Długo zbierałeś na swój nowy samochód. Lata oszczędzania i wyrzeczeń sprawiły, że obchodzisz się z nim, jak z przysłowiowym jajkiem. W Twoim codziennym rytuale pojawił się też nowy obowiązek - polerowanie karoserii.
Jakbyś się jednak nie starał, nie dorównasz połyskowi Audi A8 ze stajni MTM. Niemcy tak wczuli się w rolę, że polerując nadwozie drobnoziarnistym papierem ściernym dokopali się do gołej blachy! Krytycznym okiem spojrzeli na flagowe Audi, po czym stwierdzili, że nie warto go ponownie lakierować. Korozja mu nie groźna, bo większość elementów jest wykonana ze stopu aluminium. W oczy kuły jednak czarne elementy wykończeniowe. Na nic polerowanie, bo większość zrobiono z plastiku. Fachowcy z MTM postanowili pokryć je specjalną emalią. Po wyschnięciu można było przystąpić do nadania im blasku... Siłą rozpędu zajęto się również 19-calowymi alufelgami. Aby połysk Audi nie zniknął wraz z pierwszym opuszczeniem garażu, całość pokryto bezbarwnym lakierem. Oczywiście nie zapomniano o wnętrzu. Nabłyszczono metalowe wstawki, zaś fotele wyłożono gustowną, beżową skórą.
[
]( http://facet.wp.pl/a8-poliert-6002194080101505g )
Pneumatyczne zawieszenie czuwa, by nawet największe nierówności nie zmąciły spokoju w kabinie. Dzięki wymianie komputera sterującego układem, zmiana wysokości nadwozia jest dziecinnie prosta. Nawet gdy o niej zapomnisz, elektronowy mózg pomyśli za Ciebie, obniżając auto przy dużych prędkościach. Wszystko po to, byś mógł zachować pełną kontrolę nad limuzyną wyglądającą niczym monolit. Przekraczające 300 km/h wskazania prędkościomierza to nie halucynacje! MTM usunął wszelkie ograniczenia. Jedynym będzie więc Twoja wyobraźnia i wiara we posiadane umiejętności. Te ostatnie szybko zbliżą się do kresu przy 450-konnym silniku 4.2. W podbramkowej sytuacji wspomoże Cię ABS, ESP oraz doskonały napęd Quattro.
Z pewnością zastanawiasz się, czy w domowym zaciszu dasz radę diametralnie odmienić posiadane auto... Zanim dziarsko ruszysz do boju i obedrzesz pierwszą partię lakieru, zastanów się, czy znajdziesz 800 godzin potrzebnych do uzyskania pożądanego efektu finalnego. Jeżeli nie, udaj się do MTM. Nie zapomnij ze sobą zabrać 78.000 euro...
Łukasz Szewczyk
*Więcej w serwisie MOTO.WP.PLWięcej w serwisie MOTO.WP.PL*