CiekawostkiNajbardziej mroczne porwania w historii

Najbardziej mroczne porwania w historii

Źródło zdjęć: © AFP

08.05.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Porwania zdarzają się w rodzinach zarówno ludzi sławnych i bogatych, jak i zwykłych obywateli

W słynnym filmie "Okup" z Melem Gibsonem w jednej z głównych ról, przyglądamy się historii porwania syna bogatego przedsiębiorcy. Psychopaci uprowadzają malca, żądając potem za jego uwolnienie milionów dolarów. Niewinne dziecko, perfidni i bezwzględni przestępcy, szlachetny i odważny ojciec. W filmie z 1996 r. wszystko skończyło się dobrze. Życie pisze jednak scenariusze, które często pozbawione są happy endu.

Porwania zdarzają się w rodzinach zarówno ludzi sławnych i bogatych, jak i zwykłych obywateli, którzy nie rzucają się w oczy. Najczęściej wszyscy czują się bezpiecznie, ale do czasu, aż ich spokój nie zostanie zburzony przez szaleńców, którzy wchodzą w ich życie z postanowieniem ograniczenia wolności któremuś z członków rodziny.

14 kwietnia br. islamiści z Boko Haram uprowadzili ponad 300 dziewcząt z liceum w mieście Chibok w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii. 53 uczennicom udało się uciec, w rękach porywaczy pozostało 276 dziewcząt. W nocy z poniedziałku na wtorek (5 i 6 maja) uzbrojeni napastnicy, najprawdopodobniej także z Boko Haram, porwali na północnym wschodzie kraju osiem dziewczynek w wieku od 12 do 15 lat.

Islamiści z Boko Haram dążą do ustanowienia w północnych regionach Nigerii muzułmańskiego państwa wyznaniowego, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. Już wcześniej porywali dziewczęta i młode kobiety ze szkół i wsi. Wiele z uprowadzonych staje się niewolnicami seksualnymi.

Zobacz: href="http://s.wp.pl/allegro-facet-slynne-porwania">Słynne porwania. Opowieść o przebiegu i skutkach najgłośniejszych porwań, które wstrząsnęły opinią publiczną Polski i świataSłynne porwania. Opowieść o przebiegu i skutkach najgłośniejszych porwań, które wstrząsnęły opinią publiczną Polski i świata

1 / 7

Najbardziej mroczne porwania w historii

Aktualnie władze USA planują wysłać oddział żołnierzy do Nigerii, aby pomóc tamtejszym władzom odbić zakładniczki z rąk porywaczy. W Nigerii z zadowoleniem przyjęto ofertę Waszyngtonu. Do afrykańskiego państwa pojadą też eksperci amerykańskiego wywiadu oraz osoby wyspecjalizowane w udzielaniu pomocy ofiarom porwań i przemocy.

To nie jedyne bardzo głośnie porwanie, które w ostatnim czasie wstrząsnęło światową opinią publiczną. Na przełomie kwietnia i maja br. na terenie Ukrainy prorosyjskie siły porwały obserwatorów OBWE, których uwolniono po kilku dniach. Rosyjskie MSZ oceniło, że wypuszczenie zakładników dowodzi "odwagi i humanitaryzmu" separatystów. Z kolei ukraińska Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że porwania były uzgodnione z Moskwą.

Dwa wymienione tu przypadki mogą mieć wspólny mianownik. W przypadku zdarzenia na Ukrainie poinformowano, że do uwolnienia obserwatorów OBWE z rąk separatystów szykuje się jednostka specjalna GROM, co mogło mieć niebagatelny wpływ na fakt uwolnienia porwanych. Być może na podobną reakcję islamistów liczą teraz Amerykanie? Tego nie wiemy. Jedno jest jednak pewne ponad wszelką wątpliwość. Porwani na Ukrainie wojskowi obserwatorzy mieli mnóstwo szczęścia. Historie uprowadzeń nie zawsze kończą sie równie optymistycznie. Oto najbardziej mroczne historie porwań.

2 / 7

Charles Lindbergh, Junior

Uznawany dziś za jeden z najbardziej mrocznych przypadków uprowadzenia w dziejach. W 1932 r., z domu Charlesa Lindbergha - generała, lotnika, podróżnika, jednego z najbardziej szanowanego wówczas w Stanach Zjednoczonych obywatela - został porwany jego syn.

Niezidentyfikowana osoba wtargnęła do posiadłości Lindberghów i zabrała z łóżeczka małego Charlesa. Jak się niedługo okazało, na miejscu pozostawiony został list z żądaniem okupu. Porywacz obiecał zwrócić maleństwo po otrzymaniu 50 tysięcy dolarów. Niedługo potem zmienił jednak zdanie i kwota żądania wzrosła do 70 tysięcy dolarów. Po długich negocjacjach rodzice zdecydowali się zapłacić okup. Szaleniec wziął pieniądze, ale nie zwrócił chłopca.

Natychmiast przystąpiono do zakrojonych na wielką skalę poszukiwań dziecka. Policja w całym kraju i dziesiątki tysięcy agentów poszukiwało malucha. Jak się niedługo okazało, niespełna dwuletni chłopczyk został zamordowany. Jego zmasakrowane zwłoki odnaleziono w pobliżu domu Lindberghów.

W 1934 r. zatrzymano mężczyznę, który został uznany za kidnapera odpowiedzialnego za porwanie chłopca. Mężczyzna dokonał płatności znakowanym banknotem. Bruno Richard Hauptmann został skazany na śmierć i stracony na krześle elektrycznym.

3 / 7

Krzysztof Olewnik

Sprawa uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika pozostaje jedną z największych zagadek polskiej kryminalistyki po 1989 r. Czy jest szansa, że kiedykolwiek zostanie wyjaśniona? Pomimo prac komisji śledczej i zaangażowania ludzi władzy, wszystko zdaje się być wciąż mętne i niejasne.

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w 2001 r. Na początku nikt nie miał wątpliwości, że mężczyzna został uprowadzony dla okupu. Porywacze "zgłosili się" bowiem wkrótce do Włodzimierza Olewnika - ojca porwanego mężczyzny, szanowanego płockiego przedsiębiorcy. Za uwolnienie Krzysztofa przestępcy zażądali 300 tysięcy euro. Ich żądanie zostało spełnione, ale pomimo tego mężczyzny nie uwolniono. W 2006 r. zostały odnalezione jego zwłoki.

W prowadzonym później śledztwie, mającym wyjaśnić okoliczności całego zdarzenia oraz wskazać sprawców, zaistniało mnóstwo nieprawidłowości. Co jeszcze dziwniejsze, trzy osoby wskazane jako sprawcy - Wojciech Franiewski, Sławomir Kościuk i Robert Pazik - popełniły samobójstwo, odsiadując wyroki.

4 / 7

Natascha Kampusch

To jeden z najbardziej znanych przypadków uprowadzenia w historii. Pochodząca z Austrii Natascha została uprowadzona w wieku 10 lat przez niejakiego Wolfganga Priklopila. Mężczyzna więził ją przez 8 lat. Już jako dorosła osoba Kampusch oswobodziła się z sideł zwyrodnialca.

Psychopata przetrzymywał dziewczynę w specjalnej komórce i bardzo rzadko spuszczał z niej oko. Pozwalał się jej jednak dokształcać i systematycznie dostarczał w tym celu nowe książki. Zdarzało się także, że razem z nią zjadał śniadania.

W 2006 r. dziewczyna wykorzystała chwilę nieuwagi Priklopila i wymknęła się swojemu oprawcy. Gdy ten spostrzegł, że Kampusch uciekła, popełnił samobójstwo. Dziewczyna odzyskała wolność, ale specjaliści zdiagnozowali u niej tzw. syndrom sztokholmski - stan, w którym ofiara porwania nawiązuje silną więź ze swoim oprawcą.

5 / 7

John Paul Getty III

Był wnukiem amerykańskiego miliardera Johna Paula Getty'ego, który swojej fortuny dorobił się w przemyśle naftowym, a przez pewien czas był nawet uznawany za najbogatszego człowieka na świecie.

Jean Paul Getty III został porwany w 1973 r. Jego uprowadzenia dokonano w Rzymie, gdzie uczęszczał do szkoły. Niedługo potem rodzina 17-letniego wówczas chłopca otrzymała żądanie wypłaty 17 milionów dolarów okupu. Na początku podejrzewano, że to tylko głupi żart nastolatka, który dowcipkował zresztą niejednokrotnie, że upozoruje kiedyś własne porwanie, by "wyciągnąć" pieniądze od skąpego dziadka. Kiedy okazało się, że to jednak nie żarty, poproszono o pomoc seniora-miliardera. Ten jednak odmówił, tłumacząc, że wkrótce musiałby zacząć wypłacać okupy także za każdego z pozostałych 14 wnuków

Kiedy Jean Paul Getty ociągał się z wypłatą okupu, porywacze, którzy przetrzymywali chłopaka w małym, górskim domku, przysłali należący do nastolatka kosmyk włosów oraz jego ucho. Zapowiedzieli też, że jeśli nie otrzymają pieniędzy w ciągu 10 dni, zaczną przesyłać kolejne członki uprowadzonego. To poskutkowało.

Dziadek-miliarder wysupłał jednak zaledwie 2,2 miliona dolarów, bo tylko tyle mógł sobie odpisać od podatku, a resztę pożyczył swojemu synowi - ojcu porwanego młodziana na procent. Na szczęście porywacze zgodzili się ostatecznie na wypuszczenie chłopaka za kwotę 2,9 miliona dolarów. Policja zatrzymała potem aż 9 osób uwikłanych w porwanie.

6 / 7

Nina von Gallwitz

Pochodząca z Niemiec Nina von Gallwitz została uprowadzona w grudniu 1981 r., kiedy zmierzała do szkoły. Wkrótce rodzice 8-letniej dziewczynki, w tym jej pracujący w banku ojciec, otrzymali żądanie okupu. Rodzice bez zastanowienia zgodzili się na spełnienie warunków porywaczy. Wręczenie im pieniędzy nie było jednak rzeczą prostą - bandyci, którzy zażądali 1,5 miliona marek niemieckich, byli bardzo ostrożni i łatwo było ich spłoszyć.

Pieniądze udało się przekazać dopiero poprzez wyrzucenie walizki z pieniędzmi z pędzącego pociągu. Dziewczynka została uwolniona po pięciu miesiącach od momentu porwania. Ośmiolatka do grudnia 1982 r. do maja 1983 r. przetrzymywana była w niewielkiej klatce. Dziecko było wycieńczone.

Przeprowadzone śledztwo nie pozwoliło na ujawnienie sprawców przestępstwa. Co ciekawe, udało się jednak odnaleźć miejsce, w którym została ukryta część pieniędzy pochodzących z okupu. Śledczy odkryli kilka tysięcy marek niemieckich, które zakopane były w lesie.

7 / 7

Patty Hearst

Urodzona w 1954 r. Patty Hearst była spadkobierczynią majątku potentata branży medialnej, Williama Randolpha Hearsta. Ale głośno zrobiło się o niej z zupełnie innego powodu. Amerykanka w wieku 20 lat została uprowadzona przez ekstremistów z grupy Symbionese Liberation Army (SLA), którzy w latach 70. XX w. parali się działalnością rewolucyjną i odpowiedzialni byli za przeprowadzenie zamachów terrorystycznych, szczególnie na terenie Kalifornii.

Co interesujące, przywódcy radykalnej frakcji nie zażądali za uwolnienie Patty Hearst pieniędzy, ale pomocy żywnościowej, która miałaby zostać przekazana potrzebującym. Ich postulaty zostały zrealizowane, ale mimo to wnuczka magnata pozostała w niewoli.

Wydarzenia, które potem miały miejsce w związku z porwaniem Patty Hearst, to historia bez precedensu. Kobieta, która wcześniej wiodła ustabilizowane życie i nie narzekała na brak luksusów, zmieniła się nagle nie do poznania.

Najpierw zerwała zaręczyny ze swoim narzeczonym, a potem dobrowolnie - jak wielokrotnie podkreślała - przystąpiła do paramilitarnej organizacji. Mało tego, zrywając relacje ze swoimi bliskimi, zaczęła im zarzucać działalność przestępczą i... zbrodnie przeciwko ludzkości.

Sama chętnie angażowała się też w akcje realizowane przez SLA. Aresztowano ją w 1975 r. i skazano na karę 7 lat więzienia, którą potem złagodzono.