Nadchodzą "Niezłomni"!

None

Odkrywca Benedict Allen jest prezenterem nowego, pełnego przygód programu. Ośmioro ochotników przechodzi w nim kolejne, bardzo ciężkie – fizycznie i psychicznie – próby, by zdobyć tytuł Niezłomnego. Realizowany na różnych kontynentach program zabiera osiem niesamowicie sprawnych osób na wielką, pełną wyzwań, wyprawę. Od północy Norwegii po Saharę, uczestnicy programu będą uczyć się sztuki przetrwania, uczestnicząc w najtrudniejszych wojskowych programach szkoleniowych świata. Ich nauczycielami i opiekunami będą trenerzy i eksperci z dziedziny survivalu.

W programie udział bierze ośmioro ochotników, sześciu mężczyzn i dwie kobiety, którzy mają doświadczenie w różnych dziedzinach sportu. Wszyscy są w znakomitej formie, mogą się poszczycić osiągnięciami w takich dyscyplinach jak body building, triatlon, sztuki walki, boks i rugby. Tyle, że sama sprawność na wiele się nie przyda, o ile nie będą słuchać rad swego mentora, doświadczonego odkrywcy Benedicta Allena. “Każdy, kto chce tu przetrwać, musi mieć bardzo silną wolę", mówi Allen. “Trzeba naprawdę wierzyć, że jest się niezłomnym”.

- Jestem zafascynowany tym, że ludzie są w stanie znaleźć w sobie siłę, która pozwala im przetrwać najgorsze. Sprawdzanie samego siebie, zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym, zmienia się w walkę o przetrwanie najsprawniejszych.

To właśnie przyciągnęło mnie do tego serialu. Nie raz mówiono mi, że w dżunglach i na pustyniach wykorzystałem już co najmniej sześć ze swych dziewięciu kocich żyć. Chciałem zobaczyć, jak uczestnicy programu zachowają się w obliczu nieprawdopodobnie trudnych wyzwań, przed jakimi przyjdzie im stanąć.

- Ten serial jest przełomowy – dodaje – przybliża zwykłych ludzi do granicy wytrzymałości, jak żaden inny do tej pory. To właśnie mi się spodobało. Jako odkrywca, który musiał sobie radzić w dżunglach, na pustyniach i lodowych pustkowiach, chciałem zobaczyć, jakie psychiczne i fizyczne rezerwy znajdą w sobie ci zwykli ludzie, jeśli zostaną poddani tak wielkim próbom.

Uważałem, że to bardzo ważne, że są to rzeczywiście zwykli ludzie. Nie żadne gwiazdy. Nie ludzie walczący o nagrodę. Ani żadne dziwne postaci z niejasną historią. Po prostu sprawni mężczyźni i kobiety, zwyczajni ludzie, których mieliśmy zobaczyć w niezwykłych okolicznościach.

Angus Morison jest przekonany, że urodził się by być Niezłomnym. Chce się sprawdzić, udowodnić samemu sobie, że jest tak twardy. Sądzi, że trudno o lepszą okazję, większe wyzwanie niż udział w programie. Angus mówi:

- W czasie zawodów lubię walkę, ale na co dzień jestem spokojny. Żyję dla sportu, zwłaszcza, jeśli mam do czynienia z dyscyplinami, w których liczy się tempo, dzięki któremu krew szybciej krąży w żyłach. Większość programu była niczym piekło na ziemi, ale teraz, gdy wspominam to, co się działo, myślę, że było to coś wspaniałego. Była to niesamowita przygoda w towarzystwie świetnych ludzi.

• Sympatyczny, spokojny. Angus ma wiele entuzjazmu, energii – i bardzo lubi konkurować z innymi
• Mentalność sportowca – wyzwania traktuje bardzo poważnie
• Lubi ludzi zmotywowanych, nie lubi leni ani ludzi przesiadujących w domu przy grach komputerowych ani tych, którzy wiecznie marudzą.

• Lider – Angus jest sportowcem, zawsze chce dowieść, ile jest wart

• Myśl o byciu pożartym przez rekina – poza tym żadnych

Angus spędza większość roku w Szwajcarii, zaś jego rodzice mieszkają w rodzinnym miasteczku Lesmahagow w Szkocji.

Były członek chóru chłopięcego i boy bandu Barnaby Race zamierza udowodnić, że ma nie tylko ładny głos.

- Chciałem przygody – mówi – a program Niezłomni zdawał się oferować pełne adrenaliny doświadczenie, o jakim marzy chyba każdy chłopak. Najważniejsze było dla mnie podejście "umysł, a nie ciało": jeśli ktoś mógł się kiedyś przeczołgać przez pole walki z urwaną nogą, to ja z pewnością mogę wbiec pod górę z ciężkim plecakiem.

Bardzo się cieszyłem, że nie było tu żadnego ustawiania, że nie trzeba było udawać, że wyzwania są poważniejsze, niż były w rzeczywistości. W czasie wykonywania kolejnych zadań nie miałem nawet czasu pomyśleć o tym, że nas filmują.

• Ambitny, uwielbia być w centrum uwagi. Marzy o tym, by odnieść sukces.
• Bystry – zawsze szuka najszybszego, najłatwiejszego sposobu wykonania powierzonego zadania.
• Nie ma specjalnego współczucia dla tych, którzy nie są w stanie z nim konkurować
• Jest przesądny, zawsze nosi skarpetki nie do pary
• Obsesyjnie uważa na to, w jakiej kolejności wykonywane są różne rzeczy

• Utrzymanie wytrzymałości psychicznej – jest przecież jeszcze bardzo młody. Barnaby tak bardzo chciał wziąć udział w programie, że gotów był odejść z pracy.

• Porażka – desperacko chce odnieść w życiu sukces.

Barnaby zrobił sobie rok przerwy w studiach – uczy się by zostać śpiewakiem operowym. Jakiś czas temu należał do boy bandu, i choć jego zespół nie odniósł sukcesu, Barnaby dużo się nauczył.

Znajomi Carli Terry podsumowaliby ją zapewne jako dziewczynę z masą torebek i zawsze na szpilkach, ale pod tą "dziewczyńską" powłoką kryje się bardzo energiczna osoba. Carla mówi:

- Już tytuł programu, Niezłomni, wskazywał, że będzie to coś, co wytrąci mnie z wygodnego poczucia bezpieczeństwa. I to była prawda, na wielu różnych poziomach. Nauczyłam się, że jeśli się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe. Ekstremalnie ciężkie warunki w miejscach, w które nas zabrano przytłoczyły mnie i nauczyły pokory, ale też miałam poczucie, że miejsca te były niezwykle piękne.

• Lubiąca zabawę, zawsze ma swoje zdanie, silna, zdeterminowana – potrafi być ostra, sarkastyczna
• Sama o sobie mówi, że jest "fest babka".
• Lubi kontrolować sytuację
• Inspirację dla niej stanowiła książka Sekret, propagująca pozytywne wizualizacje

• Sama mówi, że lubi rządzić. Z racji zawodu zawsze jest liderką.
• Jej słabością może okazać się pobyt z dala od domowych wygód – Carla lubi o siebie dbać.

• Boi się wody – umie pływać, ale woda ją przeraża.
• Carla najbardziej boi się tego, że mogłaby umrzeć nie doświadczywszy rzeczy, które chciałaby przeżyć.
• Nie lubi pająków.

W 2007 roku Carla przeszła ciężkie chwile – pokłóciła się z przyjaciółką, z którą mieszkała i przez jakiś czas mieszkała w swoim samochodzie.

Samotny ojciec David Bain zrezygnował z uprawiania boksu 10 lat temu, ale nadal czuje ducha tego sportu. Jak każdy dobry bokser chce przeżyć jeszcze jedną, ostatnią walkę.

- Do programu zgłosiłem się dlatego – mówi David – żeby udowodnić samemu sobie, iż nadal mam w sobie ogień, nadal mam apetyt na walkę. To było naprawdę niesamowite doświadczenie. Robiliśmy niesamowite rzeczy, poznaliśmy niezwykłych ludzi, dotarliśmy w wyjątkowe miejsca. Sami nigdy nie bylibyśmy w stanie tego wszystkiego zrobić.

Zdarzyło się wiele naprawdę śmiesznych sytuacji, a czasem było tak trudno, że zastanawiałem się, czy nadal mam do tego motywację. Ale o to właśnie chodziło, by pokonać samego siebie, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

• Sympatyczny, pełen pasji, troszczący się o innych, wie, co to pokora.
• Jego kariera bokserska nie potoczyła się tak dobrze, jakby sobie tego życzył. Ma to na niego ogromny wpływ, David chce dowieść samemu sobie i innym, co potrafi.
• Musi odnieść sukces, by jego życie ruszyło z miejsca.
• Jeśli wpadnie w przygnębienie, traci zapał do robienia nowych rzeczy.
• Irytują go ludzie, którzy nieustannie gadają sami o sobie.
• Powiedziano mu, że nie należy do cierpliwych.

• Rekiny – do tego stopnia, że nie pływa w morzu nawet w Kornwalii.
• Największa obawa – przegrana, oraz to, że coś złego mogłoby spotkać jego rodzinę.

David mieszka ze swą 17-letnią córką. Dumny jest z tego, że radzi sobie jako samotny ojciec i że odegrał ważną rolę w jej wychowaniu. Pracuje, udzielając pożyczek pod hipotekę, jest w stałym związku.

Nathan Roberts lubi prowadzić aktywne życie, lubi też wyzwania.

- Niezłomni to niezwykłe doświadczenie - mówi Nathan. – Zgłosiłem się, bo chciałem znaleźć przygodę, dowieść samemu sobie, że mogę podjąć poważne wyzwanie, a może nawet znaleźć w sobie coś, o czym sam nie wiedziałem. Nauczyłem się, że choćbym nie wiem jak chciał opanować sytuację, jeśli znajdę się w obcym otoczeniu nie jestem w stanie w pełni kontrolować tego, co dzieje się z moim ciałem i umysłem.

• Odprężony, pewny siebie, mówi, że “ma pozytywną energię”.
• Nathan twierdzi, że gotów jest na wszystko, byle zwyciężyć, choćby miało to oznaczać dojście do wygranej po trupach. Ma mroczną stronę, która od czasu do czasu daje o sobie znać.
• Mówi, że jego największą zaletą i najgorszą wadą zarazem jest duma.
• Zawsze rywalizował ze swoim ojcem, wojskowym trenerem fizycznym, czuje, że musi się wykazać.
• W Folkenstone czuje się jak wielka ryba w małym stawie.

• Mediator – umiejący także poprowadzić grupę, ale i słuchać poleceń, chętnie pomaga innym, co może go czasem opóźniać.

• Twierdzi, że niczego się specjalnie nie boi – nie lubi ciemności, ale nie jest to fobia.
• Najbardziej boi się przegranej, wyjścia na głupka, naruszenia swojej dumy.
• …oraz tego, że nigdy nie wydostanie się z Folkestone i nie zobaczy „innego” świata

Nathan jest także wykwalifikowanym fryzjerem.

Heather Loyns ma czarny pas drugiego Dana w trzech różnych rodzajach sztuk walki, jest najbardziej seksowną kobietą na klubowej bramce w Wielkiej Brytanii oraz modelką.

- Postanowiłam zgłosić się do programu – opowiada – by udowodnić, że nie jestem głupią modelką, ani słabą dziewczynką, oraz żeby pokazać, że kobiety mogą być równie silne, jak mężczyźni. Chciałabym też, żeby mój tata był ze mnie dumny, żeby widział, że łapię takie niesamowite szanse, jak ta. To doświadczenie nauczyło mnie nie bać się niczego, co stanie mi na drodze, przechodzenia do następnych zadań.

• Mówi, że jest najbardziej zdeterminowaną osobą, jaką można spotkać. Jest szczera, szalona, bystra, zadziorna, ostra, bezpardonowa, sarkastyczna, dowcipna, seksowna i ma własne zdanie.
• Jej tata zmarł gdy miała 18 lat. Nie było jej dane dobrze go poznać. To naprawdę poważnie nią wstrząsnęło. Wszystko, co robi, robi po to, by tata był z niej dumny.
• Porażka nie jest możliwa. Heather nie boi się stawać do walki z mężczyznami.
• Jej motto to "Gdy tylko zaczniesz wątpić w siebie, przegrasz" – porażka nie wchodzi w grę.

• Utrzymanie koncentracji – Heather przyznaje, że przychodzi jej to z trudem.

• Pająki, pszczoły i osy.

Przez trzy lata uczyła się w szole wojskowej, jest brytyjską mistrzynią sztuk walki. Ponieważ w szkole znęcały się nad nią inne dzieci, zmieniała miejsce nauki cztery razy, uczyła się też w domu. Przez rok po śmierci ojca była naprawdę niegrzeczną dziewczynką, wdawała się w częste bójki.

Zagorzały kibic Matt Taylor chce udowodnić, że choć stracił kontrakt na grę w drużynie rugby, nie stracił wszystkiego. Matt mówi:

- Chciałem lepiej poznać samego siebie, dowiedzieć się, jak sobie poradzę w sytuacjach pełnych wyzwań, ale chciałem także odzyskać pewność siebie, wiarę w swe możliwości fizyczne I psychiczne po tym jak nie udało mi się utrzymać kontraktu na grę w drużynie rugby. Dowiedziałem się, że moje ciało wytrzymuje więcej niż sobie wyobrażałem. Pierwszą rzeczą, która może cię zatrzymać jest twój własny umysł.

• Chętny do działania, przyjazny, zmotywowany, pozytywny.
• Czasami zachowuje się jakby był starszy, niż jest.

• Dobry motywator, umie zachęcać innych do działania, do skupienia się na rzeczach pozytywnych.

• Twierdzi, że nie ma żadnych.

Matt znalazł się na życiowych rozstajach, nie wie, jaki obrót ma przybrać jego kariera. Nie lubi swej pracy na siłowni, bo nie jest dla niego wyzwaniem.

Frazer Herald chce dowieść swej rodzinie, że nadal jest w stanie pokonać kogoś, kto jest od niego o połowę młodszy.

- Chciałem dowieść samemu sobie, że nadal jestem w stanie mierzyć się z ludźmi młodszymi, że wiek nie musi być barierą - mówi Frazer. – Nauczyłem się, że ból i niewygoda nie trwają wiecznie, że szybko mijają. Mój tata zmarł tuż przed początkiem programu. Dlatego bardzo trudno było mi rozpocząć treningi. Ale on chciał, żebym wziął udział w tej rywalizacji, żeby mi się udało, uznałem więc, że dzięki sile umysłu będę musiał przetrwać.

• Pozytywny, zorientowany na wykonywanie zadań.
• Energetyczny – gotów zmuszać samego siebie do przekraczania barier umysłowych i fizycznych.

• Jako najstarszy chce udowodnić, że może współzawodniczyć z ludźmi, którzy są od niego młodsi i sprawniejsi fizycznie.

• Poradzić sobie z tym, że choć nadal jest niebywale sprawny, z racji wieku będzie musiał pracować ciężej niż młodsi zawodnicy.

• Zdecydowanie boi się porażki – potrzebuje sobie udowodnić, że nadal jest w stanie wiele osiągnąć.

• Frazer ma żonę i troje dzieci, gra w rugby w trzech różnych drużynach. Wziął udział w zawodach Lanzarote Ironman w 2005 – znanych jako najcięższe zawody tego typu na świecie.
• Ojciec Frazera zmarł niedawno, po wielomiesięcznej walce z rakiem. To on zachęcił Frazera do zgłoszenia się do programu. To pomagało zawodnikowi przetrwać najtrudniejsze momenty.