Najbardziej "alkoholowy" rocznik
"Piękni" dwudziestopięcioletni? Raczej pijani. Brytyjczycy określili wiek, w którym pijemy najwięcej.
12.03.2015 | aktual.: 13.03.2015 10:55
Konsumpcja alkoholu, tak jak inne i inne zachowania i rytuały związane z życiem towarzyskim, podlega prawom upływającego czasu. I choć wydawałoby się, że ilość spożywanych trunków oraz częstotliwość sięgania po nie to sprawa indywidualna, dzięki wyliczeniom brytyjskich naukowców wiemy już, w jakim wieku konsumpcja napojów wyskokowych osiąga najwyższy poziom oraz kiedy pijemy mniej, ale za to częściej.
Uczeni z Wielkiej Brytanii przeanalizowali zwyczaje konsumpcyjne 60 000 osób na przestrzeni 30 lat. Okazało się, że najbardziej "pijany" wiek w przypadku mężczyzn wynosi 25 lat - to właśnie w tym okresie życia panowie konsumują średnio 23 jednostki alkoholu tygodniowo (w przeliczeniu na piwo to około 12 butelek). W kolejnych latach życia ilość napojów wyskokowych gwałtownie spada, co nie oznacza, że jest niska - w wieku 60 lat wciąż wynosi około 10 jednostek tygodniowo. Zmienia się również sposób konsumpcji: zamiast suto zakrapianych imprez od czasu do czasu, starsi panowie preferują regularne picie mniejszej ilości trunków - do codziennego sięgania po alkohol przyznało się ponad 50 procent badanych po sześćdziesiątce.
- Nie zszokował mnie fakt, że ilość spożywanego alkoholu zmienia się wraz z wiekiem, ale skala codziennej konsumpcji trunków przez starszych mężczyzn jest alarmująca - zauważa dr Annie Britton, współautorka badań. - Prawdopodobnie mamy tu już do czynienia z uzależnieniem od alkoholu. W tej grupie wiekowej istnieje również ryzyko niepożądanych interakcji z przyjmowanymi lekami.
Co ciekawe, krzywa alkoholowej konsumpcji przedstawia się zupełnie inaczej wśród pań - zamiast gwałtownego skoku i apogeum w wieku 25 lat, spożycie trunków stopniowo rośnie mniej więcej do trzydziestki, by zacząć równie spokojnie spadać. To jednak nie koniec różnic między płciami - jak można było przewidzieć, kobiety piją również znacznie mniej. Średnia konsumpcja kształtuje się na poziomie kilkakrotnie niższym od męskiej, osiągając poziom 7-8 jednostek tygodniowo.