzy zaczęli bić mu brawo. Wspomina, że było to niesamowite. Chodzi oczywiście o reakcję ludzi, bo prąd znów nie zrobił na nim żadnego wrażenia. W konfrontacji Deepak - prąd, nastolatek pozostaje niezwyciężony.

Eksperci, którzy przypominają, że biorąc pod uwagę prawdziwe szaleństwo, którego częścią stał się Deepak, należy uwzględniać nie tylko napięcie, ale również mierzone w amperach natężenie prądu elektrycznego, nie mogą wyjść z podziwu dla jego zdolności. Sam chłopak stał się gwiazdą w swojej wiosce. Wiele osób nieustannie zgłasza się do niego z prośbą o dokonanie niewielkich napraw instalacji. On w miarę możliwości stara się im pomagać, nie pobierając za to żadnych opłat. Pochodzący z okolic miasta Sonipat w północnej części Indii nastolatek nie zamierza zarabiać na swoim darze. Nazywany coraz częściej cudownym chłopcem przyznaje jednak, że chciałby w przyszłości pracować dla administracji państwowej, w pionie związanym z bezpieczeństwem energetycznym.

Specjaliści przestrzegają jednak Deepaka przed dalszym igraniem z prądem. Nie mają wątpliwości, że 11 tysięcy woltów oznacza dla przeciętnego zjadacza chleba natychmiastową śmierć. A co o jego zdolnościach mówią lekarze? Medycy wykonali 16-latkowi podstawowe badania i twierdzą, że nic niezwykłego w ich wynikach nie znaleźli.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)